Wycieki gazu z rurociągu Nord Stream prawdopodobnie są wynikiem działania państwa - oznajmił w piątek szwedzki minister energii Khashayar Farmanbar przed posiedzeniem Rady UE w Brukseli.
"Jest bardzo prawdopodobne, że zostało to dokonane celowo i jest mało prawdopodobne, aby zrobił to ktoś inny niż państwo" - podkreślił Farmanbar, nie wskazując konkretnego kraju.
Dodał, że jego ocena wynika z obecnej sytuacji bezpieczeństwa w Europie.
Według szwedzkiej agencji TT ministrowie energii ze Szwecji, Danii oraz Niemiec mają poinformować swoich odpowiedników z innych krajów UE, o najnowszych ustaleniach w sprawie wycieku gazu z rurociągów Nord Stream 1 oraz 2. Politycy ze Szwecji oraz Danii wskazywali wcześniej, że mogło dojść do sabotażu, powołując się na ustalenia sejsmologów, którzy informowali o wystąpieniu silnych detonacji. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi m.in. szwedzki prokurator we współpracy ze służbami specjalnymi SAPO.
PGE Baltica obejmie patronatem nowy kierunek nauczania o offshore wind w usteckiej szkole
Najwięksi producenci turbin wiatrowych w 2021 roku. Zobacz ranking
Offshore kluczowy w składowaniu CO₂. Nowy raport pokazuje skalę projektów CCS
Offshore Wind – Logistics & Supplies. Czy polska flota offshore to utopia?
Ørsted wprowadza niskohałasową alternatywę dla klasycznej instalacji monopali
Pierwszy komercyjny załadunek LNG w terminalu w Świnoujściu
NWZ Orlenu wybrało dwóch nowych członków rady nadzorczej
ARP S.A. uruchamia program „Atom bez barier” - szansa dla polskich firm na wejście do sektora energetyki jądrowej