ew
W 2019 r. fundusz wynagrodzeń dla samej budżetówki wzrośnie o ok. 2,4 mld zł - mówi PAP rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska. Wskazuje, że są grupy zawodowe, których wynagrodzenia wynikają z odrębnych ustaw albo zobowiązań, jak nauczyciele, dla których w budżecie zabezpieczono dodatkowo 1,8 mld zł.
"Propozycja rządu Mateusza Morawieckiego w projekcie budżetu na 2019 rok zakłada podwyżki w sferze budżetowej, które, zwłaszcza na tle tego, co działo się w latach rządów naszych poprzedników, będą znaczące. W przyszłym roku fundusz wynagrodzeń dla samej budżetówki wzrośnie o ok. 2,4 mld zł" - przekazała Kopcińska.
Jak podkreśliła, "ci, którzy najwięcej mówią o podwyżkach dla budżetówki, najmniej dla niej zrobili". "Do 2015 roku tempo wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej było niższe, niż w całej gospodarce. Od 2016 roku, w trakcie dynamicznego wzrostu gospodarczego i jeszcze dynamiczniejszego wzrostu płac w prywatnych przedsiębiorstwach również pensje budżetówki rosły szybciej niż rozpędzona gospodarka" - podała.
Jednocześnie zaznaczyła, że 2,4 mld zł "to oczywiście nie cała kwota". "Trzeba pamiętać, że są grupy zawodowe, których wynagrodzenia wynikają z odrębnych ustaw albo zobowiązań, jak choćby nauczyciele, dla których w budżecie zabezpieczono dodatkowo 1,8 mld zł. Oznacza to wzrost wynagrodzeń w tej strefie o 5 proc." - powiedziała.
Kopcińska tłumaczy, że ten wzrost nakładów na wynagrodzenia w sferze budżetowej, "ma miejsce mimo konieczności utrzymywania dyscypliny budżetowej i stałego ograniczania deficytu, co wynika z naszych zobowiązań wobec Unii Europejskiej".
"Warto też przypomnieć, że w latach 2016-2017 wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej wzrosły trzykrotnie szybciej niż w latach 2010-2015. W przypadku osób, które nie są objęte tzw. mnożnikowym systemem wynagrodzeń (głównie pracownicy zatrudnieni na tzw. stanowiskach pomocniczych w urzędach państwowych, ale też np. wszyscy pracownicy Inspektoratu Sanitarnego) ten wzrost był aż czterokrotnie wyższy niż w latach poprzednich" - dodała.
Jak mówiła, do 2015 roku przeciętna płaca w państwowej sferze budżetowej była niższa niż w gospodarce narodowej. "W 2016 roku ten trend się zmienił i utrzymuje się na korzyść sfery budżetowej. Rząd konsekwentnie realizuje politykę, dzięki której Polacy uczestniczą w korzyściach płynących ze wzrostu gospodarczego. Liczby jednoznacznie pokazują, że dotyczy to także pracowników sfery budżetowej, co gwarantuje także projekt budżetu na 2019 rok" - zaznaczyła.
We wtorek Rada Ministrów przyjęła wstępny projekt budżetu na 2019 rok; założono w nim wzrost PKB o 3,8 proc., inflację na poziomie 2,3 proc., deficyt budżetowy nie większy niż 28,5 mld zł i deficyt sektora finansów publicznych na poziomie 1,8 proc. PKB. Według projektu dochody budżetu państwa mają wynieść 386,9 mld zł, a wydatki 415,4 mld zł.
W poniedziałek minister finansów Teresa Czerwińska mówiła w TVP Info, że na przyszły rok 2,4 mld złotych ma być zaplanowane na podwyżki dla tzw. budżetówki. "Tutaj tempo podwyżek jest różne, bo dla nauczycieli jest np. 5 proc., a ogólna ta kwota bazowa wzrośnie o 2,3 proc." - powiedziała. Wskazała, że w ostatnich latach mieliśmy do czynienia z dość wysokim tempem wzrostu funduszu wynagrodzeń w sferze budżetowej, natomiast kwota bazowa pozostawała bez zmian. Minister dodała, że w 2019 r. blisko 7 mld zł ma trafić na waloryzację emerytur i rent.
Zegarek najbogatszego pasażera "Titanica" sprzedany za 900 tys. funtów
Niezwykłe zabytki odkryte podczas remontu Żurawia
Thales inauguruje nowe centrum testowe dla fregat typu F126
Konferencja poświęcona morskiej flocie handlowej pod narodową banderą w murach Wydziału Nawigacyjnego UMG
20-lecie Polski w UE. Zwiedzanie latarń morskich 1 maja za złotówkę
Jak przetrwać i ratować na morzu? Ćwiczenia i badania na Bałtyku z udziałem studentów i pracowników uczelni morskich