Parlament Europejski oraz Rada Ministrów zakończyły dziś negocjacje nad wieloletnim planem zarządzania zasobami na Bałtyku, utrzymując zapisy zezwalające na ich przeławianie, co w efekcie zagraża stabilności sektora rybołówstwa.
Wczoraj wieczorem (15.03), po długich negocjacjach, Parlament Europejski, Komisja Europejska oraz Rada Ministrów ds. Rybołówstwa osiągnęły porozumienie w sprawie wieloletniego planu zarządzania stadami dorsza, śledzia i szprota w Morzu Bałtyckim. W obecnej formie plan pozwala na dalsze przeławianie najważniejszych bałtyckich zasobów, ignorując zobowiązanie do ich odtworzenia i utrzymania powyżej zrównoważonych poziomów, zawarte we Wspólnej Polityce Rybołówstwa (WPRyb).
"Ministrowie rybołówstwa po raz kolejny udowodnili, że unijne prawo ochrony środowiska istnieje tylko na papierze i zdecydowali się zignorować swój obowiązek do zarządzania zasobami w sposób zrównoważony", mówi Lasse Gustavsson, dyrektor zarządzający Oceaną w Europie. “Zakończenie przełowienia najpóźniej do 2020 r. musi być naszym priorytetem i decydenci mieli okazję by to zapewnić. Wczorajsza decyzja jest straconą szansą by to uzyskać".
Wieloletni plan w odniesieniu do stad dorsza, śledzia i szprota w Morzu Bałtyckim jest niezwykle ważnym aktem prawnym; jest to bowiem pierwszy plan stworzony w oparciu o nową WPRyb. Wszelkie wady i niedociągnięcia wyznaczają niskie ambicje dla przyszłych planów zarządzania w innych regionach (np. planu wieloletniego dla Morza Północnego).
Eksperci z PAN: jest bezdyskusyjne, że to człowiek poprzez emisję gazów cieplarnianych spowodował ocieplenie
Rusza akcja zarybiania i sprzątania Odry
Torqeedo chce produkować elementy do statków wykonane w 100% z recyklingu plastikowych odpadków wydobytych z oceanu
Marzec z rekordem temperatury oceanów – ponad 21 st. C
GIOŚ: przeprowadzono badania geofizyczne Morza Bałtyckiego na obszarze ponad 7 tys. km2
W rybach i owocach morza jest więcej PFAS niż by się wydawało