Pożar statku Morning Midas. Na pokładzie znajdowały się samochody elektryczne

Statek samochodowy Morning Midas, zarządzany przez londyńską firmę Zodiac Maritime, stanął w płomieniach na Oceanie Spokojnym około 260 mil morskich od wyspy Adak (Alaska). Do zdarzenia doszło w nocy z 3 na 4 czerwca, gdy jednostka płynęła z Yantai w Chinach do portu Lázaro Cárdenas w Meksyku. W wyniku pożaru cała 22-osobowa załoga została bezpiecznie ewakuowana na pobliski statek handlowy przy wsparciu Straży Wybrzeża Stanów Zjednoczonych.

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Zodiac Maritime, dym po raz pierwszy zauważono na pokładzie, gdzie przewożone były pojazdy elektryczne. Załoga natychmiast podjęła działania zgodne z procedurami bezpieczeństwa, uruchamiając pokładowe systemy przeciwpożarowe. Niestety, mimo starań marynarzy, ognia nie udało się opanować, co doprowadziło do konieczności opuszczenia jednostki.

Płonący samochodowiec z 800 autami elektrycznymi

Morning Midas, zbudowany w 2006 roku i pływający pod banderą Liberii, przewoził w chwili incydentu około 3 000 pojazdów, z czego 800 stanowiły samochody elektryczne. Całkowita pojemność jednostki wynosi około 5 000 aut. Według bazy Equasis, właścicielem statku jest londyńska firma Hawthorn Navigation Inc., a operatorem – Zodiac Maritime Limited.

Pożar miał miejsce na pełnym morzu, jednak na pomoc ruszyło kilka jednostek, w tym kontenerowce Manukai (3 600 TEU) i Cosco Hellas (9 469 TEU), które zmieniły kurs, aby udzielić wsparcia. Na miejsce zdarzenia wysłano również holownik, który ma wspomóc akcję gaśniczą oraz działania ratunkowe.

Przyczyna pożaru nie została jeszcze ustalona, podobnie jak jego ewentualny wpływ na środowisko naturalne. Trwa dochodzenie w tej sprawie, prowadzone we współpracy z odpowiednimi służbami. Straż przybrzeżna utrzymuje wysoki poziom gotowości operacyjnej w regionie.

Rosnące zagrożenie pożarowe na morzu

To nie pierwszy raz, gdy Morning Midas pojawia się w doniesieniach. W 2012 roku doszło do kolizji jednostki z łodzią pilotową w Australii, co doprowadziło do skażenia środowiska. Ówczesny właściciel statku, brytyjska firma Lombard Corporate Finance Limited, został wówczas ukarany grzywną przez Australijski Urząd Bezpieczeństwa Morskiego (AMSA).

Eksperci coraz częściej ostrzegają, że wzrastająca liczba transportowanych pojazdów elektrycznych z bateriami litowo-jonowymi zwiększa ryzyko pożarów na pokładach samochodowców. Przykładem może być pożar z kwietnia tego roku, który wybuchł na statku M/V Delphine w belgijskim porcie Zeebrugge – ogień pojawił się na jednym z pokładów, gdzie znajdowało się 110 samochodów elektrycznych.