• <
mewo_2022

Polskie firmy w offshore wind muszą ukierunkować się na ekoinnowacje (RELACJA)

15.03.2023 23:58
Strona główna Energetyka Morska, Wiatrowa, Offshore Wind, Offshore Oil&Gas Polskie firmy w offshore wind muszą ukierunkować się na ekoinnowacje (RELACJA)

Partnerzy portalu

konferencja
Fot. Edu Offshore Wind

Podczas panelu dyskusyjnego pt. „Inicjatywy polskich podmiotów w kreowaniu, wspieraniu i tworzeniu lokalnej wartości dodanej w projektach MEW” zorganizowanego na targach EduOffshoreWind 2023 polskie firmy opowiedziały o local contencie, problemach z finansowaniem i ekoinnowacyjności. Banki chcą inwestować, z kolei przedsiębiorcy nie wierzą w zakładany poziom udziału polskich firm w projektach wiatrowych. Patronem medialnym wydarzenia były GospodarkaMorska.pl i ZielonaGospodarka.pl.

Grzegorz Maliszewski z Banku Millenium, autor raportu „Eko-indeks – potencjał innowacyjności regionów”, przedstawił główne założenia publikacji. Jej pomysł zrodził się w sektorze prywatnym, gdyż kluczowa jest rozmowa o ekoinnowacyjności w Polsce. Rozwój nowych technologii jak OZE powinien uwzględniać m.in. elementy ochrony środowiska naturalnego.

Wskaźnik "Eko-indeks" jest swojego rodzaju platformą do rozmów o ekoinnowacyjności na poziomie województw i regionów. Społeczeństwo oczekuje skutków podejmowania odpowiednich decyzji na poziomie lokalnym. Przepisy zza zakresu ochrony środowiska są bardziej barierą, aniżeli stymulantem w zakresie innowacji. Zgodnie z wynikami raportu, Polska zajmuje przedostanie miejsce w UE w zakresie ekoinnowacyjności.

Wykorzystując unijny „eco-innovattion index”, eksperci przygotowali się do przeanalizowania mikroregionów. Oparty jest on na 17 zmiennych, wśród których znalazły się nakłady na ekoinnowacje, ich efekty, aktywność społeczno-ekonomiczna czy efektywność wykorzystania zasobów. Z analiz wynika, że akcenty ekoinnwoacyjności są różnie dystrybuowane w regionach. Woj. pomorskie znajduje się na pierwszym miejscu w zakresie pięciu zmiennych.

– Energia z OZE, w tym energetyki wiatrowej, jest atrakcyjną alternatywą wspieraną przez sektor finansowy, ale potrzebne jest, by firmy kierunkowały się w stronę zielonych innowacji. Ok. 10 proc. innowacji wprowadzonych w przedsiębiorstwach przynosi realne korzyści dla środowiska. Większość innowacji ma na celu usprawnienie procesów. Zaledwie 17 proc. patentów jest związanych z obszarem ekoinnowacyjności. Kluczowe jest budowanie świadomości firm oraz wspieranie ich w zakresie zielonych projektów – mówił Grzegorz Maliszewski.

Marcin Terebelski z Banku Gospodarstwa Krajowego powiedział, że wartość pierwszej fazy offshore wind jest szacowana na ok. 60 mld zł. Jeśli local content wyniósłby 25 proc., byłyby to ogromne środki. W kolejnych fazach wskaźnik może rosnąć, na czym zależy instytucjom finansowym. 40 proc. ankietowanych przez BGK podmiotów znało plany rozwoju offshore wind. Wydaje się, że są braki w tym obszarze.

Pierwsza energia z offshore wind na ląd popłynie w 2026 r., jest więc mało czasu na stworzenie fabryk, zakładów produkcji, co budzi pewien niepokój. Ważne, by komponenty produkowane w Polsce były eksportowane też za granicę.

Włodzimierz Pomierny z Agencji Rozwoju Przemysłu zauważył, że jako Polska i Europa znajdujemy się daleko za Wielką Brytanią w zakresie produkcji przemysłowej dla offshore wind. Brytyjczycy doszli obecnie do 50 proc. local contentu. Nasza umowa sektorowa też została sygnowana, a deweloperzy złożyli plany łańcuchów dostaw, jednak raporty ze złożonych zamówień są już tajne.

– Spodziewamy się, że 20-procentowego local contentu nie osiągniemy – powiedział Pomierny.

ARP podjął wyzwanie budowy fabryki wież z hiszpańską grupą GRI na wyspie Ostrów, która nabrała realnych kształtów po podpisaniu listu intencyjnego. – Chcemy być gotowi na 2025 r. – podkreślił.

Najważniejsza w sektorze offshore wind jest wartość intelektualna rozwoju, który musi być oparty na badaniach. W USA firmy mają łatwiej w zakresie inwestycji, gdyż mogą zastosować ulgi podatkowe. W Europie jest to skomplikowane, bo obejmują nas przepisy dotyczące pomocy publicznej. W ocenie eksperta trzeba je poluzować, aby zielone inwestycje przyspieszyły.

Ewa Kruchelska ze stoczni Crist powiedziała, że szumnie deklarowanego local contentu nie osiągniemy w szczególności w zakresie przedstawionych w raportach łańcuchów dostaw. Potrzebne są regulacje w tym zakresie. Kruchelska stwierdziła, że to nie polskie statki będą budować polskie farmy. Crist wyprodukował trzy jednostki instalacyjne, które służą na zagranicznych wodach, ale żaden z deweloperów nie zgłosił się do stoczni z pomysłem realizacji kolejnych statków.

– Widzimy trend zostawania ludzi w Polsce i chęć kontynuowania nauki w kraju łącznie z nabywaniem umiejętności zawodowych. W tym roku otwieramy szkołę zawodową z Centrum Kształcenia Ustawicznego. Chcemy dawać młodzieży możliwość kształcenia się. Rocznie chcemy kształcić ok. 100 osób na spawacza i montera. Pracodawca musi przekonać kadry, że nie warto się bać szkół zawodowych – powiedziała.

Z kolei Paweł Weiner z MAG Offshore powiedział, że jako Polska jesteśmy krajem rozwijającym się i nie mamy na tyle dostępu do środków, do finansowania, by realnie uczestniczyć w rywalizacji z firmami Tier-1.

– Od 17 lat mówimy, że będziemy rozwijać wiatraki. Przez tyle lat nic właściwie nie zrobiliśmy. Po kilku latach funkcjonowania farm wiatrowych prawdziwy local content będzie się dopiero kreować. Musimy zachęcać młodzież, żeby uwzględniła offshore wind w swoich decyzjach. Dużo Polaków pracuje za granicą i gdyby chcieli pracować w Polsce, będą zatrudnieni w zagranicznych firmach – powiedział.

Dodał, że po technikach tylko 10-15 proc. osób zostaje w zawodzie.

Z kolei Michał Siebert z Projmors powiedział, że urzędy wojewódzkie i morskie borykają się z problemami legislacyjnymi na temat interpretacji zapisów. Wyraził nadzieję, że w drugie fazie rozwoju offshore proces legislacyjny zostanie doprecyzowany.



Partnerzy portalu

seaway7
aste_390x150_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.