Rosyjski internet donosi o propozycji przemianowania Zatoki Fińskiej na Jezioro Kotlino. Ma to być oddolna inicjatywa. Czy Rosjanie mają taką moc, żeby w ten sposób zemścić się na Finach?

Jak wiadomo, Finlandia razem ze Szwecją złożyła wniosek o przystąpienie do NATO. Mające wielowiekową historię napięć z rosyjskimi sąsiadami, po zakończeniu II wojny światowej państwa te pozostawały niezrzeszone w żadne militarne sojusze. Finlandia, którą od Rosji oddziela 1300-kilometrowa granica lądu, a na wodzie - Zatoka Fińska, od wygranych walk o niepodległość w 1939 i 1940 roku także pozostawała częściowo neutralna (gospodarczo już nie, jest członkiem UE). Wojna w Ukrainie sprawiła, że działania Finlandii stały się bardziej zdecydowane.

Od niedawna w Helsinkach toczy się poważna dyskusja na temat tego, czy nie wycofać wiz turystycznych dla Rosjan. Obywatele Federacji Rosyjskiej korzystają z nich, żeby z Finlandii móc swobodnie podróżować po świecie, omijając sankcje.

Sytuacja militarna na linii Finlandia-Rosja od kilku dni jest szczególnie napięta. Rosyjski portal Izwiestija informował w ostatnim tygodniu lipca o planach przeprowadzenia ćwiczeń wojskowych w pobliżu fińskiej granicy. Już w czerwcu mówiono o uzbrojeniu działów na rosyjskim wybrzeżu Zatoki Fińskiej w pociski Bał i Bastion. Miałyby one umożliwić zamknięcie Zatoki Fińskiej.

Autorzy internetowej inicjatywy zmiany nazwy akwenu odwołują się do historii. Zatoka Fińska zawdzięcza swoją nazwę carowi Piotrowi I, który mianował tak tę część Morza Bałtyckiego w XVII wieku. Przedtem było to właśnie jezioro Kotlino. Według rosyjskich mediów obecna nazwa jest nieadekwatna do rzeczywistości.

„Mieszkańcy [Petersburga] w swoim apelu wskazali, że powodem takiego wniosku było zachowanie Finlandii w stosunku do obywateli rosyjskich, a także masowa odmowa wydawania wiz Rosjanom. Ponadto, jak zaznaczono w tekście apelu, Finlandia jest krajem nieprzyjaznym, więc rozsądne byłoby usunięcie jej nazwy z nazwy zbiornika” – czytamy na stronie Online24ru.

Zmiana nazwy geograficznej nie jest jednak tak prostą sprawą. Rosyjscy zwolennicy nowej-starej nazwy złożyli o to publiczny apel.

Fot. Depositphotos