Europejskie ambicje rozwoju morskiej energetyki wiatrowej skoryguje rynek w 2023 i 2024 r. Przy szacowanym w połowie 2022 r. koszcie około 3 mld dolarów za 1 GW mocy zainstalowanej w morską energetykę wiatrową, ambitne cele inwestycyjne w morskie elektrownie wiatrowe oraz biznesplany będą musiały zostać skorygowane. W 2023 r. i 2024 r. inwestycje te będą realizowane pod wpływem inflacji, drożejących komponentów i kosztownej siły roboczej.
Z 5 do 12 GW miałaby wzrosnąć moc morskich farm wiatrowych, wybudowanych w wyniku rozstrzygnięć planowanych na II połowę lat 20. aukcji - taki zapis został wprowadzony do rządowego projektu zmiany ustawy o OZE, który trafił na komitety ds. europejskich i cyfryzacji.
„Raport przedłożony przez Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej musi zostać wzięty pod uwagę w pracach nad Polityką Energetyczną Polski” – ocenił w rozmowie z PAP Ireneusz Zyska, wiceminister klimatu i środowiska. Z danych zawartych w raporcie wynika, że do 2040 roku możemy wybudować turbiny wiatrowe dające nawet 33 GW prądu, czyli trzykrotnie więcej niż zakładano.
Polska posiada wielokrotnie większy niż zakładano potencjał rozwoju morskiej energetyki wiatrowej. Do 2040 r. taka energia mogłaby zaspokajać blisko 60 proc. naszego zapotrzebowania na prąd – czytamy w raporcie „Potencjał Morskiej Energetyki Wiatrowej w Polsce” na zlecenie Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW).
Potrzebujemy znacznie więcej energii, niż nam się wydawało. Gospodarka potrzebuje taniej, niskoemisyjnej energii wiatrowej, żeby udowodnić, że polskie produkty zostały wytworzone bez użycia paliw kopalnych. Bez tego nasze firmy wypadną z globalnego łańcucha dostaw – mówił Andrzej Kaźmierski, dyrektor Departamentu Gospodarki Niskoemisyjnej w Ministerstwie Rozwoju i Technologii podczas konferencji „Transformacja energetyczna dla przyszłości Polski”.
– Tym, czego może nam brakować w najbliższych latach i co stanowi wąskie gardło w rozwoju morskiej energetyki wiatrowej, są regulacje, które wciąż w niewystarczający sposób zapewniają, że proces developmentu będzie przeprowadzony wystarczająco szybko – mówi Michał Piekarski, partner w kancelarii Baker McKenzie. Jego zdaniem realizacja tak ogromnych inwestycji może wymagać nie kosmetycznych zmian w ustawach czy rozporządzeniach, ale dedykowanej specustawy.
Morskie elektrownie wiatrowe na polskich wodach terytorialnych na Morzu Bałtyckim powoli stają się faktem. Nie oznacza to jednak, że nie brakuje już związanych z nimi wyzwań. O najważniejszych z nich podczas szczytu klimatycznego ToGetAir dyskutowano w ramach panelu „Morskie elektrownie wiatrowe: wyzwanie technologiczne, sieciowe i organizacyjne”.
Szybkie ograniczenie importu rosyjskich surowców energetycznych przez Polskę jak i Europę będzie miało swoje odzwierciedlenie w aktualizacji polityki energetycznej kraju PEP2040 - zapowiedział we wtorek wiceminister klimatu i środowiska Adam Guibourgé-Czetwertyński.
W poprzednich swoich artykułach, autorzy niniejszego opracowania zwrócili uwagę czytelników na problemy legislacyjne związane z morską energetyką wiatrową na polskich obszarach morskich. W niniejszej publikacji środek ciężkości analizy zostanie przesunięty na energię pozyskiwana z wodoru. Mając na uwadze podpisane, w Warszawie 14 października 2021 roku, „Porozumienie sektorowe na rzecz rozwoju gospodarki wodorowej”, przenalizujemy na jakim obecnie etapie jest proces legislacyjny, związany z tym rodzajem energii.
Wyzwania związane z transformacją energetyczną Polski w najbliższych latach są ogromne. Poprawa infrastruktury przesyłowej, zwiększenie efektywności OZE, a także inwestycje w energetykę jądrową i nowe technologie stanowią, zdaniem ekspertów branży energetycznej, skuteczny sposób odejścia od paliw kopalnych.
Port w Pucku będzie miał nowy falochron i nabrzeże. Jest przetarg
Należący do MSC port afrykański zyskuje przez chaos na Morzu Czerwonym
Chińscy hakerzy infekują europejskie statki
Poszło z dymem. Wysadzili platformę w suchym doku [WIDEO]
Tak gorąco na Morzu Czerwonym nie było od dawna. Siły koalicji zwalczają Huti w każdej domenie i pomagają ofiarom ataków
"Ratownik" po amerykańsku. Zwodowano nowy okręt ratowniczy dla sił morskich USA