Członkowie działającego na Krymie ruchu oporu "Atesz" pokazali na portalu Telegram tajne dokumenty dotyczące produkcji rosyjskich rosyjskich pocisków manewrujących Ch-32, które powstają w wyspecjalizowanym zakładzie mieszczącym się w Dubnie, nieopodal Moskwy. Założenia produkcyjne dotyczą dostarczenia siłom Federacji Rosyjskiej 224 pociski tego typu, które będą używane przez okręty i samoloty.

Pociski Ch-32 to udoskonalona wersja już używanych Ch-22. Ich głównym ma być niszczenie okrętów nawodnych, stąd pocisk ten nazywany jest przez Rosja „zabójcą okrętów”, używanym przez samoloty Tu-22M3M i Tu-22M3. Zdaniem niezależnych mediów rosyjskich oraz ukraińskich kilkukrotnie zostały one użyte do ataków na cele wojskowe leżące na Ukrainie. Wprowadzone do służby w 2016 roku mogą osiągać prędkość nawet 4,6 Ma, a ich producent deklaruje, że mogą zostać wystrzelone na odległość do 1000 km od miejsca wystrzelenia. Obok ładunku wybuchowego w skład wyposażenia pocisku wchodzi również system walki elektronicznej, który ma zagwarantować odporność na zakłócenia sygnału, powodujące zboczenie z kursu, wyłączenie, bądź namierzenie w związku z próbą zestrzelenia.

Jak poinformował "Atesz", zakład ma wyprodukować w 2024 roku 224 rakiety do użytku dla armii rosyjskiej. Co istotne, dyrektor wydziału kompleksu wojskowo-przemysłowego Federacji Rosyjskiej Andriej Peregudow zażądał od dyrekcji przedsiębiorstwa zwiększenia produkcji tego typu uzbrojenia. Ponadto, zdaniem ruchu oporu, zakład corocznie ma problem z realizacją zlecenia w terminie i także w tym roku są przewidywane problemy w związku z opóźnieniem dostaw potrzebnych komponentów.

Zdobyte informacje oraz dokumenty wskazują, jakie uzbrojenie wykorzystuje Rosja, także w domenie morskiej. Pociski Ch-32, tak jak Ch-22, Kalibr czy Cyrkon stwarzają ogromne zagrożenie dla ukraińskiej infrastruktury. Szczególne zagrożenie stanowią okręty zdolne do ataków rakietowych, pomimo sukcesów Ukrainy w niszczeniu wrogich sił morskich. Pozostaje jednak problem, że jednostki przenoszące to uzbrojenie są potencjalnie trudniejsze do uszkodzenia bądź zatopienia. Jednocześnie działania "Atesz" pozostają sukcesem działań wywiadowczych Ukrainy, wskazujących na potencjalne moce przerobowe rosyjskiej branży zbrojeniowej.