Największy paliwowy koncern Rumunii, spółka Petrom zrezygnowała z importu rosyjskiej ropy naftowej. Decyzja władz firmy, jak wskazują lokalne media, ma związek z rosyjską inwazją na Ukrainę.
W komunikacie kierownictwa Petromu, cytowanym przez bukareszteński dziennik online "Ziare", wyjaśniono, że w dalszym ciągu sprowadzana będzie przez spółkę ropa z krajów byłego ZSRR, z wyjątkiem rosyjskiej.
Jak poinformował Radu Caprau z zarządu Petrom, ropa z Rosji byłaby dla spółki najtańsza, ale władze rumuńskiej firmy postanowiły wprowadzić zakaz w ramach sankcji za rosyjską inwazję na Ukrainę.
Dodał, że decyzja kierownictwa koncernu zbiegła się z podobnym krokiem władz austriackiej grupy paliwowej OMV, która ma 50 proc. udziałów w rumuńskiej spółce naftowej. Drugim udziałowcem Petromu jest państwo rumuńskie z 20 proc. udziałów.
Spółka Petrom jest jedynym producentem ropy w Rumunii, ale ilości przez nią wytwarzane nie są wystarczające na pokrycie potrzeb jej rafinerii Petrobrazi, którego zdolności rafinacji sięgają 4,5 mln ton rocznie.
Pod marką OMV Petrom rumuńska spółka zarządza blisko 800 stacjami paliw na rodzimym rynku, a także w Mołdawii, Bułgarii oraz Serbii.
Fot. Depositphotos
Orlen otrzymuje 62 mln euro na rozwój infrastruktury wodorowej
Gaz-System opracuje Wodorową Mapę Polski
Trwa 39. Konferencja EuroPOWER & 9. OZE POWER
Włącz się w Power Connect. Pierwsze energetyczne targi w Gdańsku
Podpisano istotne umowy dla MFW Bałtyk II i III
Fiasko drugiej aukcji morskiej energetyki wiatrowej na Litwie. Zabrakło oferentów