Włoska prasa podaje, że znany, hollywoodzki aktor pojawił się w porcie w Bari, pod koniec lutego. Według spekulacji miał udać się na lotniskowiec USS George H. W. Bush, prawdopodobnie w związku z najnowszym filmem z cyklu Mission: Impossible.

Współpraca branży filmowej z amerykańską armią ma bardzo długą tradycję, a w ciągu ostatnich paru dekad stała się normą szczególnie dla wysokobudżetowych produkcji. Siły Zbrojne USA wykorzystują to jako formę promocji zarówno w zakresie pokazania sprzętu, jak i zachęty do wstąpienia do służby. Wielokrotnie w filmach były prezentowane siły US Navy, w tym okręty. Obecnie służąca w polskiej Marynarce Wojennej fregata rakietowa typu Oliver Hazard Perry ORP Gen. Tadeusz Kościuszko (jeszcze jako USS Wadsworth, gdy wchodziła w skład floty USA) miała swój debiut w filmie "Polowanie na Czerwony Październik".

Współpraca Toma Cruise'a z siłami morskimi również ma długą tradycję, czego przykładem był występ w "Top Gun", gdzie główną rolę grało lotnictwo morskie. Film okazał się ogromnym hitem, osiągając status kultowego, jednocześnie promując ówcześnie używane myśliwce F-14 Tomcats. W produkcji pojawił się wycofany w 2012 roku ze służby lotniskowiec USS Enterprise. W ubiegłym roku odbyła się premiera kontynuacji pt. "Top Gun: Maverick", kręconej na pokładzie dwóch lotniskowców Marynarki Wojennej w San Diego, a sekwencje lotnicze były wykonywane przez wojskowych pilotów. Tak jak poprzednia produkcja, także i ta zyskała pozytywne noty odbiorców oraz rekordową liczbę widzów.

Dla armii amerykańskiej opartej na zaciągu ochotniczym ciągły napływ rekrutów jest bardzo ważny dla jej funkcjonowania. Tym bardziej, że wykonuje zadania na całym świecie. Oprócz wielu aspektów stale ważny jest ten propagandowy. Wojskowi wiedzą, że wysokobudżetowe produkcje filmowe są świetnym narzędziem rekrutacyjnym, dlatego chętnie współpracują z niektórymi producentami a aktorami, a można powiedzieć, że Tom Cruise ma u nich "szczególne miejsce". Najprawdopodobniej marynarka wojenna pomaga mu przy kręceniu "Mission Impossible - Dead Reckoning Part Two", planowanej na zwieńczenie słynnej serii, która zadebiutowała w 1996 roku.

Choć szczegóły hollywoodzkich produkcji są z reguły trzymane w tajemnicy, tym bardziej w sytuacji kręcenia trudnych scen z udziałem okrętów i myśliwców, nie brakuje pewnych przecieków. Z tego co podała włoska gazeta Variety, aktor miał dołączyć do zespołu okrętów w składzie z lotniskowcem USS George H. W. Bush, krążownikiem USS Leyte Gulf oraz niszczycieli USS Delbert, USS D. Black, USS Truxtun, USS Farragut i USS Nitze. Te jednostki operowały na przełomie lutego i marca na południowym Adriatyku. Zdaniem prasy, aktor miał w Bari wsiąść w śmigłowiec i polecieć na lotniskowiec, a zdjęcia potrwały około tygodnia. Lot maszyny był wykonany przy współpracy administracji regionu Apulia, gdzie miała powstać część zdjęć do filmu.

Fot. Depositphotos