Dynamiczny rozwój offshore wind, do którego na przestrzeni ostatnich lat zostaliśmy przyzwyczajeni, jest zagrożony. Analizy jasno stwierdzają, że tempo rozwoju morskiej energetyki wiatrowej ulegnie spowolnieniu, a wśród głównych przyczyn można wskazać ograniczoną przepustowość portów oraz spadek finansowania inwestycji.
Marzec obfitował w ożywiony dyskurs branży offshore wind, gdzie byliśmy świadkami dwóch ważnych wydarzeń, czyli Offshore Wind & Infrastruktura 3.0 – ryzyko | bezpieczeństwo | finansowanie oraz Baltic Sea Offshore Wind Summit.
Konferencje skupiające interesariuszy sektora energetyki wiatrowej wpisują się w szerszy kontekst uwagi zogniskowanej na dalszy rozwój sektora, zarówno w wymiarze krajowym, kontynentalnym oraz globalnym, o czym świadczą raporty i analizy opublikowane na przestrzeni ostatnich dni.
WindEurope wydał raport “Wind energy in Europe. 2024 Statistics and the outlook for 2025-2030” stanowiący prognozę dalszego rozwoju europejskiej energetyki wiatrowej do końca dekady, Wood MacKenzie poddał analizie perspektywy rozwoju rynku w bieżącym roku, zaś 17 marca BloombergNEF w analizie wziął pod lupę globalny sektor offshore wind.
Szacuje się, że dotychczasowa dynamika europejskiego oraz globalnego sektora jest zagrożona spowolnieniem, zaś przyczyn takiego stanu rzeczy należy doszukiwać się w przepustowości portów oraz finansowaniu nowych inwestycji.
Ubiegły rok charakteryzował się znaczącym wzrostem mocy zainstalowanych w europejskim sektorze energetyki wiatrowej, który wyniósł 16,4 GW.
Kraje UE przyczyniły się instalacją 12,9 GW mocy, co stanowi dominującą większość nowych inwestycji. Analiza WindEurope wskazuje, że 84% nowo powstałych mocy pochodziło z onshore wind, podczas gdy offshore wind osiągnęło 2,6 GW.
Największym beneficjentem ekspansji sektora okazały się Niemcy, które zainstalowały 4 GW nowych mocy, głównie dzięki dynamicznemu rozwojowi onshore wind. Na drugim miejscu plasuje się Wielka Brytania (1,9 GW), zaś na trzecim – Francja (1,7 GW).
Biorąc pod uwagę kryterium udziału energii wiatrowej w ogólnym koszyku energetycznym, liderem jest Dania, gdzie 56% energii pochodzi z wiatru. Inne kraje, które osiągnęły co najmniej 30-procentowy udział energii wiatrowej w swoim mikście energetycznym, to Irlandia (33%), Szwecja (31%), Niemcy (30%) oraz Wielka Brytania (30%).
Przywoływane dane potwierdzają tendencję do coraz większego wykorzystania energii wiatru jako kluczowego składnika przejścia na odnawialne źródła energii w Europie.
W ubiegłym roku morska energetyka wiatrowa stanowiła stosunkowo mniejszy, lecz nadal istotny segment nowych instalacji w Europie, odpowiadając za 16% ogólnej mocy zainstalowanej, co przekłada się na 2,6 GW nowych połączeń sieciowych.
W porównaniu do 2023 roku, kiedy przyłączono 3,7 GW mocy morskich farm wiatrowych, obserwuje się spadek tempa rozwoju.
Wielka Brytania utrzymała pozycję lidera, przyłączając 1178 MW morskiej mocy wiatrowej, głównie za sprawą trzech dużych projektów: Moray West (882 MW), Neart na Gaoithe (296 MW) oraz Dogger Bank (1,2 GW). Łącznie wdrożono 93 turbiny o średniej mocy jednostkowej wynoszącej 12,7 MW. Profil oddawanych inwestycji świadczy o wykorzystaniu coraz większych – i coraz bardziej wydajnych – turbin, a co za tym idzie, na dążenie do optymalizacji kosztów i efektywności produkcji energii poprzez skalowanie technologii.
W Niemczech podłączono 730 MW mocy z offshore wind, obejmując uruchomienie dwóch kluczowych projektów: Baltic Eagle (477 MW) oraz Gode Wind 3 (253 MW). Łącznie zainstalowano 73 turbiny, co daje średnią moc jednostkową na poziomie 10 MW.
Francja również wykazała znaczący postęp, przyłączając 658 MW mocy morskiej w 2024 roku. Kluczowe projekty obejmowały m.in. Saint Brieuc (496 MW), Fécamp (497 MW) oraz pilotażowy projekt pływający Provence Grand Large (25 MW). Łącznie zainstalowano 87 turbin o średniej mocy 7,6 MW.
Patrząc z szerszej perspektywy, w ubiegłym roku globalna moc zainstalowana w sektorze morskiej energetyki wiatrowej wzrosła do 11,7 GW, co oznacza przyrost o 6% w porównaniu z poprzednim rokiem – donosi BloombergNEF.
Największy wkład we wzrost miało Państwo Środka, która odpowiadało za ponad połowę światowych przyrostów, oddając 6,1 GW nowych mocy. Tym samym Chiny utrzymały pozycję największego gracza na rynku morskiej energetyki wiatrowej.
Niemniej jednak, obserwuje się spadek tempa rozwoju sektora w Chinach, ponieważ przyłączenia w 2024 roku były niższe o 1,6 GW w stosunku do 2023 roku. Tendencja spadkowa odzwierciedla trudności logistyczne oraz opóźnienia w realizacji projektów, które mogą wynikać zarówno z ograniczeń infrastrukturalnych, jak również wyzwań regulacyjnych, będących bolączką dla europejskich interesariuszy.
Europa wykazuje ambicje w zakresie rozwoju morskiej energetyki wiatrowej, co jest uzasadnione jej unikalnymi warunkami geograficznymi i technologicznymi. Niemniej jednak – mimo licznych atutów – istnieją znaczące wyzwania, które mogą ograniczyć tempo realizacji celów na 2030 rok.
Jednym z najważniejszych problemów jest przepustowość portów, która staje się kluczowym wąskim gardłem w rozwoju morskiej energetyki wiatrowej.
Według WindEurope, obecna przepustowość portów europejskich wystarczy do obsługi planowanej ekspansji do 2028 roku. Prognoza wskazuje, że już od 2029 roku oczekiwany wzrost instalacji przewyższy możliwości logistyczne portów, nawet uwzględniając planowane inwestycje w ich modernizację.
Sytuacja wymaga pilnego działania, ponieważ rozbudowa portów jest procesem długotrwałym, trwającym od 6 do 10 lat od momentu uzyskania pozwolenia do pełnego uruchomienia. W efekcie, brak odpowiedniej infrastruktury portowej może spowolnić realizację projektów offshore wind w całej Europie, stając się główną barierą w osiągnięciu założonych celów transformacji energetycznej.
Na globalnym rynku sytuacja również ewoluuje.
Raport „Offshore wind: What to look for in 2025” od Wood Mackenzie podkreśla dynamiczne zmiany w łańcuchu dostaw.
W tym roku GE Vernova będzie kontynuować instalacje swojej platformy Haliade-X, podczas gdy Vestas i Siemens Gamesa wprowadzą swoje pierwsze nowe generacje turbin morskich.
Kluczowym elementem wsparcia tych działań będą nowe statki typu jack-up, których dziewięć jednostek ma zostać dostarczonych w tym roku. Ich wprowadzenie ma potencjał do znacznego przyspieszenia tempa budowy farm morskich, co może częściowo złagodzić obecne ograniczenia logistyczne – stwierdza Wood Mackenzie w omawianym raporcie.
Mając na uwadze rozwój offshore wind w kontekście europejskim – jak również globalnym –deweloperzy i dostawcy muszą być coraz bardziej elastyczni i strategiczni w ocenie możliwości rynkowych. Zmieniająca się atrakcyjność przetargów oraz presja czynników makroekonomicznych wymuszają szybsze adaptacje strategii biznesowych, których finalny efekt nie leży wyłącznie w gestii interesariuszy sektora offshore wind.
Fot. Depositphotos
PGE Baltica obejmie patronatem nowy kierunek nauczania o offshore wind w usteckiej szkole
Najwięksi producenci turbin wiatrowych w 2021 roku. Zobacz ranking
Offshore kluczowy w składowaniu CO₂. Nowy raport pokazuje skalę projektów CCS
Offshore Wind – Logistics & Supplies. Czy polska flota offshore to utopia?
Ørsted wprowadza niskohałasową alternatywę dla klasycznej instalacji monopali
Pierwszy komercyjny załadunek LNG w terminalu w Świnoujściu
NWZ Orlenu wybrało dwóch nowych członków rady nadzorczej
ARP S.A. uruchamia program „Atom bez barier” - szansa dla polskich firm na wejście do sektora energetyki jądrowej