Policjanci z Krynicy Morskiej (woj. pomorskie) wyciągnęli na brzeg Zalewu Wiślanego trzy osoby: dwie nastolatki pływające na windsurfingu i ich dziadka, który próbował je uratować.
"18-latka wraz z 12-latką pływały na windsurfingu i w pewnym momencie porwał je silny wiatr w głąb Zalewu Wiślanego uniemożliwiając powrót do brzegu" - relacjonowała oficer prasowa nowodworskiej policji mł.asp. Karolina Figiel.
Dodała, że nastolatki były oddalone od brzegu ok. 400 metrów. Sytuację obserwował 63-letni mężczyzna, dziadek dziewczyn, który widząc, że wnuczki się oddalają próbował dopłynąć do nich na desce windsurfingowej.
Akcję ratunkową podjęli policyjni wodniacy, którzy patrolowali zbiornik wodny. Trzy osoby zostały wciągnięte na pokład wraz z całym sprzętem i bezpiecznie eskortowane do brzegu.
pm/ agz/
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
4
Dwa niszczyciele min na Mierzei Wiślanej. Kanał dostępny dla okrętów
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO
Port w Noworosyjsku wznowił działanie po ataku ukraińskich dronów
NATO ćwiczyło zwalczanie okrętów podwodnych. „Playbook Merlin 25” na szwedzkich wodach