Ukraina wezwała Gruzję do uwolnienia ukraińskich żeglarzy, zatrzymanych przez gruzińską straż w listopadzie ubiegłego roku; stosowną notę wiceszef MSZ Ukrainy Wasyl Bodnar wręczył charge d'affaire Gruzji w tym kraju Dawidowi Boczoriszwilemu - podają w czwartek ukraińskie media.
"Bodnar wezwał gruzińską stronę do zapewnienia szybkiego i bezstronnego rozpatrzenia sprawy zatrzymania w Gruzji jachtu z obywatelami Ukrainy Wołodymyrem Diaczenką i Jurijem Chomyczem" - czytamy w komunikacie resortu.
Poinformował on też, że po raz kolejny strona ukraińska zwróciła się o zmianę zastosowanego środka zapobiegawczego i ich uwolnienie.
Portal Ukraińska Prawda przypomina, że w listopadzie 2020 roku gruzińska straż graniczna zatrzymała jacht, który płynął do Turcji wzdłuż gruzińskiego wybrzeża. Byli na nim, jak przekazał portal Ukrinform, Diaczenko, Chomycz i właściciel jachtu - obywatel Gruzji Micheil Baturin. Mężczyzna pracował dawniej w ochronie byłego prezydenta tego kraju Micheila Saakaszwilego. Sam Saakaszwili wielokrotnie apelował do ukraińskich władz o zajęcie się tą sprawą - zauważa Ukraińska Prawda.
Mężczyzn zatrzymano w związku z nielegalnym przekroczeniem granicy. Do tej pory przebywają w areszcie. Bliscy i adwokat żeglarzy utrzymują, że mężczyźni nie złamali prawa, zostali zatrzymani na otwartym morzu, a sprawa ma tło polityczne - czytamy na portalu Ukrinform.
MSZ w Kijowie przekazało, że Bodnar i Boczoriszwili rozmawiali też o wypowiedziach Saakaszwilego, obywatela Ukrainy, który wezwał Gruzinów do niepodporządkowywania się obecnym władzom w Tbilisi. Bodnar podkreślił, że ukraińskie państwo nie ingeruje w wewnętrzne sprawy innych krajów, a prywatne opinie danych obywateli nie powinny wpływać na rozwój partnerstwa Ukrainy i Gruzji.
62 zawinięcia wycieczkowców do Portu Gdańsk w tegorocznym sezonie
Morze, wiatr i biznes – ruszyły zapisy na PIMEW Offshore Wind Energy Cup 2024
TECoNaut: nowe kompetencje dla ekologicznych jachtów
Ray White Marine wyłącznym dystrybutorem Sunreef Yachts w Nowej Zelandii
Polscy żeglarze zaczynają walkę o ostatnie kwalifikacje olimpijskie
Za 50 mln euro można kupić bezludną wyspę Tragonisi