Norweski okręt podwodny HNoMS Utstein kończy patrol północnego Atlantyku w ramach NATO

Służbę na północnym Atlantyku zakończył okręt podwodny Marynarki Wojennej Norwegii, który w ten sposób zapewniał bezpieczeństwo północnej flanki sojuszu. Norwegia dąży do modernizacji swojego potencjału podwodnego, a w przyszłości okręty podwodne typu Ula mają zostać zastąpione przez nowe jednostki typu 212CD, budowane przez TKMS, przy jednoczesnym zaangażowaniu norweskiej branży morskiej.

Dowództwo Morskie sił NATO (MARCOM) podało, że okręt podlegał pod międzynarodowe dowództwo broni podwodnej NATO. Działając na północnym obszarze Oceanu Atlantyckiego HNoMS Ulstein miał za zadanie zapewnić morską świadomość sytuacyjną i odstraszanie dla potencjalnych zagrożeń. Zadanie to obejmowało także monitorowanie statków i okrętów państw spoza NATO, które działały w tym regionie. Komunikat NATO nie mówi o tym, jednakże można się domyślać, że chodzi tu o śledzenie aktywności sił Marynarki Wojennej Federacji Rosyjskiej oraz statków należących do Rosji. Jednostka brała też udział w niedawnym ćwiczeniu morskim pk. „Neptune Strike” w ramach międzynarodowego zgrupowania okrętów, w tym lotniskowcowej grupy uderzeniowej USS Harry S. Truman.

- Dziękujemy norweskiej marynarce wojennej i załodze HNoMS Utstein za ich ciężką pracę podczas tego patrolu NATO. Ten patrol uosabia siłę NATO i pokazuje kluczową rolę, jaką okręty podwodne odgrywają w odstraszaniu agresji i naszej szerszej zbiorowej obronie naszych sojuszników - powiedział kadm. Bret Grabbe, dowódca sił podwodnych NATO.

- Patrol HNoMS Utstein w ramach NATO wzmacnia nasze możliwości i świadomość sytuacyjną na północy. Było to dla nas udane wdrożenie i cenne doświadczenie dla załogi. Była to dla nas również dobra okazja do zademonstrowania naszego zaangażowania w Sojusz - powiedział kmdr Jim Robertsen, szef Królewskiej Norweskiej Służby Okrętów Podwodnych.

HNoMS Utstein należy do serii sześciu jednostek typu Ula, zbudowane w latach 1989-1992. Aktualnie to one stanowią podstawę sił podwodnych Norwegii po tym, jak wycofano wszystkie jednostki typu Kobben, bardzo dobrze znane polskim „podwodnikom”, jako że cztery z nich w latach 2001-2004 przekazano Marynarce Wojennej RP. Długość HNoMS Ulstein wynosi 59 metrów, a wyporność w wynurzeniu 1040 ton i w zanurzeniu 1150 ton. Załoga liczy 21 osób. Okręt osiąga prędkości 11 węzłów w położeniu nawodnym i 23 węzły w podwodnym. Zasięg to 5 000 mil morskich przy prędkości 8 węzłów. Tzw. „głębokość testowa” to 200 metrów. Napęd stanowią dwa silniki wysokoprężne MTU 16V 396 (970 kW każdy), śruba okrętowa oraz silnik elektryczny Siemens Permasyn o mocy 2200 kW. W skład wyposażenia wchodzą m.in. radar Kelvin Hughes 1007, sonar Atlas Elektronik CSU83, natomiast uzbrojenie tworzy osiem wyrzutni torped 533 mm. Okręt może wziąć na pokład do 14 torped 14 torped Atlas Elektronik DM2A3.

Zaangażowanie okrętów podwodnych w działania odstraszające oraz obronne maja podkreślać gotowość NATO do działań w zakresie ochrony domeny na Atlantyku i Dalekiej Północy, a także wzmocnienia sił sojuszu i ich taktycznej przewagi wobec zagrożeń. Państwa członkowskie regularnie przeprowadzają wspólne ćwiczenia i misje szkoleniowe w celu zwiększenia interoperacyjności i spójności. Stale też inwestują w rozwój broni podwodnej, czego przykładem jest współpraca Niemiec i Norwegii przy okazji budowy nowych okrętów podwodnych typu 212CD, które mają zastąpić obecnie używane odpowiednie typu 212A oraz Ula. Nowe jednostki są budowane w stoczni TKMS w Kilonii, acz swój udział w przedsięwzięciu ma posiadać także norweska branża morska i technologiczna. Z racji na nowe zagrożenia, oba państwa zwiększyły swoje zamówienia i każde z nich ma otrzymać sześć okrętów podwodnych typu 212CD. Aktualnie trwa budowa pierwszego z nich, który siły morskie Norwegii mają otrzymać w 2029 roku, a położenie stępki nastąpiło w sierpniu ub. r. Jednostki tej serii są oferowane Polsce w ramach programu "Orka".