Policjanci, żołnierze, przedstawiciele straży pożarnej, granicznej, służby więziennej i celno-skarbowej wzięli udział w konferencji naukowej "Polskie drogi do niepodległości – Podlasie 1918-2018. Bezpieczeństwo narodowe w perspektywie XXI wieku". Uczestniczył w niej wiceminister MSWiA.

Dwudniowa konferencja naukowa rozpoczęła się w poniedziałek w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim. Honorowym patronatem wydarzenie objął wiceminister MSWiA Jarosław Zieliński. Podczas spotkania swe wystąpienia miało kilkunastu przedstawicieli służb mundurowych.

Wiceminister, zwracając się do zgromadzonych, powiedział, że konferencja jest przedsięwzięciem niezwykle ważnym. "Zanim odzyskaliśmy niepodległość, to najpierw ją straciliśmy i trzeba się zastanowić nad powodami, które do tego doprowadziły, dlaczego straciliśmy jako potężne państwo niepodległość na tak długi okres" – mówił Zieliński.

Podkreślił, że Polska odzyskała niepodległość "dzięki wysiłkowi pokoleń, walce, powstaniom, cierpieniu, zsyłkom, dzięki wysiłkowi duchowemu Polaków, poetów, twórców, wierze, Kościołowi, dzięki temu, że duch polski nie uległ zagładzie i osłabieniu, dzięki wierze w to, że czasy świetności wrócą". Przyznał, że Polska, choć jest krajem bezpiecznym, to nie wolno zapominać, "że zagrożenia rysują się na horyzoncie. Trzeba myśleć o tym, co będzie w przyszłości. Od wielu służb zależy byt państwa".

Wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski w swoim wystąpieniu przypomniał, że Białystok odzyskał niepodległość nieco później, bo został wyzwolony spod okupacji niemieckiej w lutym 1919 roku. Zaznaczył, że region leży na granicy Unii Europejskiej, co jest wewnętrzną i zewnętrzną granicą paktu północnoatlantyckiego. Wyraził nadzieję, że konferencja "będzie istotnym polem wymiany myśli", jak kształtować teraźniejszość i przyszłość. Podkreślił rolę wojska.

"Wojsko skupiało wokół siebie różne środowiska, w tym również środowiska naukowe. Było tym ośrodkiem państwowym, twórczym, kreującym wizerunek kraju i również wpływającym na rozwój społeczno-gospodarczy" – powiedział Paszkowski.

Podkreślił, że w regionie tradycją jest współdziałanie różnych służb. "Państwo zawsze musimy traktować jako pewnego rodzaju całość (...) rozwój gospodarki musi mieć odzwierciedlenie w umacnianiu sił zbrojnych, policji. To wszystko musi być współdziałające, wtedy mamy oczekiwany rozwój" – powiedział wojewoda.

Szef Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Białymstoku płk Zbigniew Redziak podkreślił PAP, że głównym wyzwaniem jest zabezpieczenie nowo powstałych jednostek wojskowych. Przypomniał, że na terenie Podlasia funkcjonuje 1. Podlaska Brygada Obrony Terytorialnej, która liczy około 2 tys. żołnierzy. "W Suwałkach minister obrony narodowej ogłosił powstanie Pułku Artylerii, a zatem główne zadanie będą dotyczyć spraw związanych z uzupełnieniem powstałych jednostek, należy się koncentrować na rozwoju kadr" – powiedział płk. Redziak.

Zaznaczył, że współczesne zagrożenia dotyczą nie tylko wymiaru wojskowego, ale również społecznego. "Wchodzimy w erę konfliktów asymetrycznych, wojny hybrydowej, konflikt na Ukrainie pokazał nam, że tak naprawdę nie jesteśmy wolni od zagrożeń, ale z drugiej strony nie chciałbym nikogo straszyć, bo wojsko polskie dynamicznie się rozwija. Zwiększone są nakłady finansowe, jest nowoczesny sprzęt, to jest adekwatna odpowiedź w stosunku do zagrożeń" – powiedział.

Specjalista Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Białymstoku mjr Michał Zagłoba wyjaśnił PAP, że sto lat temu więziennictwo w Polsce skupiało się na funkcji izolacyjnej, represyjnej, oddzielając sprawców przestępstw od społeczeństwa. "Dziś skazany jest przygotowywany do tego, żeby opuścił więzienie jako pełnoprawny obywatel, żeby do tego więzienia nigdy nie wracał. Resocjalizacja, praca skazanych, kontakty z rodziną, ze światem zewnętrznym to jest to wszystko, co dzisiejsza służba więzienna oferuje" – wyjaśnił major. Dodał, że dzięki rządowemu programowi modernizowana jest infrastruktura więzienna.

We wtorek w Tykocinie niedaleko Białegostoku odbędzie się drugi dzień konferencji pod hasłem "Bezpieczeństwo narodowe w ujęciu historycznym". Udział w niej weźmie kilkunastu naukowców, m.in. z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu czy z Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie.