Amerykański minister wojny Pete Hegseth poinformował, że w nocy z czwartku na piątek siły zbrojne USA przeprowadziły kolejny atak na łódź wenezuelskiego gangu narkotykowego na wodach międzynarodowych, zabijając 6 osób. Zapowiedział, że Stany Zjednoczone będą traktowały „narkoterrorystów” jak al-Kaidę.
„W nocy, na polecenie prezydenta Trumpa, Ministerstwo Wojny przeprowadziło śmiercionośny atak kinetyczny na statek należący do Tren de Aragua (TdA), organizacji terrorystycznej, zajmującej się przemytem narkotyków na Morzu Karaibskim” - napisał Hegseth na platformie X.
Dodał, że według informacji wywiadu USA, łódź uczestniczyła w nielegalnym przemycie narkotyków, przepływała znanym szlakiem przemytu i przewoziła narkotyki. Na pokładzie miało być sześciu „terrorystów” i wszyscy zostali zabici. Podkreślił przy tym, że było to pierwsze uderzenie przeprowadzone nocą.
„Jeśli jesteś narkoterrorystą, przemycającym narkotyki na naszej półkuli, potraktujemy cię tak, jak traktujemy Al-Kaidę. W dzień, czy w nocy, mapujemy wasze siatki, wyśledzimy waszych ludzi, wytropimy was i zabijemy” - podkreślił Hegseth.
Był to już co najmniej 10. taki atak. W czwartek prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że wkrótce poinformuje Kongres o zamiarze użycia siły przeciwko kartelom narkotykowym także na lądzie. Stwierdził jednak, że nie będzie wnosić o formalne wypowiedzenie wojny.
- Nie sądzę, żebyśmy koniecznie domagali się wypowiedzenia wojny. Myślę, że po prostu będziemy zabijać ludzi. Okej? Zabijemy ich. Będą, no wiecie, martwi - powiedział prezydent.
Choć Trump nie sprecyzował, gdzie zamierza uderzyć, to w przeszłości mówił, że może przeprowadzić ataki przeciwko gangom wewnątrz Wenezueli. Większość ataków na łodzie, które miały przewozić narkotyki, miało miejsce nieopodal wybrzeży tego kraju. Administracja Trumpa oskarża przywódcę kraju Nicolasa Maduro o kierowanie przemytem narkotyków. Jednocześnie prezydent zaprzeczył doniesieniom, by siły USA przekierowały bombowce B-1 w okolice tego kraju.
Dopytywany później, czy planowane operacje zakończą się rozmieszczeniem wojsk USA na terytorium obcych krajów, Trump nie odpowiedział na zadane pytanie, lecz wymienił Meksyk i Kolumbię jako państwa mające szczególne problemy.
Dotychczasowe ataki budziły kontrowersje i krytykę zarówno ze strony części Demokratów w Kongresie, jak i zagranicznych przywódców. Prezydent Kolumbii Gustavo Petro oskarżył Trumpa o zabicie niewinnych rybaków z jego kraju. Jak dotąd wiadomo tylko o jednym przypadku ataku, który nie skutkował śmiercią wszystkich pasażerów.
W ubiegłym tygodniu dwóch mężczyzn, którzy przeżyli jedno z uderzeń na łódź podwodną podejrzaną o transport narkotyków - obywateli Kolumbii i Ekwadoru - zatrzymały siły USA, lecz mimo podejrzeń o udział w przemycie odesłały ich do krajów pochodzenia. Władze Ekwadoru zapowiedziały, że nie będą ścigać rozbitka, zaś kolumbijska prokuratura ogłosiła wszczęcie śledztwa.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński
osk/ mal/
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
4
Dwa niszczyciele min na Mierzei Wiślanej. Kanał dostępny dla okrętów
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO
Port w Noworosyjsku wznowił działanie po ataku ukraińskich dronów
NATO ćwiczyło zwalczanie okrętów podwodnych. „Playbook Merlin 25” na szwedzkich wodach