Bałtycki Instytut Transformacji Energetycznej wystąpił do premiera Donalda Tuska z wnioskiem o fundamentalne zmiany w zakresie odbiurokratyzowania postępowań związanych z offshore w Polsce. Eksperci Instytutu wskazują na liczne nielogiczności w procesie planowania inwestycji w morską energetykę wiatrową
W liście skierowanym do szefa rządu wskazano na zagrożenia i uciążliwości związane z procesem inwestycji w offshor. Ale nie poprzestano na krytyce - wskazano możliwe rozwiązanie problemów.
Proponowane zmiany zakładają skrócenie procesu uzyskiwania wszystkich pozwoleń dla inwestycji morskich z dzisiejszych 10 lat do maksymalnie 3 lat. Zaproponowany proces administracyjny zastępuje dzisiejsze 23 postępowania administracyjne, wymagające 40 uzgodnień pomiędzy organami 5 postępowaniami, zakończonymi wydaniem kluczowych decyzji kształtujących w sposób elastyczny zakres i parametry przedsięwzięcia, tak aby nie powodowało ono znaczących oddziaływań na środowisko, społeczeństwo, gospodarkę, bezpieczeństwo. Podstawą reformy, obok stworzenia nowych regulacji dedykowanych dla inwestycji morskich, będzie utworzenie Urzędu Inwestycji i Bezpieczeństwa Morza, jako jednego z trzech terenowych organów administracji morskiej, obok Urzędu Morskiego w Gdyni i Urzędu Morskiego w Szczecinie, który pełniłby funkcję „punktu kontaktowego” dla inwestorów. Urząd Inwestycji i Bezpieczeństwa Morza powinien przejąć odpowiedzialność za prowadzenie postępowań w sprawie uzyskania pozwoleń i decyzji dla inwestycji morskich i opiniowania z innymi wyspecjalizowanymi urzędami i instytucjami, wydawanie kluczowych decyzji oraz nadzór nad ich realizacją.
Proponowane rozwiązania są przy tym zgodne z zapisami europejskiej Dyrektywy RED III, które powinny być wdrożone do polskiego prawa do 21 maja 2025 roku.
Jednocześnie z przekazanego premierowi opracowania wynika, jak nielogiczne są procedury. Nowe przepisy związane np. z planem zagospodarowania Bałtyku są często sprzeczne ze starszymi przepisami, których nie nowelizowano. W efekcie występuje dublowanie opinii, a inwestorzy musza każdorazowo uzasadniać potrzebę inwestycji w offshor, mimo nadania tej gałęzi energetyki priorytetu strategicznego w transformacji energetycznej. Do dziś potrzebne są np. uzgodnienia lokalizacyjne z podmiotami, które brały udział w tworzeniu planu zagospodarowania terenów morskich i wówczas opiniowały te rozwiązania. Te pozornie "nikłe" uciążliwości wydłużają czas inwestycji i podnoszą znacząco ich koszty.
Istniejące regulacje nie zapewniają także skutecznych narzędzi operacyjnych. Straż Graniczna, formalnie odpowiedzialna za kontrolę na obszarach morskich, nie dysponuje odpowiednimi zasobami sprzętowymi ani kadrowymi. Operatorzy infrastruktury, mimo prawnego zobowiązania do zapewnienia bezpieczeństwa swoich instalacji, nie posiadają uprawnień do użycia środków przymusu na obszarach morskich.
Autorzy listu do Donalda Tuska podkreślają, że mimo jasnych deklaracji politycznych, branża offshore z rosnącym niepokojem obserwuje brak widocznych działań legislacyjnych i wykonawczych po stronie administracji państwowej.
Rozporządzenie NZIA (Net-Zero IndustryAct), które weszło w życie 29 czerwca 2024 r., klasyfikuje morską energetykę wiatrową jako jedną z kluczowych technologii neutralnych dla klimatu. Zobowiązuje ono państwa do wspierania inwestycji przemysłowych (np. fabryk komponentów offshore), wyznaczania projektów strategicznych, stosowania uproszczonych procedur oraz premiowania lokalnych łańcuchów dostaw w zamówieniach i procedurach wsparcia. Wdrożenie tych mechanizmów stanowi realne narzędzie do realizacji polityki reindustrializacji i repolonizacji przemysłu - piszą eksperci BITE.
"Apelujemy o natychmiastowe opracowanie i zaprezentowanie rządowego planu implementacji RED III i NZIA oraz pakietu legislacyjnego wspierającego udział polskich firm w rozwoju morskiej energetyki wiatrowej. Postulujemy również ścisłe powiązanie tych działań z deklarowaną przez Pana polityką odbudowy przemysłu i suwerenności gospodarczej" - napisano w liście.
Do roku 2030 w polskiej części Bałtyku powinno zostać oddanych do użytku 5.9 GW nowych mocy (tzw. I faza), a do roku 2040 kolejne 12 GW. Tym samym na obszarach morskich zlokalizowanych zostałoby 18 GW w morskich farmach wiatrowych.
Fot. Depositphotos
PGE Baltica obejmie patronatem nowy kierunek nauczania o offshore wind w usteckiej szkole
Najwięksi producenci turbin wiatrowych w 2021 roku. Zobacz ranking
Offshore kluczowy w składowaniu CO₂. Nowy raport pokazuje skalę projektów CCS
Offshore Wind – Logistics & Supplies. Czy polska flota offshore to utopia?
Ørsted wprowadza niskohałasową alternatywę dla klasycznej instalacji monopali
Pierwszy komercyjny załadunek LNG w terminalu w Świnoujściu
NWZ Orlenu wybrało dwóch nowych członków rady nadzorczej
ARP S.A. uruchamia program „Atom bez barier” - szansa dla polskich firm na wejście do sektora energetyki jądrowej