Za Anglika pracującego na platformie wiertniczej podał się oszust, któremu 43-letnia mieszkanka okolic Suwałk przelała w sumie ponad 10 tys. zł. Była przekonana, że planują wspólne życie, wysłała mu pieniądze, za które miała być opłacona przesyłka paczki z dolarami.
To już kolejna mieszkanka regionu oszukana w ten sposób w ostatnim czasie. 47-letnia mieszkanka okolic Bielska Podlaskiego straciła blisko 20 tys. zł przekonana, że koresponduje z amerykańskim żołnierzem, który zapewniał o uczuciu i też snuł plany na przyszłość. 58-latka z tych samych okolic osobie podającej się za Amerykanina polskiego pochodzenia, rzekomo w niej zakochanego, przelała w sumie 80 tys. zł, zaciągając nawet kredyty.
Scenariusz takiej znajomości jest zawsze bardzo podobny. Tym razem osoba poznana przez internet podała się za Anglika pracującego na platformie wiertniczej w Singapurze. Kontakt zaczął się od wymiany zdań poprzez internetowy komunikator. "Kiedy internetowy znajomy zdobył zaufanie mieszkanki Suwalszczyzny, poprosił, aby przechowała mu dużą sumą pieniędzy, które jej prześle. Obiecywał, że jak wróci, to będą żyć razem i wybudują dom" - podał w czwartek zespół prasowy podlaskiej policji.
Zgodnie ze scenariuszem takich oszustw - w pewnym momencie ów znajomy poinformował 43-latkę, że pojawiły się nieprzewidziane kłopoty z przesyłką, konieczne są opłaty, by paczka do niej dotarła. Kobieta uwierzyła w tę historię i w ciągu miesiąca wykonała kilka przelewów na różne konta, zarówno w złotówkach, jak i innych walutach – razem w przeliczeniu na ponad 10 tys. zł. Kiedy przesyłki nadal nie było, zgłosiła się na policję.Jak przypomina podlaska policja, to klasyczny przykład tzw. oszustwa nigeryjskiego. Polega ono na wciągnięciu ofiary w grę psychologiczną opierającą się na internetowej konwersacji, najczęściej słabą angielszczyzną lub tłumaczonej przez translatory. Oszuści podają się wtedy np. za amerykańskich lekarzy, żołnierzy stacjonujących na Bliskim Wschodzie, pracowników platform wiertniczych i proszą np. o odbiór paczki z dużą gotówką, po którą przyjadą do Polski albo o pomoc finansową, którą zrekompensują z nawiązką.
Policjanci powtarzają apel, by być ostrożnym przy zawieraniu takich znajomości zwłaszcza wtedy, gdy poznana przez internet osoba prosi o pieniądze. "Oszuści poprzez regularny kontakt i przedstawianie fałszywych historii z życia zdobywają zaufanie, a następnie proszą o pomoc finansową. Aby nie paść ich ofiarą, należy zachować ostrożność, czujność i dystans w kontaktach z nieznajomymi, a szczególnie z tymi, poznanymi w sieci" - podkreśla podlaska policja.
Wiatr wieje jak nigdy wcześniej. Rynek turbin wiatrowych z rekordami
ABL wykona usługi badania gwarancyjnego dla gazowego projektu Neptun Deep na Morzu Czarnym
Orlen otrzymuje 62 mln euro na rozwój infrastruktury wodorowej
Gaz-System opracuje Wodorową Mapę Polski
Trwa 39. Konferencja EuroPOWER & 9. OZE POWER
Włącz się w Power Connect. Pierwsze energetyczne targi w Gdańsku