• <
mewo_2022

Konferencja Polskiej Platformy LNG i bioLNG. Na jakim etapie jesteśmy?

Strona główna Energetyka Morska, Wiatrowa, Offshore Wind, Offshore Oil&Gas Konferencja Polskiej Platformy LNG i bioLNG. Na jakim etapie jesteśmy?

Partnerzy portalu

Fot. GospodarkaMorska.pl

Polska Platforma LNG i bioLNG po raz kolejny stanęła na wysokości zadania, oferując tym, którzy wybrali się na jej tegoroczną konferencję, dwa dni konkretnych, niezwykle merytorycznych prezentacji i dyskusji.

Tegoroczna Konferencja Polskiej Platformy LNG i bioLNG odbyła się ponownie w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym w Gdyni. Goście, którzy zjechali nad morze z całej Polski w dniach 29-30 listopada mieli możliwość uczestniczenia w wydarzeniu przeznaczonym zarówno dla osób zaawansowanych w kwestiach LNG, bioLNG i ich peryferiów, ale także dla tych, którzy dopiero próbują rozeznać się w temacie.

Agenda dwudniowej konferencji była naładowana merytoryką od samego początku, do samego końca (a warto zauważyć, że pierwszy dzień wydarzenia został zaplanowany na aż 11 godzin, w czym zmieściła się także wieczorna gala z kolacją i uroczystym rozdaniem nagród).

Dzień I – ESG i gaz w dekarbonizacji


Tegoroczna edycja najważniejszego w kraju wydarzenia dla wszystkich, którzy w mniejszym lub większym stopniu zajmują się inicjatywami związanymi z LNG i bioLNG rozpoczęła się 29 listopada kilka minut po godzinie 10. Gości zgromadzonych w głównej sali konferencyjnej PPNT powitali Adam Niklewski i Jacek Nowakowski, odpowiednio prezes i wiceprezes PPLNG i bioLNG. Nie zabrakło podziękowań dla partnerów wydarzenia, ale i podkreślenia tegorocznego tytułu konferencji: „LNG i bioLNG narzędziem redukcji emisji w raportowaniu ESG”.

– Kładziemy nacisk na politykę zrównoważonego rozwoju. LNG, a w szczególności w dalszej perspektywie bioLNG, jest doskonałym narzędziem do tego, żeby obniżać emisyjność. Na dzisiejszej konferencji obecnych będzie ponad 140 uczestników, przedstawiciele zarówno dostawców paliw, firm transportowych, dostawców urządzeń, technologii, zarówno jeżeli chodzi o LNG, jak i produkcję biometanu i skraplania tego biometanu do BioLNG – zapowiadał na chwilę przed rozpoczęciem wydarzenia prezes PPLNG i bioLNG Adam Niklewski.

Część merytoryczną rozpoczęła prowadzona online prezentacja Sary Piskor z ENTSOG (European Network of Transmission System Operators for Gas), która omówiła w szczegółach aktualne, ale i opracowywane regulacje unijne dotyczące LNG i bioLNG. Pierwszy blok konferencji zamykała zaś Ewa Sowińska, ESO Audit Partner, która przeszła już do prezentacji na temat bohatera pierwszego dnia konferencji, czyli wspomnianego ESG, i opisała, dlaczego stanowi on wyzwanie dla przedsiębiorców oraz jak podejść do niego od strony formalnej. Choć temat ESG zdominował pierwszy dzień wydarzenia (o tym, jak wdrażać ESG opowiadał jeszcze Wojciech Iwulski z FRIM,
Beata Krzyżagórska-Żurek z Kancelarii Krzyżagórska Łoboda i partnerzy opisywała dlaczego odpowiedni ład korporacyjny jest kluczowy dla ESG, zaś Grzegorz Sobański z Sobańscy Transport relacjonował, jak przygotować firmę transportową do wypełnienia kryteriów ESG), to nie zabrakło także miejsca na inne. Cenną lekcję na temat przygotowania tego, jak podejść i realizować inwestycje związane z instalacjami LNG i CNG oraz jak z nich później odpowiednio korzystać, przedstawił Krzysztof Wojtkowski z PPLNG oraz ZBM. Przedstawił on praktyczny przewodnik dla przyszłych inwestorów. Andrea Van der Togt i Michał Niemiec z Shell omawiali możliwości LNG i bioLNG w napędzaniu dekarbonizacji. Jeszcze przed kolejną przerwą o przyszłości mobilności w Europie w zielonym kontekście mówił Mattia Maritati z Iveco.

Kolejny blok rozpoczął dr Lech Wojciechowski, Head of the Research and Strategy Team w DUON Dystrybucja, zarazem wiceprezes PPLNG, który opowiedział o wykorzystaniu biometanu z punktu widzenia reprezentowanej firmy. Potem zaś przyszedł czas na jedyną w agendzie debatę zatytułowaną „Nowa legislacja CO2 Tolling w UE”. Wzięli w niej udział Marek Loos (Transport Manager), Mathias Maedge (NGVA), Dawid Halasz (Eurowag), Paweł Węcłowski (Sobańscy Energy), Eva Tzoneva (Shell). Rozmowa skupiała się na przyszłości opłat drogowych, euro-winiecie i współczynniku carbon reduction factor oraz ich wpływie na funkcjonowanie firm i organizacji związanych z operacjami transportowymi.

Część merytoryczną pierwszego dnia kończyły dwie prezentacje. Pierwszą z nich przedstawił Paweł Warszycki z Nesetten, który omówił kwestię dostaw LNG w najmniejszej skali, zaś Grzegorz Wołgajew (CMC Cryogenic / Timex) przedstawił możliwości zbiorników kriogenicznych dla logistyki. Warto dodać, że po każdej z prezentacji uczestnicy konferencji mieli możliwość zadawania pytań prelegentom, z czego skrzętnie korzystali. W wielu przypadkach chętnych było więcej niż mogło się zmieścić w przewidzianym w agendzie czasie. Niemniej jednak nawet ci, którym nie było zadane dopytać o coś na forum, mogli porozmawiać z ekspertami i prelegentami przy kawie podczas przerw.

„Przewodnik inwestora LNG” i nagrody


Kolejnym ważnym elementem agendy tegorocznej Konferencji PPLNG i bioLNG była wspólna kolacja, ale chodziło nie tylko o doznania smakowe, a o fakt, że to wtedy właśnie doszło do wręczenia Statuetek PPLNG 2023 oraz oficjalnej premiery specjalnej publikacji noszącej tytuł „Przewodnik inwestorów, użytkowników i operatorów instalacji LNG. Zalecenia i praktyki 2023”.

– Dziś prezentujemy państwu nasz „Przewodnik inwestora LNG”. Ma on dać inwestorom, którzy działają w branży LNG, kompendium wiedzy na temat tego, w jaki sposób rzetelnie prowadzić taką inwestycję. W ramach naszego przewodnika pokazujemy przepisy, zasady, procedury bezpieczeństwa, które pozwalają na to, żeby w sposób bezpieczny i zgodny z przepisami przeprowadzić inwestycję związaną z uruchomieniem stacji tankowania LNG, a także stacji regazyfikacji LNG – opisywał dr Lech Wojciechowski, wiceprezes PPLNG i bioLNG.

– Przewodnik Polskiej Platformy LNG i bioLNG kierowany jest do inwestorów, projektantów i menedżerów średniego szczebla. Homogenizuje pewną wiedzę, dostarcza podstawowych informacji na temat instalacji, na temat samych molekuł, i de facto pokazuje, że posiadamy jako Polska wszystkie konieczne regulacje. Mamy też dobre praktyki, wiedzę niezbędną do tego, żeby stosować LNG i bioLNG i korzystać nie tylko na opodatkowaniu, ale także w sferze komercyjnej z LNG – tłumaczył zaangażowany w projekt Krzysztof Wojtkowski, Engineering Manager w ZBM. Jak uzupełnił, koncepcja stworzenia tej publikacji wzięła się stąd, że w kwestii instalacji LNG istniał chaos informacyjny – każdy z urzędników w zależności od zajmowanego stanowiska dysponował tylko informacjami dotyczącymi jego roli, nie było natomiast żadnego kompendium zawierającego wszystkie informacje. – Z kim bym nie rozmawiał, wszyscy mówią, że ten przewodnik powinien się już dawno ukazać. Będzie on rozbudowywany. Już dzisiaj są firmy, które chcą mieć swój wkład. Planujemy zrobić kolejne edycje, rozszerzać go, by każda spółka, która działa w zakresie transportu, ciepłownictwa, energetyki mogła go sobie ściągnąć za darmo i się nim posługiwać po to, żeby rynek LNG się rozwijał i żebyśmy mogli służyć planecie i nam samym.

Od momentu premiery „Przewodnik inwestorów, użytkowników i operatorów instalacji LNG. Zalecenia i praktyki 2023” można pobrać za darmo ze strony internetowej instalacjelng.com.pl.

Podczas kolacji wieńczącej pierwszy dzień konferencji był też moment na wyróżnienie zasłużonych dla rynku LNG i bioLNG postaci. Polska Platforma LNG i bioLNG już po raz drugi zdecydowała się przyznać Statuetki PPLNG. W tym roku laureatami nagrody zostali Marcin Nocoń, reprezentujący BioLNG Polska, oraz Michał Niemiec, Sales Manager w Shell Polska.

Dzień II – LNG w użyciu


Drugi dzień konferencji był w dużej mierze poświęcony zagadnieniom praktycznym – prelegenci opowiadali o tym, jak już wykorzystywane jest LNG, jak poszczególne spółki radzą sobie z napotykanymi wyzwaniami podczas realizacji inwestycji oraz jakie plany i projekty powstają w zaciszach biur i gabinetów. Po powitaniu gości przez Adama Niklewskiego i Lecha Wojciechowskiego na scenie pojawiła się Jurgita Šilinskaitė-Venslovienė z Klaipedos Nafta, która podzieliła się doświadczeniami z funkcjonowania FSRU w Kłajpedzie i budowania dzięki niemu lokalnego hubu gazowego. Eirik Nyhus z DNV opowiedział o planowanych i już stosowanych formach mierzenia emisji gazów cieplarnianych do atmosfery, głównie w sektorze transportu. Niezwykle ciekawy punkt widzenia przedstawił w swojej prezentacji laureat nagrody PPLNG Marcin Nocoń z BioLNG Polska, który opowiedział o rynku biometanu w Polsce i Europie z punktu widzenia praktyka. Nocoń przypomniał, że Europa nie odcięła się w całości od gazu z Rosji, a żeby było to możliwe, potrzebna jest duża ilość biogazowni.

– Tymczasem w Polsce z końcem roku będziemy mieli jedną małą instalację do wytwarzania biometanu – mówił Nocoń. Odniósł się także do wyliczeń wskazujących, że Polska ma duży potencjał do zaistnienia na rynku produkcji biogazu. – Sama duża ilość odpadów nie wystarcza do budowania wielkich biogazowni. Obecnie jest w Polsce 150 biogazowni. W Niemczech, przy podobnym rynku rolnym, jest ich 9-10 tysięcy.

Jak pokazał, pod względem potencjału dla produkcji biometanu jesteśmy na 4-6 miejscu w Europie – liczony jest on na 10-15 mld m3. Jednakże jego zdaniem osiągnięcie poziomu produkcji 2-3 mld m3 „za jego życia” będzie dużym sukcesem. Marcin Nocoń wskazywał, że biometan nie ma szans konkurować z paliwami kopalnymi jeśli nie zostaną drastycznie obniżone koszty jego wytwarzania lub nie wzrosną mocno koszta paliw kopalnych. Wskazuje to, że produkcja biometanu, jak inne odnawialne źródła energii, powinna być wspomagana przez państwo.

Nocoń stwierdził także, że bez konkretnych, dostosowanych regulacji biometan w Polsce albo nie będzie produkowany, albo będzie produkowany wyłącznie na potrzeby zagranicznych podmiotów. Zwrócił także uwagę na kilka elementów, które pod uwagę powinni wziąć stawiający pierwsze kroki inwestorzy, m.in. koszty dystrybucji i obrotu biometanem czy możliwości zatłaczania go do sieci.

Po tej entuzjastycznie przyjętej prezentacji i krótkiej przerwie kawowej nadszedł czas na blok dedykowany wykorzystaniu LNG w sektorze morskim. Rozpoczęła Marta Waldmann z Sieci Badawczej Łukasiewicz – Poznańskiego Instytutu Technologicznego. Jej prezentacja była swoistym wprowadzeniem w to, jak LNG jest i będzie wykorzystywane w gospodarce morskiej w najbliższych latach. Waldmann wskazała, że według obliczeń UE oraz IMO żegluga morska odpowiada za około 13,5% emisji z transportu. Opowiedziała o inicjatywach, mających na celu promowanie i upowszechnianie wykorzystywania nisko- lub bezemisyjnych paliw w żegludze, takich jak COZEV (Cargo Owners for Zero Emission Vessels), czy funkcjonująca w jej ramach ZEMBA (Zero Emission Maritime Buyers Association), w których duże międzynarodowe firmy wpływają na armatorów, by ich ładunki były przewożone transportem bezemisyjnym. Pośród nich są takie firmy, jak Ikea, Unilever, Amazon, Michelin, Tchibo, Electrolux czy Philips.


Fot. GospodarkaMorska.pl

Ekspertka opisała także, jakie metody stosują armatorzy, by dostosować się do wymogów emisyjnych stawianych choćby przez IMO. Pośród nich znalazły się tzw. slow steaming (zmniejszenie prędkości statków), zmiana rodzaju paliwa czy w końcu wycofanie statku niespełniającego norm.

Waldmann opisała także pokrótce, jakie paliwa alternatywne funkcjonują w świecie żeglugowym i jakie zalety i wady ma każde z nich. Jednocześnie zaznaczyła, że wciąż 99,4% używanego paliwa to ciężki bunkier, a zaledwie 0,6 to paliwa alternatywne. Zakończyła swoją prezentację stwierdzając, że pośród wszystkich paliw alternatywnych największe szanse na rozwój w tym momencie ma LNG – jego infrastruktura bunkrowania jest w miarę rozwinięta (choć w Polsce dopiero planowana), w przeciwieństwie do choćby metanolu.

Marcin Mucharski, członek zarządu Remontowa Marine Design & Consulting, przedstawił doświadczenia firmy w pracy z jednostkami LNG. W jej portfolio znajduje się już 15 statków na LNG, 2 konwersje do LNG jednostek ro-pax i jeden LNG carrier. Pierwszym statkiem na LNG, przy jakim miało okazję pracować RMDC, był dwustronny prom Moldefjord w 2009 roku. Najnowszym głośnym projektem jest rzecz jasna budowany w ramach projektu Batory prom ro-pax dla Unity Line. Mucharski wspomniał, że za samym statkiem poszło także kilka projektów koncepcyjnych. Firma uznała, że ro-pax będzie wymagał systemu bunkrowania, toteż wykonane zostały projekty tankowców i bunkierek oraz pływających elektrowni, jak również koncepty mniejszych promów oraz innych jednostek na LNG.

Bardzo ciekawe projekty jednostek na LNG zaprezentował Krzysztof Czerski z biura projektowego Seatech Engineering. Jak powiedział, jego firma stara się specjalizować w małych jednostkach wykorzystujących to paliwo. Czerski zaczął od przypomnienia, że w 2020 roku Lotos planował budowę małego terminala gazowego o przepustowości 3 tys. m3 LNG na Martwej Wiśle na swoje potrzeby, ale po przejęciu koncernu przez Orlen projekt został zatrzymany. Seatech jednak postanowił zaprojektować tego typu pływającą jednostkę – Small Scale LNG Carrier, czyli małą jednostkę służącą do przewozu i przeładunki LNG na ciężarówki. Wskazane zostało także kilka potencjalnych lokalizacji dla takich miniterminali – Szczecin, Świnoujście, ale także małe porty w Darłowie, Kołobrzegu, Ustce, Łebie, Władysławowie, Elblągu (po udostępnieniu kanału wodnego).

Czerski zaprezentował projekt małego feedera/bunkierki LNG o przepustowości 5 tys. m3. Statek o długości 100 metrów został zaprojektowany z myślą o przejściu przez kanał żeglugowy na Mierzei Wiślanej. Krzysztof Czerski stwierdził, że „temat jest na stole w rozmowach z potencjalnymi inwestorami”. Statek wymagałby 10 osób załogi, ale można go wykonać w Polsce, a potencjalny local content przy tej inwestycji liczony może być nawet w okolicach 90%.

Kolejne zaprezentowane projekty Seatech to SE619 Pocket FSRU – „kieszonkowe” FSRU, które mogłoby funkcjonować jako terminal dla dostaw realizowanych przez feeder. W przypadku tej jednostki również zastosowano wymiary „elbląskie” – 98x20 metrów przy 3,8 m zanurzenia. Zaplanowano pojemność zbiornika LNG rzędu 5500 m3. Moduł regazyfikacyjny ulokowano na dziobie. Ma on przepustowość 15 mln stóp sześciennych na dzień. FSRU mogłoby przeładowywać gaz na ciężarówki, ale także zatłaczać do sieci gazowej. Opcjonalnie może być także wyposażone w działający na gaz generator prądu na potrzeby baterii pojazdów czy własne. Krzysztof Czerski zaproponował, że Pocket FSRU mogłoby pracować na Zalewie Wiślanym, czyniąc z Elbląga niewielkiej skali hub gazowy, wypełniający lukę w sieci Gaz-Systemu na terenach województwa warmińsko-mazurskiego.

Kolejnym zaprezentowanym pomysłem jest konwersja jednego ze świnoujskich promów Karsibór na pływający magazyn LNG. Seatech jest w kontakcie z potencjalnym inwestorem z rejonu Szczecina, który jest zainteresowany tego typu realizacją. SE-617 LNG Transhipper mógłby być wyposażony w 2 zbiorniki po 1000 m3. Kadłub promu Karsibór, choć pochodzi z lat 70-tych, jest w świetnym stanie, co umożliwia tego typu konwersję. Docelowo statek mógłby odbierać LNG z małych bunkierek i wydawać na cysterny. Transhipper mógłby też wspierać lokalną produkcję bioLNG. Czerski ujawnił, że potencjalny inwestor jest także w trakcie dialogu na temat dzierżawy terenu, gdzie jednostka miałaby kotwiczyć.

Na koniec Krzysztof Czerski pokrótce przedstawił najnowsze projekty Seatechu. Pośród nich był LNG Croatia – zwiększenie mocy regazyfikacyjnej tego FSRU pracującego na wyspie KRK w Chorwacji, jak również SE-216 – budowana we współpracy ze stocznią Jabo na potrzeby IMGW jednostka do obsługi boi meteorologicznych, a także SE-223 – crew transfer vessel na potrzeby Lotos Petrobaltic.

Blok ten zakończyła prezentacja „Aspekty obecności metanu w środowisku i gospodarce”, którą wygłosił prof. dr hab. inż. Jan Hupka z Politechniki Gdańskiej. Po przerwie uczestnicy powrócili do sali konferencyjnej na ostatnie już wystąpienia. O produkcji LNG na małą skalę i je kluczowym znaczeniu dla całego procesu dekarbonizacji mówiła Elżbieta Zeidler z Chart Industries. Dwie ostatnie prezentacje miały zaś mocno techniczny charakter: Sven Fischer z Wartsila Gas Solution opowiedział o technologii skraplania biometanu w kontekście ESG, zaś Maciej Marusiak z Emerson przedstawił rozwiązania pozwalające mierzyć emisje.

Merytoryka siłą konferencji


W tegorocznej edycji Konferencji Polskiej Platformy LNG i bioLNG wzięło łącznie udział około 140 uczestników. Wielu z nich podkreślało, że jest to praktycznie jedyne wydarzenie w kraju, które tak kompleksowo i szczegółowo podchodzi do zmieniających się z roku na rok uwarunkowań. Takie było też założenie organizatorów.

– Chcemy przede wszystkim edukować, chcemy łączyć i animować podmioty, które ten rozproszony w przyszłości rynek produkcji bioLNG będą tworzyć. Mocno na to liczymy, bo bioLNG to jest niezależność i bezpieczeństwo. Struktura produkcji biometanu i skroplonego bioLNG będzie miała charakter rozproszony. To nie będzie ten model, do którego jesteśmy przyzwyczajeni, jeżeli chodzi o paliwa klasyczne – tłumaczył prezes PPLNG Adam Niklewski. – Nasza konferencja jest nie tylko dla osób z branży. Polityka zrównoważonego rozwoju to jest temat, który jest aktualny tak naprawdę dla wszystkich podmiotów gospodarczych – dodawał Niklewski.

– To jest bardzo nośny rynek. Widać, że tych takich miejsc, gdzie ludzie się spotykają, myślą o tym i rozmawiają o tym, jak ten rynek się będzie rozwijał, jest sporo, a to tylko pokazuje, że jest szansa rzeczywiście na to, żeby się on w Polsce ruszył – komentował dr Lech Wojciechowski, wiceprezes PPLNG. – Na pewno regulacjami, które pozytywnie wpływają na rozwój rynku biometanowego i rynku bioLNG, są wszelkie regulacje europejskie dotyczące redukcji emisyjności. One tworzą zręby tego rynku, pozwalają na to, żeby w ogóle mówić o tym, że będzie mógł on się w przyszłości rozwijać.Natomiast w kontekście regulacji technicznych i regulacji stricte rynkowych, dotyczących możliwości produkcji, zatłaczania, w Polsce mamy jeszcze troszeczkę pracy domowej do odrobienia, z uwagi na to, że implementacja przepisów europejskich jest u nas nieco opóźniona – tłumaczył dr Wojciechowski.

Wszystko to wpływa na fakt, że konferencja PPLNG i bioLNG jest potrzebna, jako jedno z niewielu miejsc, gdzie informacji o tym, jak poruszać się na tym nierozwiniętym jeszcze rynku, zasięgnąć można od praktyków i ekspertów.

Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Partnerzy portalu

aste_390x150_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.