Fiaskiem zakończyła się procedura badająca zainteresowanie na rynku zwiększeniem możliwości regazyfikacyjnych planowanego terminalu FSRU w Gdańsku. Realizowana jako Open Season FSRU 2 miała wykazać czy istnieją podmioty chętne zainwestować w drugi, pływający terminal do przetwarzania gazu, co miało zwiększyć możliwości przesyłowe i transportowe tego surowca z Gdańska, zaopatrując nie tylko Polskę, ale też inne kraje, szczególnie pozbawione dostępu do morza. Okazuje się, że największym wyzwaniem jest brak chętnych.
Przypomnijmy, Gaz-System ogłosił w czerwcu temu przejście do drugiego etapu procedury wyłonienia operatora do zarządzania terminalem FSRU w Gdańsku. W trakcie pierwszego została zawarta umowa z uczestnikiem przetargu, który złożył wiążące zamówienie obejmujące 100% usług regazyfikacji FSRU udostępnianych przez spółkę. Terminal mógłby być przystosowany do prowadzenia regazyfikacji na poziomie odpowiadającym około 6,1 mld m3 paliwa gazowego rocznie. Udostępnienie usług wiąże się z podjęciem przez Gaz-System pozytywnej Ostatecznej Decyzji Inwestycyjnej oraz zrealizowania inwestycji w zakładanym terminie, tj. 1 stycznia 2028 roku.
Celem procedury mającej potwierdzić zainteresowania rynku zwiększeniem zdolności regazyfikacji pływającego terminalu gazowego na Zatoce Gdańskiej było zapewnienie dalszego rozwoju inwestycji. W jej efekcie miały stanąć dwa terminale gazowe z możliwością regazyfikacji na poziomie 10,6 mld m3 paliwa gazowego rocznie. Zainteresowanie klientów było jednak nikłe, a z projektu mieli wycofać się m.in. Czesi z firmy CEZ, którzy mieli okazać się niezadowoleni z proponowanych przez Gaz-System warunków. Do kraju gaz trafiał w ubiegłym roku z wynajętego w Eemshaven na północy Holandii pływającego terminalu, ponadto przedsiębiorstwo ma zarezerwować dostawy z terminala Stade mieszącego się w niemieckim Hamburgu. Zapewniający dostawy do 2 mld m3 rocznie ma ruszyć w połowie 2027 roku i jak się okazało, dla czeskiego koncernu oferta ta okazała się posiadać większą siłę przebicia niż transport z Gdańska.
W październiku odbyły się konsultacje społeczne z udziałem przedstawicieli Gaz-System i specjalistów z branży, celem zapoznania się z opiniami Gdańszczan na temat inwestycji, ich oczekiwań oraz obaw, a także przedstawienia im własnej perspektywy oraz oferty. Mimo tych rozmów pojawiły się próby wstrzymania tej inwestycji organizowane przez aktywistów ekologicnzych, m.in. z Greenpeace. W tym samym miesiącu spółka sfinalizowała kluczowe porozumienie dla harmonogramu projektu, podpisując w Porcie Gdańsk oficjalnie dokument o współpracy z Zarządem Morskiego Portu Gdańsk i Urzędem Morskim w Gdyni.
Jak dotąd zostały zorganizowane prace projektowe, prowadzone przez Urząd Morski w Gdyni, dotyczące konstrukcji falochronu i systemu nawigacyjnego. Z kolei Gaz-System jest na etapie projektowania gazociągu podmorskiego, który będzie połączony z gazociągami lądowymi. Co istotne, gazociągi lądowe mają komplet pozwoleń na budowę i obecnie trwa przygotowanie postępowań przetargowych na wybór wykonawców prac budowlanych.
Fot. Depositphotos
Pierwsza faza budowy offshore z półrocznym opóźnieniem
Minister Marzena Czarnecka zapewnia: Prąd z atomu w 2035 roku
Polish Offshore Wind Podcast - Zbroja Adwokaci - Piotr Jermakow
Łopaty i gondole turbin wiatrowych pojechały z portu w Kłajpedzie w głąb kraju
Baltic Hub: baza instalacyjna dla morskich farm wiatrowych będzie pięć razy większa od krakowskiego Rynku Głównego
Ruszyła sprzedaż biletów na II edycję konferencji Green Energy Tricity