W sieci ukazało się wideo pokazujące uszkodzenia jakich doznał rosyjski tankowiec SIG w wyniku ataku ukraińskiego drona pływającego.

SIG został zaatakowany przez ukraińskie siły nocą z 4 na 5 sierpnia. Tankowiec przepływał w pobliżu Cieśniny Kerczeńskiej łączącej okupowany przez Rosjan Krym z rosyjskim Krajem Krasnodarskim.

Ukraiński dron trafił tankowiec w śródokręcie, na poziomie maszynowni. Nikt nie zginął. Jednostka została unieruchomiona, ale nie zatonęła, na pomoc pospieszyły jej holowniki. SIG, choć teoretycznie jest jednostką cywilną, jest wykorzystywany przez rosyjskie wojska. Trafił na listę sankcyjną Stanów Zjednoczonych za przewożenie paliwa lotniczego dla rosyjskich wojsk w Syrii. Taką samą funkcję tankowiec pełnił podczas wojny w Ukrainie, dlatego też został namierzony przez ukraińskie wojska.

Zaraz po ataku podano, że ukraiński dron trafił SIG w śródokręcie, uszkodzony został przedział maszynowy statku w pobliżu linii wodnej. Nie doszło do wycieku paliwa do morza, nikt z 11 osób załogi nie zginął, ale kilka osób odniosło obrażenia.

W ostatnich dniach na platformie X pojawiło się kilka nagrań pokazujących uszkodzenia, jakie odniósł SIG. Pierwsze z nagrań pokazuje tankowiec jeszcze na wodzie z kilkumetrową dziurą w kadłubie. Drugie nagranie pochodzi już ze stoczni – SIG został najwyraźniej umieszczony w suchym doku, a wykonujący nagranie mówi, że dziura ma około 8 metrów. Jednocześnie widać, że większa część dziury znajdowała się pod linią wody.