Anna Konopka
Uniwersytet Morski w Gdyni i PGE we wtorek 18 maja podpisały list intencyjny o współpracy eksperckiej w celu rozwijania morskiej energetyki wiatrowej w Polsce. – Stoimy przed historyczną szansą nadrobienia zaległości związanych z energetyką. Ta branża zmienia się na naszych oczach – mówił Grzegorz Witkowski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury, który podczas wydarzenia ogłosił budowę portu instalacyjnego dla projektów offshore w Porcie Gdynia wartą 435 milionów euro.
Prezes Polskiej Grupy Energetycznej Wojciech Dąbrowski, podkreślił, że budowa morskich farm wiatrowych to szansa dla polskich przedsiębiorców i kluczowy element w przebiegu polskiej transformacji energetycznej.
– To również impuls dla polskiej gospodarki po spowolnieniu pandemicznym. Skorzystają i polskie przedsiębiorstwa, i placówki naukowe jak Uniwersytet Morski, który jest w czołówce tego typu uczelni na świecie – mówił Wojciech Dąbrowski przypominając, że uczelnia świętowała rok temu setne urodziny. – To uczelnia, która ma kompetentną kadrę do tego by nas wspomóc w wielkim procesie inwestycyjnym.
Prezes PGE: „Transformacje energetyczna faktem”
– W ciągu 30 lat zakładamy wygaszenie źródeł konwencjonalnych napędzanych węglem kamiennym i brunatnym. W przyszłości tę pracę zastąpią elektrownie jądrowe, a uzupełnią ją morskie farmy wiatrowe – prognozował prezes. – Projekt zakłada budowę nawet 14 GW docelowo w źródłach na morzu.
Na budowie farm wiatrowych na Bałtyku skorzysta nie tylko biznes.
– Nasz cel to budowanie kadr dla przyszłego offshoru. Zakłada się, że branża wygeneruje ok. 30 tys. miejsc pracy, a inwestycje wyniosą 140 mld zł – informował prezes. – Chcemy by jak najwięcej tych środków zostało w lokalnych przedsiębiorstwach.
Zadowolenia z podpisanej współpracy nie kryje również rektor Uniwersytetu Morskiego w Gdyni, którego od dwóch lat częścią jest Instytut Morski w Gdańsku. Uczelnia odpowiada na potrzeby rynku przymierzając się do budowy Centrum Offshore. Supernowoczesny obiekt powstanie w pobliżu Twierdzy Wisłoujście do 2023 roku.
Centrum Offshore. Tu nauka spotka się z biznesem
– Jesteśmy o krok od wbicia łopaty – cieszył się prof. Adam Weintrit, rektor Uniwersytetu Morskiego. – W Centrum Offshore prowadzone będą badania naukowe i szkolenia specjalistyczne. Wprowadzą się tam wszystkie zakłady dotychczasowego Instytutu Morskiego. I do tego lokalizacja jest pierwszorzędna: 500 metrów nabrzeża. Koszt jest zmienny, same mury to ok. 50 mln zł, ale do tego dojdzie wartość specjalistycznych laboratoriów.
Wyzwaniem będzie również wyszkolenie wysoko wyspecjalizowanych kadr, które znajdą pracę w branży offshore. To dlatego Uniwersytet Morski planuje otworzyć prestiżowe studia MBA dedykowane branży.
– Sektorowy program MBA to nasz priorytet. Liczymy, że wystartujemy w lutym 2022 roku – mówił Sambor Guze, prorektor ds. kształcenia na Uniwersytecie Morskim w Gdyni.
Do tego uczelnia prowadzi drugi projekt – studia II stopnia z Politechniką Gdańską na kierunku morska energetyka wiatrowa oraz studia podyplomowe na zarządzaniu ryzykiem w projektach offshorowych.
Podpisanie listu intencyjnego komentował w Gdyni również przedstawiciel rządu.
– Dzisiejszy dzień jest dużym krokiem, jeśli chodzi o współpracę pomiędzy spółkami związanymi z energetyką, z branżą offshore, branżą morskiej energetyki wiatrowej a uczelnią morską, która w naturalny sposób może być zapleczem naukowo-badawczo-dydaktycznym – powiedział wiceminister infrastruktury Grzegorz Witkowski.
Witkowski: "Port Gdynia portem instalacyjnym"
– Stoimy przed historyczną szansą, ale i koniecznością nadrobienia zaległości związanych z energetyką, która zmienia się na naszych oczach. Pewne nowinki technologiczne, ale też ochrona klimatu oznacza, że musimy zmierzyć się z tym problemem na nowo – zauważył Grzegorz Witkowski.
Jednocześnie ogłosił, że polskim portem instalacyjnym będzie Port Gdynia. Wiceminister podkreślił przy tym szczególną rolą Uniwersytetu Morskiego w Gdyni.
– Tego typu przedsięwzięcia wymagają specjalistycznych kadr, ich wykształcenie będzie kolejnym wielkim wyzwaniem. Potrzebne jest nowe spojrzenie na sektor gospodarki morskiej – mówił.
– Nie wyobrażam sobie aby Uniwersytet Morski oraz inne uczelnie Trójmiasta nie uczestniczyły w tym procesie. To przecież na uczelniach wykluwają się pomysły i badania, nowatorskie rozwiązania. Natomiast słowo „offshore” zrobi tu w najbliższym czasie zawrotną karierę – podsumował.
20 lat Polski w UE. Transformacja sektora energetycznego
Odwołano wiceprezesów LOTOS Petrobaltic
Allseas uzyskuje kontrakt dla morskiej farmy wiatrowej Gennaker na Morzu Bałtyckim
MFW Baltica. Ogłoszono chętnych na przeprowadzenie monitoringu morświnów
Władze USA ogłaszają pięcioletni harmonogram dzierżaw morskich farm wiatrowych
H2POLAND: wodór jest wielką szansą, ale też zagadką