Wyjątkowy test torpedy. Francuskie siły morskie w efektowny sposób zatopiły okręt

Marynarka Wojenna Francji (Marine nationale) przeprowadziła wyjątkowe ćwiczenia, w trakcie którego sprawdziła w praktyce nową torpedę F21, wystrzeloną przez atomowy okręt podwodny. W efekcie udało się 14 grudnia br. skutecznie zatopić były okręt Premier-Maître L'Her (F792).

Ćwiczenie sił morskich Francji z użyciem torpedy służyło sprawdzeniu jej skuteczności, sposobu działania i skali zniszczeń w efekcie użycia. Akcję przeprowadził jeden z atomowych okrętów podwodnych (sous-marin nucléaire d’attaque, SNA), w którego skład uzbrojenia weszły najnowsze torpedy F21, które zastąpiły wcześniej używane F17.2. W przypadku tej ostatniej na początku stycznia tego roku odbyło się ostatnie strzelanie ją wykorzystujące.

Czytaj więcej: "Torpeda w celu". Ostatnie takie strzelanie francuskich sił podwodnych

Atak torpedowy, przeprowadzony 14 grudnia, służył sprawdzeniu nowej torpedy w ramach prawdziwych działań, gdyby przyszła potrzeba neutralizacji wrogiej jednostki nawodnej. Zapewnia to cenne doświadczenie dla torpedowców obsługujących wyrzutnie oraz sprawdzenie tak broni jak i okrętu w ramach akcji maksymalnie zbliżonej do realnych działań. Odbyło się to w ramach przygotowań do intensywnych działań w trakcie planowanych, cyklicznych ćwiczeń pk. „Polaris”. W jego trakcie były okręt Premier-Maître L'Her został trafiony w środkową sekcję kadłuba. Na nagraniu udostępnionym przez francuskie siły morskie widać, jak dochodzi do eksplozji na wodzie. W efekcie z powodu wyrwy w kadłubie jednostka zaczęła nabierać wody i w końcu zaczęła tonąć, całkiem przełamując się na pół.

Torpeda F21 została zaprojektowana z myślą o użyciu przez okręty podwodne z napędem atomowym typu Rubis i Suffren. Stanowić ma ewolucję w uzbrojenia, zapewniając nowy poziom skrytości, zasięgu, prędkości uzbrojenia i efektywności w działaniu. Wśród osiągnięć technologicznych F21, jakie wskazują francuscy specjaliści, jest zachowanie łączności z okrętem podwodnym za pomocą światłowodu, aż do osiągnięcia celu. Akustyczny system automatycznego naprowadzania pozwala torpedzie podążać za celem w całkowitej autonomii. Szybkość i zasięg znacznie przekraczają możliwości dotychczas wykorzystywanego modelu F17.

Regularne szkolenia prowadzone przez ostatnie trzy lata z tymi torpedami miały umożliwić sprawdzenie ich w różnych sytuacjach, w tym podczas najbardziej efektownego rodzaju ćwiczeń, czyli zatopienia prawdziwej jednostki nawodnej. To zawsze wielkie wyzwanie, z racji na pewną kosztowność, wybranie odpowiedniego „celu” oraz rygorystyczne normy związane z ochroną środowiska. W ostatnim przypadku wymagało to dokładnego oczyszczenia byłego okrętu, aby po zatopieniu nie zanieczyścił wód oraz tym samym nie spowodował zagrożenia dla morskiej fauny i flory. Do czasu wprowadzenia torped F21 do sił morskich w uzbrojeniu okrętów podwodnych pozostawały starsze F17, pozwalając utrzymać gotowość do działania, w razie gdyby nastąpił alarm bojowy.

Jako okręt-cel użyto Premier-Maître L'Her (F792), znajdujący się w służbie w latach 1981-2024 (wycofanie nastąpiło w czerwcu). Należał do serii typu D'Estienne d'Orves, reprezentującej nietypową klasę awiso (franc. „aviso”), która występuje obecnie tylko w siłach morskich Francji. Jest ona porównywalna z patrolowcami. Są one aktualnie w trakcie wycofywania i zastępowania przez nowe jednostki patrolowe. Jeden z nich, Commandant Blaison (F 793), w maju tego roku odwiedził port wojenny w Gdyni.

Czytaj więcej: Francuski okręt wyjątkowej klasy. Commandant Blaison na postoju w Porcie Wojennym Gdynia

Jak podkreślają siły morskie Francji, z racji na złożoność i wymagający charakter środowiska, w którym działali uczestnicy ćwiczenia, miały wzmocnić przygotowanie załóg i zapewnić cenny materiał do dalszych analiz w związku z wprowadzaniem do służby torped F21. Dzięki temu morski rodzaj sił zbrojnych ma być lepiej przygotowany do przyszłych zadań i wyzwań.