• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

„Ten rejs pokazał światu, jaka jest Polska” - opowieści prosto z Daru Młodzieży (wideo)

ew/pc/gdynia.pl

29.03.2019 14:13 Źródło: własne
Strona główna Przemysł Jachtowy, Turystyka Morska, Żeglarstwo Morskie „Ten rejs pokazał światu, jaka jest Polska” - opowieści prosto z Daru Młodzieży (wideo)

Partnerzy portalu

„Ten rejs pokazał światu, jaka jest Polska” - opowieści prosto z Daru Młodzieży (wideo) - GospodarkaMorska.pl

Wielka morska przygoda „Daru Młodzieży” i jego załogi dobiegła końca. Żaglowiec, po 313 dniach, wrócił do Gdyni z Rejsu Niepodległości. W tym czasie opłynął glob, odwiedził 23 porty na całym świecie i przemierzył ponad 36 tysięcy mil morskich. Białą Fregatę witały setki osób. Było radośnie, hucznie i uroczyście. Specjalnie dla was, rozmawialiśmy z członkami załogi najpiękniejszego polskiego żaglowca. Zobaczcie, jak wyglądał Rejs Niepodległości od kuchni!

W czwartek, 28 marca, „Dar Młodzieży” wrócił z Rejsu Niepodległości dookoła świata, który zorganizowano dla uczczenia setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Była to druga morska wyprawa tego żaglowca wokół ziemskiego globu.

„Darowi Młodzieży” w podróży do Gdyni towarzyszyła mgła. Taka aura roztaczała się przy jego wpłynięciu do macierzystego portu i cumowaniu przy nabrzeżu Pomorskim. Potem jednak mgła zniknęła i żaglowiec przywitała słoneczna pogoda. Wpłynięcie Białej Fregaty do gdyńskiego portu robiło wrażenie. Z okazji jej powrotu do domu odbyła się morska parada. Żaglowcowi asystowały cztery jednostki Marynarki Wojennej – dwa okręty oraz dwie łodzie hybrydowe, a także kilka innych jednostek. Paradę prowadził „Kapitan Poinc”. Tuż za nim płynęły okręty rakietowe ORP „Grom” i ORP „Piorun”. „Dar Młodzieży” był w środku. Przy nabrzeżu powitała go Orkiestra i Kompania Reprezentacyjna Marynarki Wojennej. Odegrany został hymn państwowy, a na żaglowcu podniesiono wielką galę banderową.

Na molo Południowym odbyła się oficjalna uroczystość przywitania „Daru Młodzieży”. Wzięli w niej udział m.in. przedstawiciele władz centralnych, parlamentarzyści,  przedstawiciele władz miasta, Marynarka Wojenna, przedstawiciele i studenci Uniwersytetu Morskiego w Gdyni.

– Misja tego rejsu była szczególna. „Dar Młodzieży” wypłynął w podróż, która miała przypominać światu o odzyskaniu przez Polskę, przed stu laty, niepodległości. Wypływał z Gdyni, a to właśnie nasze miasto stało się najpiękniejszym wyrazem spełnianych marzeń o odzyskaniu niepodległości i zagospodarowywaniu dostępu do morza. Wszystkim uczestnikom, którzy brali udział w tym rejsie serdecznie dziękuję i gratuluję. Witamy w domu! Witamy w Gdyni! – mówił podczas uroczystości prezydent Gdyni Wojciech Szczurek.

Morska podróży Białej Fregaty trwała ponad 10 miesięcy. W tym czasie godnie reprezentowała Polskę i Gdynię. Przybliżała kulturę naszego kraju na całym świecie.

– Po 10 miesiącach rejsu „Dar Młodzieży” wrócił do domu kończąc w ten sposób Rejs Niepodległości. Przemierzył trzy oceany, wiele mórz. To był trudny rejs. Trzeba było się zmierzyć z żywiołem, z własnymi słabościami, szukać zaufania wśród załogantów, co jest podstawą pracy na morzu. Wypłynęliście z wielkim, ważnym przesłaniem – powiedzieć światu, że Polska jest najważniejsza. Dobrze wypełniliście to zadanie. Dziękuję Wam za to! – mówił podczas uroczystości Marek Gróbarczyk, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej.

W uroczystym powitaniu uczestniczyły również setki mieszkańców Gdyni, którzy chcieli być częścią tego wydarzenia.

– Wielu ludzi przyszło, żeby powitać „Dar Młodzieży”. Można powiedzieć, że mieszkańcy stęsknili się za naszą wspaniałą jednostką. Wszyscy przyszliśmy tu wspólnie świętować, że żaglowiec wrócił do swojego portu. Pogoda dopisała i wszyscy jesteśmy bardzo zadowoleni – mówi Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni ds. rozwoju.

Na tym jednak nie koniec uroczystości. O godz. 15.00, w kościele pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy i Św. Piotra Rybaka w Gdyni (ul. Portowa 2), odbyła się msza święta dziękczynna koncelebrowana przez Metropolitę Gdańskiego abp Sławoja Leszka Głódzia, ks. Edwarda Pracza - kapelana Duszpasterstwa Ludzi Morza oraz ks. Zenona Hanasa - przełożonego Pallotyńskiej Prowincji Chrystusa Króla.

Ci, którzy nie mogli przywitać „Daru Młodzieży” przed południem, mieli okazję to zrobić po południu i wieczorem. Z myślą o takich osobach przygotowano też dodatkowe atrakcje. Na molo Południowym odbył się piknik morski. Można tam było posłuchać koncertów w morskim klimacie i zobaczyć pokaz musztry paradnej. To jednak tylko kilka wybranych propozycji z bogatego programu, który na powitanie „Daru Młodzieży” przygotowała 3. Flotylla Okrętów. W przestrzeni pomiędzy Akwarium Gdyńskim a nabrzeżem Pomorskim ustawiono również specjalne piknikowe stoiska. A na nich do obejrzenia był m.in.: sprzęt wojskowy różnych formacji. Nie zabrakło także wojskowej grochówki. Piknik był również okazją do spotkania z uczestnikami Rejsu Niepodległości. Spotkanie z nimi odbyło się w dużym namiocie na molo Południowym. Tam zaprezentowali oni m.in. krótkie migawki filmowe z podróży. Piknik morski zakończył pokaz sztucznych ogni.

Rejs Niepodległości

„Dar Młodzieży” opuścił Gdynię 20 maja 2018 roku i wypłynął w Rejs Niepodległości dookoła świata. Na morzu spędził 313 dni. W tym czasie przepłynął  ponad 36 tysięcy mil morskich i zawitał do 23 portów w kilkunastu krajach świata. Odwiedził: Tallin, Kopenhgę, Stavanger, Szczecin, Bremerhaven, Bordeaux, Teneryfę, Dakar, Kapsztad, Mauritius, Dżakartę, Singapur, Hong Kong, Osakę, San Francisco, Los Angeles, Acapulco, Panamę, Kartagenę, Miami, Nassau na Bahamach, Ponta Delgadę oraz Londyn.
 
Punktem kulminacyjnym wyprawy był udział żaglowca i jego załogi w 34. Światowych Dniach Młodzieży w Panamie.

Rejs Niepodległości zorganizowano dla uczczenia stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. W sumie wzięło w nim udział ponad 900 osób.

– „Dar Młodzieży” jest statkiem szkoleniowym. Dlatego rejs dookoła świata był okresem szkolenia młodzieży – zarówno naszych studentów, jak i pozostałych młodych ludzi, którzy często nigdy wcześniej nie mieli do czynienia z morzem. Byli naszymi ambasadorami, którzy reprezentowali Polskę w świecie. W tym historycznym rejsie wzięło udział łącznie 924 młodych Polaków. Nasi załoganci, w liczbie 539 studentów Uniwersytetu Morskiego w Gdyni, 61 uczniów szkół morskich w Szczecinie i Świnoujściu oraz 348 laureatów konkursu „Moja ojczyzna” przeszli na „Darze Młodzieży” morskie szkolenie doświadczając na sobie, co to znaczy odpowiedzialność za drugą osobę, współpraca, wspólnota i ciężka praca – mówił podczas uroczystości prof. dr hab. inż. Janusz Zarębski, rektor Uniwersytetu Morskiego w Gdyni.

To była podróż pełna wrażeń. Podczas niej „Dar Młodzieży” dwa razy przekroczył równik, pływał w róznych warunkach pogodowych. A na jego pokładzie odbyły się nawet zaręczyny. Uczestnicy rejsu będą go długo wspominać.

– Nikt nie spodziewał się, że będzie aż tak super. Praca na żaglowcu, wchodzenie po rejach, morze to coś, co większość z nas kocha i dlatego wzięliśmy udział w rejsie. Bardzo mi się podobało. Już pewnie nie będzie okazji, żeby zobaczyć tyle świata. Zwiedziliśmy praktycznie całą Panamę, byliśmy w Ameryce Południowej, na Bahamach, zobaczyliśmy też Azory, Londyn i wróciliśmy tutaj. Zdarzały się momenty, kiedy było bardzo ciężko, zła pogoda i wtedy musieliśmy wejść na reje, żeby zrzucić żagle. Było ślisko i musieliśmy bardzo uważać, żeby nie spaść. Nie żałuję udziału w rejsie. Poznałam dużo ludzi, z którymi na pewno będą utrzymywać kontakt – mówi Aleksandra Kozowska z Wrocławia, uczestniczka Rejsu Niepodległości.

– Było super, naprawdę fajna przygoda. Poznaliśmy życie żeglarskie. To były zupełnie inne przeżycia niż na lądzie. Płynęliśmy na odcinku Panama-Gdynia. Zwiedziliśmy praktycznie całą Amerykę, potem była Kartagena, Bahamy, Ponta Delgada. Największe wrażenie robił na mnie właśnie port w Azorach – opowiada Dawid, student Uniwersytetu Morskiego w Gdyni.

– Najciekawsze było wchodzenie na reje. Wszyscy bardzo to lubiliśmy. Doświadczenie zdobyte podczas rejsu na pewno nam się przyda. To szkoła charakteru. Musieliśmy przezwyciężać swoje słabości. Na morzu czasami nie chce się wyjść na wachtę, jest zimno, ciemno, wieje wiatr, a my musimy iść. To uczy samodyscypliny – dodaje Kalina Paszyna z Pielgrzymowic, uczestniczka Rejsu Niepodległości.

Rejs zorganizowali: Uniwersytet Morski w Gdyni, Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej oraz Palotyńska Fundacja Misyjna „Salvatti”.

„Dar Młodzieży” nie zostanie długo w Gdyni. Już za dwa dni wypływa w rejs szkoleniowy ze studentami z uczelni morskiej w Antwerpii.

Partnerzy portalu

taurus_sea_power_390x100_gif_2020

Dziękujemy za wysłane grafiki.