W trakcie targów EduOffshoreWind 2023 odbył się panel dyskusyjny z udziałem przedstawicieli ośrodków szkoleniowych i szkół, którzy wspólnie przedstawili uczniom i studentom możliwości rozwoju w sektorze offshore wind. Eksperci są zgodni, że niestabilność regulacyjna w zakresie energetyki wiatrowej nie zagrozi polskim kadrom, gdyż rozwój OZE jest megatrendem światowym. Polska musi na nowo spojrzeć na edukację w szkołach zawodowych i technikach. Patronem medialnym wydarzenia była GospodarkaMorska.pl oraz ZielonaGospodarka.pl
Ewelina Frank, konsultant w Windhunter Academy odniosła się do bieżących zmian w regulacjach dla sektora wiatrowego w Polsce. Przypomnijmy, że projekt ustawy liberalizującej zapisy dla sektora onshore został już podpisany przez prezydenta RP Andrzeja Dudy. W jej ocenie nowelizacja w praktyce nie wprowadza większych rewolucji, a zmiany przepisów nie powinny wystraszyć młodych kadr. Branża wiatrowa ma charakter globalny i zgodnie z trendem wszyscy inwestują w OZE. Wskazała, że znajomość języka angielskiego na dobrym poziomie daje możliwość pracy w branży OZE nie tylko w Polsce, ale na rynkach zagranicznych w Azji, w USA lub w Europie Zachodniej
W Koszalinie w jednej ze szkół prowadzona jest klasa technikum w zawodzie technik urządzeń i systemów urządzeń elektrycznych. Windhunter Acadamy posiada patronat na klasą, aby „pomóc zrozumieć, co to jest energetyka wiatrowa.” Okazuje się, że młodzież zna wiatraki powierzchownie, nie wiedząc nic o tym, jak wygląda wiatrak od środka, a przecież tu prowadzonych jest znaczna większość prac przez techników.
W ocenie ekspertki w Polsce nie ma dobre kadry nauczycielskiej. Nie posiada ona wiedzy na temat energetyki wiatrowej. Windhunter posiada turbinę szkoleniową - jest to jedna z możliwości, by zobaczyć jak wygląda instalacja OZE od środka. Potrzebne są też spotkania z młodzieżą. Dodała, że szkoły o ogólnych profilach OZE nie są specjalnie efektywne, a klasy uczą wszystkiego, tylko nie o wietrze. Lepiej postawić na szkolnictwo techniczne lub na profilem, który daje konkretne umiejętności.
Firma posiada już kilka doświadczeń w zakresie przebranżowienia pracowników. Pierwszy projekt dotyczył górników przeszkolonych w dwóch grupach we współpracy ze szwedzkim deweloperem OX2. Są to młode osoby w wieku ok. 30 lat o bardzo wysokich kwalifikacjach pracujących w trudnych warunkach podziemnych. Szkolenia dla nich obejmowały m.in. naukę języka angielskiego w słownictwa technicznego. Kolejny kurs to przekwalifikowanie rybaków z Ustki realizowany we współpracy z niemieckim deweloperem RWE.
Dodała, że jest duże zainteresowanie pracą w instalacjach offshore wind, ale kluczowe jest, by mieć doświadczenia zdobyte najpierw na lądzie.
Artur Ambrożewicz, szef ośrodka szkoleniowego Vulcan Training & Consultancy, wskazał, że wyciągnięcie z „zamrażarki” projektu zmian ustawy wiatrakowej to dobry krok, ale młodzież nie rozumie tych zmian. Jest to strata dla branży rzędu dziesiątek tysięcy miejsc pracy. Powiedział, że zmiana z 500 na 700 metrów będzie szkodziła bardziej przyszłym pokoleniom. Vulcan stara się nauczać o energetyce wiatrowej u postaw. W Szczecinie organizuje otwarte piątki, do udziału których zapraszane są dzieci od 4 roku życia. Najmłodsi uczą się m.in. o zasadach bezpieczeństwa. W zeszłym roku ośrodek odwiedziło 1,5 tys. dzieci.
Jak zauważył, energetyka wiatrowa potrzebuje kadr już teraz. Rocznie w skali europejskiej powinno powstawać ok. 31 GW mocy w energetyce wiatrowej, co oznacza, że potrzebne są „wszystkie ręce na pokład”. Kluczowe są też kursy mające na celu przebranżowienie obecnych specjalistów w innych branżach. Do ośrodka zgłaszają się m.in. byli wojskowi, a także pracownicy sektora budowlanego. Branża potrzebuje praktycznie szerokiego rodzaju specjalistów - humanistów, techników, inżynierów, którzy zapewnią kompetencje od etapu projektowania po permitting, budowę i serwisowanie. Podkreślił, że w szkołach potrzebna jest edukacja profilowa, która może zapewnić pracę przyszłości.
– Musimy docierać do dzieci i do rodziców. Potrzebne jest odczarowanie szkół zawodowych i technicznych. Dobry mechanik lub spawacz zarabia kilkanaście-kilkadziesiąt tys. zł, gdyż m.in. projektuje i obsługuje skomplikowane maszyny – powiedział.
Alfred Naskręt, dyrektor Szkoły Morskiej w Gdyni, podkreślił, że Polska powinna wybierać optymalne źródła energii dla miksu energetycznego. Zachęcał, by w Polsce realizować inwestycje zgodnie z trendami światowymi. Szkoła Morska już od wielu lat przygotowuje kadry dla sektora morskiego, w tym do obsługi jack-upów. Wyszkolenie takiej kadry trwa kilka lat, a budowa statku ok. 3 lat. Zbudowanie i instalacja samego dźwigu dla statku instalacyjnego trwa rok. Szkoła Morska przygotowuje frazeologiczny słownik branżowy dla specjalistów morskiej energetyki wiatrowej. Znajomość słownictwa jest ważna m.in. w kontekście bezpieczeństwa oraz sytuacji awaryjnych. Naskręt zauważył, że do szkół przychodzą coraz słabsi uczniowie pod względem umiejętności np. z obszaru matematyki.
Krzysztof Major z Rojam Safety Center też zgodził się z opinią, że nowelizacja ustawy wiatrakowej nie wpłynie na młodsze pokolenia bezpośrednio, ale długoterminowo będzie ona skutkowała mniejszą liczbą miejsc pracy. Polska planuje rozwijać offshore wind i w Polsce są inne perspektywy rozwoju związane z morską energetyką wiatrową. Wskazał na korzyści płynące z pracy w offshore wind, oprócz dobrych pensji i rozwijających zadań. Plusem jest możliwość zwiedzania świata np. pracując na Tajwanie. Brakuje techników, a Polska potrzebuje każdych rąk do pracy.
– Nie wszyscy musza iść na studia, trzeba wspierać technika i zawodówki – przekonywał.
Rojam Safety Center organizuje Safety Day, pokazując, z czym wiąże się praca na wysokościach. Jej nieodłącznym elementem jest bezpieczeństwo pracownika.
Nie ma czasu do stracenia. Europejska energetyka wiatrowa musi przyśpieszyć
Byli członkowie zarządu PGE bez absolutorium
Mniejsi przedsiębiorcy chcą mocniej zaangażować się we współpracę z sektorem offshore
Podatek od nieruchomości a farmy wiatrowe w Polsce
Polish Offshore Wind Podcast - Zbroja Adwokaci - Dominika Taranko
Farma Dobrej Energii: poznaj moc bałtyckiego wiatru w Ustce z Fundacją PGE