pc
Pożar w rafinerii w Gdańsku, który wybuchł w niedzielę ok. 8 rano został szybko opanowany, nie ma osób poszkodowanych - poinformował PAP w niedzielę Krzysztof Kopeć z biura prasowego Grupy Lotos. Rafineria obecnie pracuje normalnie.
„Akcja straży trwała dosłownie 30 minut, samo gaszenie pożaru - niecały kwadrans. Nikomu nic się nie stało, nie ma osób poszkodowanych, sama sytuacja nie zagrażała zdrowiu i życiu pracowników spółki” – powiedział PAP Krzysztof Kopeć z biura prasowego Grupy Lotos. Jak zaznaczył, sytuacja nie wpłynęła też negatywnie na sąsiedztwo rafinerii.
„Ostatecznie wezwane jednostki państwowej straży pożarnej nie musiały brać udziału w wydarzeniu. Służby rafinerii same ugasiły pożar” – dodał Kopeć. Jak podkreślił, dokładne przyczyny pożaru zbada specjalna komisja.
Z informacji uzyskanych wcześniej przez PAP od oficera dyżurnego centrum kryzysowego wojewody pomorskiego wynikało, iż prawdopodobną przyczyną pożaru miała być zatarta pompa.
Jak dodał Kopeć, pożar nie ma wpływu na wydawanie produktów z rafinerii.
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
Uroczyste otwarcie wystawy „Pod misyjną banderą” już 27 listopada przed Centrum Weterana
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO
Port w Noworosyjsku wznowił działanie po ataku ukraińskich dronów