• <

Kuguar poczeka do marca

Partnerzy portalu

Świnoujście. Wrak holownika „Kuguar” nadal spoczywa nad dnie świnoujskiego kanału. Dźwig, który ma wyciągnąć jednostkę, ma się pojawić w Świnoujściu na początku marca. Tymczasem są rozbieżności jeżeli chodzi o to, w jaki sposób doszło do kolizji.

Przypomnijmy, że „Kuguar”, którego armatorem jest Zakład Usług Żeglugowych, uderzył w płynący w stronę Szczecina statek „Transforza”. Czterech z pięciu rozbitków było pijanych. Zarzut kierowania pod wpływem alkoholu pojazdu mechanicznego w ruchu wodnym usłyszał 37-letni starszy marynarz, który w chwili zderzenia kierował holownikiem.

Włodzimierz Cetner, szef świnoujskiej prokuratury powiedział „Kurierowi”, że nie ma zarzutów dla pozostałych członków załogi, a sprawa jest w toku. Wcześniej podawaliśmy, że sterujący holownikiem marynarz z niewiadomych przyczyn zmienił kurs i wszedł wprost pod dziób nadpływającego statku. Wersja 37-letniego mężczyzny jest jednak inna niż kapitana „Transforzy” i jak mówi W. Cetner, jest ona weryfikowana.

Holownik nadal spoczywa na dnie świnoujskiego kanału i na krótkim odcinku obowiązuje ruch wahadłowy dla większych statków. We wtorek (24 bm.) Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa usunęła zaporę, która miała zbierać substancje olejne i paliwo wyciekające z wraku.

– Zebranych zostało 12,6 metrów sześciennych wód zaolejonych. We wraku nie doszło do jakichś wielkich wycieków, ale były przesączenia. Nurkowie zatkali otwory, z których wypływała substancja i obecnie zapora nie jest już potrzebna. Postawimy ją ponownie, gdy wrak będzie wyciągany. Wtedy będzie ryzyko wycieku, np. z dziury, która powstała w wyniku kolizji – powiedział „Kurierowi” Andrzej Spica, inspektor operacyjny SAR w Świnoujściu.

Kiedy wrak zostanie wyciągnięty? Zajmuje się tym armator. Początkowo mówiło się, że dźwig pojawi się w Świnoujściu już w tym tygodniu. Jak poinformowała „Kurier” Ewa Wieczorek, rzecznik prasowy Urzędu Morskiego, powinno to jednak nastąpić na początku marca.

Źródło:
24kurier.pl

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.