PGE w zasadzie od samego początku pozostaje jednym z najaktywniejszych graczy w polskim sektorze morskiej energetyki wiatrowej, wydatnie przyczyniając się do jego rozwoju. Skupiona na morskiej energetyce spółka PGE Baltica w 2024 miała ręce pełne roboty, działając na kilku frontach. Przyniosło to jednak konkretne, zauważalne postępy, które znacznie przybliżają Polskę do przyłączenia do sieci energetycznej nowych mocy – tym razem prosto z morza.
PGE Baltica na polskim morzu pracuje obecnie nad trzema morskimi farmami wiatrowymi. Najbardziej zaawansowanym projektem jest farma Baltica 2. Będzie miała ona moc ok. 1,5 GW i złoży się na nią ok. 100 wiatraków. Na sąsiadującym obszarze powstanie zaś Baltica 3 o mocy ok. 1 GW. Baltica 2 ma zostać uruchomiona w 2027 roku. Oba te projekty PGE realizuje we współpracy z duńskim potentatem Ørsted. Własnymi siłami polska spółka pracuje natomiast nad projektem Baltica 1. Będzie on produkował ok. 0,9 GW mocy, a jego uruchomienie planowane jest na przyszłą dekadę. Wszystkie te inicjatywy są długofalowe i wymagają dużo pracy. Spójrzmy zatem, jakie postępy zostały poczynione w nich w 2024 roku.
Najbardziej zaawansowanym projektem PGE jest morska farma wiatrowa Baltica 2. Prace nad nią wyszły już z biur i urzędów. Jest to jedna z najbardziej zaawansowanych w realizacji tego typu przedsięwzięć w Polsce. Rok 2024 przyniósł kilka przełomów, co pozwoliło na osiągnięcie ważnych kamieni milowych. Przede wszystkim w końcu polska morska energetyka morska zaczęła przybierać postać fizyczną, ale o tym za chwilę.
Zanim bowiem rozpoczęły się pierwsze roboty budowlane – a w pierwszej kolejności powstaje przyłącze lądowe i stacja transformatorowa w okolicy Choczewa – trzeba było te przedsięwzięcia doprowadzić do odpowiedniego momentu. Po pracach dokumentacyjnych i projektowych wykonanych jeszcze w 2023 roku, początek 2024 przyniósł wybór generalnego wykonawcy przyłącza lądowego. W styczniu dowiedzieliśmy się, że budową lądowej infrastruktury przyłączeniowej na potrzeby farmy Baltica 2 zajmą się GE Vernova – reprezentowana w Polsce przez GE Power – oraz Polimex Mostostal.
W gminie Choczewo trwa budowa infrastruktury przyłączeniowej dla projektu Baltica 2; fot: Polimex Mostostal
Stacja powstaje w sąsiedztwie miejscowości Osieki Lęborskie w gminie Choczewo, w powiecie Wejherowskim. GE i Polimex-Mostostal mają ją wykonać w formule „pod klucz”, czyli na koniec kontraktu dostarczyć gotowy do użytkowania obiekt. W ramach prac powstanie stacja najwyższych napięć 275/400 kV i lądowe linie eksportowe, które posłużą do wyprowadzenia energii wyprodukowanej przez wiatraki na morzu do Krajowego Systemu Elektroenergetycznego. Równolegle do prac dotyczących lądowej części Baltiki 2 spółka prowadziła ważne działania nad przygotowaniem do rozpoczęcia prac w części morskiej. I tak początek roku 2024 przyniósł pierwszą informację na temat statków, które będą transportować i instalować turbiny przyszłej morskiej farmy wiatrowej. PGE i Ørsted podpisały umowę z firmą Fred. Olsen Windcarrier, której zadaniem będzie instalacja 48 ze 107 turbin, które zostały zakontraktowane jeszcze rok wcześniej. W tamtym momencie była to druga umowa na statki instalacyjne na potrzeby farmy Baltica 2 – wcześniej zapewniono już jednostki, które będą odpowiadać za instalację i podłączenie wszystkich niezbędnych kabli morskich. Na tym jednak nie koniec, bowiem w lutym 2024 roku deweloperzy pochwalili się kolejnym ważnym kontraktem. Na jego mocy drugą partię turbin wiatrowych przetransportuje i zainstaluje firma Cadeler. Dwa porozumienia – z Fred. Olsen Windcarrier i Cadeler – zamykają kwestię instalacji turbin na Baltice 2.
Kolejny kamień milowy dla Baltiki 2 nadszedł także w lutym – 16 lutego PGE i Ørsted poinformowały o skompletowaniu wszystkich niezbędnych pozwoleń na budowę części morskiej farmy wiatrowej. Dwa ostatnie – dotyczące budowy 107 turbin wiatrowych i 4 morskich stacji transformatorowych – właśnie w lutym wydał wojewoda pomorski. Wniosek o pozwolenia na budowę oraz projekt budowlany powstał dzięki współpracy konsorcjum Ramboll i biura projektowego Projmors.
W lutym sygnowana została kolejna kluczowa umowa dla Baltica 2 – na transport i instalację fundamentów turbin wiatrowych na morzu. Na mocy kontraktu zajmie się tym wyłoniona w przetargu firma Van Oord. Jej statki i załogi przetransportują i zainstalują łącznie 111 monopali – na 107 z nich zainstalowane później zostaną turbiny, pozostałe 4 zaś posłużą za fundamenty pod morskie stacje elektroenergetyczne. Monopale mają średnicę 9,5-11 metrów i długość 74-106 m. Ich waga waha się od 1300 do 2100 ton. Ekipa Van Oord będzie musiała pogrążyć je na głębokość 30-40 metrów pod dnem morskim.
Koniec lutego przyniósł także wykonawcę zadania, które połączy części morską i lądową projektu. Konsorcjum polskich firm ROMGOS Gwiazdowscy i ZRB Janicki wykona na potrzeby projektu Baltica 2 przewiert sterowany pod plażą – w nim zaś poprowadzone zostaną linie kablowe 275 kV. Spółki te zajmą się także budową stanowisk łączących kable morskie z lądowymi, które różnią się swoją specyfiką. Stanowiska te noszą nazwę muf łączeniowych. Przewiert jest bardzo ważnym zadaniem. Dzięki temu, że jest wykonywany bezwykopową technologią horyzontalnego przewiertu kierunkowego (HDD – Horizontal Directional Drilling) nie ma potrzeby rozkopywania plaży. Przewiert prowadzony jest na dużej głębokości i nie wpływa na walory turystyczne terenu. ROMGOS Gwiazdowscy i ZRB Janicki wykonają łącznie cztery kanały na cztery podmorskie kable. Każdy z nich będzie mierzył 1,2 km długości i będzie miał średnicę zewnętrzną ok. 90 cm. Kable zostaną w nich ułożone w specjalnych rurach osłonowych. Wspomniane wcześniej mufy łączeniowe zostaną już wybudowane na lądzie, na terenie Lubiatowa w gminie Choczewo.
W marcu wróciliśmy na morze. PGE i Ørsted wybrały firmę, która zajmie się transportem i instalacją morskich stacji elektroenergetycznych na wcześniej przygotowanych fundamentach. Jest nim firma Seaway7 posiadająca własną flotę jednostek transportowych i dźwigowych. Statki te zgodnie z harmonogramem rozpoczną działania na obszarze Baltiki 2 w 2026 roku. Same stacje transformatorowe zostały zakontraktowane wcześniej – ich zaprojektowaniem, budową, a następnie uruchomieniem zajmie się konsorcjum firm Semco i PTSC. Warto zaznaczyć, że PTSC zakontraktowało już wykonawcę czterech żurawi wieżowych, które pełnią kluczową rolę w projekcie stacji transformatorowej. Wybuduje je doświadczona polska firma Protea. Każdy z 22-metrowych żurawi będzie mógł przenieść ciężar 5 ton. Ich zadaniem będzie m.in. przenoszenie ładunków ze statków na platformę i wspomaganie operacji wokół niej.
Zanim na obszar, na którym pojawią się morskie turbiny wiatrowe, wypłynie flota specjalistycznych jednostek pływających, które rozpoczną skomplikowany proces instalacji olbrzymich elementów farmy Baltica 2, cały teren musi być dokładnie zbadany. Chodzi nie tylko o badania dna morskiego, czy warunków, na które składają się choćby falowanie czy zasolenie wód, które odbyły się już wcześniej. Istotne jest również ponowne zbadanie wybranych elementów środowiska – tych, na które spodziewane jest największe oddziaływanie planowanej inwestycji. W związku z tym PGE i Ørsted rozpoczęły w 2024 r. monitoring ptaków i morświnów na obszarze przyszłej morskiej farmy wiatrowej i w obszarze jej oddziaływania. W imieniu inwestorów za badania odpowiadają wyłonione w przetargach polskie firmy. Monitoring ptaków przeprowadziła firma 3BIRD K.Gajko J.Ksepko. Badania wykazały, jakie ptaki wykorzystują w poszczególnych okresach obszar planowanej morskiej farmy wiatrowej i jej sąsiedztwa, w tym obszar Natura 2000 Ławica Słupska. Pozyskano dane na temat liczebności i składu gatunkowego ptaków, które przebywają na obszarze przyszłej farmy wiatrowej, w tym w szczególności ptaków zimujących na akwenie.
Monitoring akustyczny morświnów realizuje firma MEWO. Badania będą kontynuowane przez cały proces budowy morskiej farmy wiatrowej. Wymagają one specjalistycznej aparatury, tj. narzędzi pomiarowych typu F-POD, które rejestrują dźwięk w paśmie częstotliwości wykorzystywanym przez morświny. Urządzenia te umieszcza się w toni wodnej na odpowiedniej głębokości. Co kilka tygodni podczas rejsów serwisowych dane są odczytywane i gromadzone, a urządzenia kontynuują rejestrację dźwięków wydawanych przez morświny.
Badania będą realizowane podczas budowy oraz po oddaniu farmy do użytkowania, żeby sprawdzać, jak sama budowa i późniejsza eksploatacja farmy wpływa na gatunki zwierząt występujące w tej części Bałtyku. Wyniki obu tych badań – ptaków oraz morświnów – pozwolą zminimalizować wpływ budowy i funkcjonowania morskiej farmy wiatrowej na środowisko.

Monitoring morświnów prowadzony będzie również podczas procesu budowy i w trakcie jej eksploatacji; fot. PGE & Ørsted
Po zakontraktowaniu na potrzeby projektu Baltica 2 wszystkich wykonawców najważniejszych zadań, przystąpili oni do pracy. Jako pierwsza w kolejności gotowa ma być lądowa stacja transformatorowa. Zgodnie z harmonogramem prace w Osiekach Lęborskich ruszyły jeszcze w 2024 roku i pod koniec roku są już na zaawansowanym etapie. W październiku miało miejsce wykonywanie fundamentów pod budynki stacji elektroenergetycznych, a gotowa była już sieć je uziemiająca. Jesienią zakończyło się też układanie linii kablowej zasilania rezerwowego i rozpoczęła instalacja wewnętrznej sieci wodociągowej. Z kolei w 2025 roku, zaledwie około 200 km od budowanej lądowej stacji transformatorowej, w bydgoskim zakładzie Tele-Foniki Kable, ruszy produkcja 90 km lądowych kabli EHV o napięciu 275 kV wraz z akcesoriami. Powstaną one właśnie na potrzeby stacji. Tele-Fonika Kable została wybrana do tego zadania przez wykonawców inwestycji: Polimex-Mostostal i GE Power.
Jednocześnie w Choczewie PGE Baltica wraz Orsted oraz pozostałymi inwestorami zaangażowanymi w projekty offshore wind w tej gminie kontynuowała program finansowania pomysłów płynących z lokalnych społeczości. To już kolejna edycja programu „Choczewa. Gmina Napędzana Wiatrem”.
2024 rok przyniósł też kolejne postępy w innym projekcie morskiej farmy wiatrowej rozwijanym przez PGE – Baltica 1. Farma ta realizowana będzie na obszarze znajdującym się na północ od farm Baltica 2 i 3. Projekt ten o mocy ok. 0,9 GW Grupa PGE realizuje własnymi siłami. Jest on przygotowywany do wzięcia udziału w aukcji offshore w 2025 roku. Deweloper już wcześniej zabezpieczył pozwolenie lokalizacyjne i umowę przyłączeniową z Polskimi Sieciami Elektroenergetycznymi. Zeszły rok w dużej mierze upłynął na pracach przygotowawczych do uzyskania kolejnych pozwoleń, w szczególności na badaniach środowiskowych i geotechnicznych.
Badania środowiskowe na potrzeby projektu Baltica realizowane przez konsorcjum Uniwersytet Morski w Gdyni oraz MEWO S.A. stanowią podstawę raportu oddziaływania na środowisko. Powstały raport o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko dla morskiej farmy wiatrowej został w sierpniu 2024 roku złożony do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku w celu przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko i pozyskania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. W związku z możliwością wystąpienia transgranicznego oddziaływania na terytorium państw sąsiednich specjaliści z PGE Baltica przygotowali dokumentację niezbędna do przeprowadzenia konsultacji w ramach konwencji z Espoo.

Platforma samopodnośna Kopernik-1 była wykorzystywana w trakcie badań geologicznych; fot. GospodarkaMorska.pl
Złożenie raportu oddziaływania na środowisko dla morskiej farmy wiatrowej Baltica 1 jest kolejnym kamieniem milowym przybliżającym projekt do uzyskania decyzji środowiskowej, a co za tym idzie – pozwalającym na dalszy rozwój projektu. Decyzja środowiskowa wymagana jest dla projektów chcących wziąć udział w aukcji offshore oraz stanowi załącznik do wniosku o wydanie pozwolenia na budowę.
W lecie 2024 roku zakończyły się również dwuletnie pomiary wykonywane na obszarze przyszłej morskiej farmy wiatrowej Baltica 1 za pomocą specjalnej boi wyposażonej w sensory LiDAR (Light Detection and Ranging). Badania prowadzone przez firmę EOLOS Floating LiDAR Solutions obejmowały przede wszystkim prędkość i kierunek wiatru, ale także wysokość i długość fal, jak również wielu czynników pogodowych, jak temperatura, wilgotność, ciśnienie atmosferyczne i poziom zasolenia wody.
Trwa także kampania geotechniczna na morzu. Jej celem jest poznanie w szczegółach struktury dna morskiego w miejscu planowanej inwestycji. Wykonanie wstępnego etapu tych prac powierzono spółce Geoquip Marine. Jej eksperci wykonali odwierty i sondowania oraz badania sejsmiczne. Pobrano także próbki gruntu, które trafiły do analizy do specjalistycznego laboratorium. Wyniki wstępnej kampanii geotechnicznej zostaną przekazane irlandzkiej firmie Gavin and Doherty Geosolutions, która wykorzysta je do opracowania modelu podłoża i projektu koncepcyjnego fundamentów na potrzeby kolejnych etapów inwestycji. Jest to moment o tyle ważny, że ma wpływ na kluczowe decyzje projektowe – to, jak wygląda dno morskie w miejscu planowanej farmy wiatrowej, determinuje wykorzystanie konkretnych technologii i materiałów, to zaś ma wpływ na budżet projektu. Udział w kampanii mają także polskie firmy – konsorcjum Geofizyki Toruń, Geoprojektu Szczecin i Projmorsu zajmowało się badaniami geologicznymi i opracowaniem dokumentacji dla przewiertu z morza na ląd. Do badań na morzu posłużyła należąca do Geofizyki Toruń platforma samopodnośna Kopernik-1.
Równocześnie trwały przygotowania na lądzie. Polska firma Geoteko podjęła się wykonania badań podłoża gruntu na terenie budowy przyszłej lądowej stacji transformatorowej oraz ławy kablowej. Wyniki tych pomiarów są niezbędne do wykonania finalnego projektu technicznego przyłącza lądowego, które posłuży do wyprowadzenia energii z morskich turbin wiatrowych na ląd.
W sierpniu poznaliśmy wykonawcę projektu koncepcyjnego morskiej farmy wiatrowej Baltica 1. Została nim firma Energoprojekt-Katowice. Stoi przed nią nie lada zadanie: wykonanie analiz elektrycznych, zwarciowych i harmonicznych, a także kosztowych i niezawodności. Ich wyniki posłużą do opracowania finalnych rozwiązań wyprowadzenia mocy z Baltiki 1.

Jednostka Geoquip Elena brała udział w kampanii geotechnicznej na potrzeby Baltiki 1; fot. GospodarkaMorska.pl
W 2024 roku PGE Baltica prowadziła także kilka projektów, które – choć bezpośrednio związane są z rozwijanymi przez spółkę morskimi farmami wiatrowymi – dotyczą całej branży morskiej. Jednym z nich jest budowa bazy operacyjno-serwisowej w Porcie Ustka. Latem zakończone zostały prace rozbiórkowe mające na celu usunięcie pozostałości dawnych przemysłowych budynków, które znajdowały się na terenie nieruchomości. Ogłoszono także przetargi na generalnego wykonawcę nowych budynków oraz na nadzorującego proces budowy inżyniera kontraktu. PGE Baltica powierzyła rolę inżyniera kontraktu firmie Sweco Polska. W styczniu 2025 roku na finalizację czekał jeszcze przetarg na generalnego wykonawcę. Inwestycja powstanie na terenach byłej przetwórni ryb „Korab”. W jej skład wejdą budynki administracyjny i magazynowy, plac manewrowy oraz nabrzeże dla jednostek CTV. To stąd transportowane będą na obszar morskiej farmy wiatrowej załogi serwisowe zajmujące się bieżącą konserwacją wiatraków podczas ich eksploatacji oraz realizowane będą mniejsze dostawy, np. części zamiennych.
Choć wszyscy czekają na rozpoczęcie prac instalacyjnych na morzu, to bardzo ważnym aspektem pozostaje zabezpieczenie odpowiednio przygotowanego terenu na lądzie, gdzie magazynowane będą elementy turbin, odbywać się będzie ich wstępny montaż, skąd zabierać je będą statki, transportując je następnie na obszar działań na Bałtyku. Taką bazę instalacyjną dla turbin Baltica 2 będzie miała w Gdańsku. We wrześniu PGE i Ørsted podpisały umowę ze spółką Istrana, zajmującą się budową terminalu T5 w gdańskim Baltic Hubie. Na jej mocy projekt Baltica 2 będzie dzierżawił powierzchnię portową, która powstanie w wyniku rozbudowy portu o terminal T5. Warto dodać, że T5 został zaprojektowany z myślą o pełnieniu takiej funkcji, co oznacza, że po ukończeniu będzie jednym z najnowocześniejszych i najbardziej praktycznych terminali do obsługi statków pracujących przy instalacjach offshore.
Umowa dzierżawy obowiązywać będzie od momentu zakończenia plac budowlanych (zgodnie z harmonogramem ma to nastąpić w ostatnim kwartale 2026 roku) do końca 2028 roku. Projekt Baltica 2, będący własnością PGE i Ørsted dysponować będzie terminalem o powierzchni 21,3 ha, z dużą przestrzenią placów o podwyższonej nośności na potrzeby dużych i ciężkich elementów turbin wiatrowych. Nabrzeże w terminalu pozwoli na jednoczesną kilku jednostek – dostępne będą dwa stanowiska dla statków instalacyjnych typu jack-up, nabrzeże rozładunkowe, rampa ro-ro.
W 2024 roku PGE Baltica podjęła się także znalezienia odpowiedniego doradcy technicznego dla wszystkich swoich inicjatyw offshore. Została nim doświadczona w branży firma Ramboll. Jej zadaniem będzie doradztwo podczas rozwoju, budowy oraz eksploatacji farm. Umowa została podpisana na 4 lata. Spółka dokonała także wyboru doradcy technicznego dla projektów portowych. Zostało nim gdańskie Biuro Projektów Budownictwa Morskiego Projmors.

PGE Baltica obejmie patronatem nowy kierunek nauczania o offshore wind w usteckiej szkole
Najwięksi producenci turbin wiatrowych w 2021 roku. Zobacz ranking
Offshore kluczowy w składowaniu CO₂. Nowy raport pokazuje skalę projektów CCS
Offshore Wind – Logistics & Supplies. Czy polska flota offshore to utopia?
Ørsted wprowadza niskohałasową alternatywę dla klasycznej instalacji monopali
Pierwszy komercyjny załadunek LNG w terminalu w Świnoujściu
NWZ Orlenu wybrało dwóch nowych członków rady nadzorczej
ARP S.A. uruchamia program „Atom bez barier” - szansa dla polskich firm na wejście do sektora energetyki jądrowej