Władze Kanady zakończyły jedną z największych w historii konfiskatę opium o szacunkowej wartości prawie 8 milionów dolarów. 

Przemyt narkotyków w Vancouver, został przerwany dzięki skomplikowanej operacji przeprowadzonej przez Kanadyjską Agencję Służb Granicznych i Królewską Kanadyjską Policję Konną.

Po kilku miesiącach śledztwa agencje skupiły się na terminalach kontenerowych w najbardziej ruchliwym porcie Kanady. Funkcjonariusze RCMP i CBSA zabezpieczyli dwa kontenery, które przybyły z zagranicy do portu w Vancouver. Korzystając z szerokiej gamy narzędzi i technologii wykrywania oraz specjalnie wyszkolonych psów, funkcjonariusze zbadali kontenery w celu zlokalizowania narkotyków. Odkryli 2500 pojedynczych paczek podejrzanego opium, każdy o wadze 400 gramów, w sumie 1000 kg.

- Ta akcja pokazuje niezwykłe partnerstwo CBSA i RCMP, jeśli chodzi o zapobieganie przedostawaniu się nielegalnych narkotyków do Kanady i zapewnianie codziennego bezpieczeństwa Kanadyjczykom - powiedziała Yvette-Monique Gray, dyrektor, wydziału ds. Egzekwowania i Wywiadu CBSA.

W drugiej fazie operacji agencje zastąpiły przemycane narkotyki placebo, aby umożliwić kontynuowanie śledztwa. Kontenery zostały odebrane z portu 11 lutego, a oficerowie podążyli za nimi do magazynu w Surrey w Kolumbii Brytyjskiej.

Gdy kontenery dotarły do magazynu, członkowie zespołu RCMP Federal Serious & Organised Crime Major Projects aresztowali pięciu mężczyzn na miejscu zdarzenia. Szósty mężczyzna uciekł i jest poszukiwany.

- RCMP bardzo poważnie traktuje każdą substancję, która zagraża bezpieczeństwu Kanadyjczyków - powiedział Supt Richard Bergevin, oficer biorący udział  w akcji - Ta operacja to tylko jeden z przykładów udanej współpracy między RCMP i CBSA w zwalczaniu importu nielegalnych narkotyków przez zorganizowane grupy przestępcze, które nie przejmują się szkodami, jakie wyrządzają.

Władze kanadyjskie odmówiły ujawnienia pochodzenia narkotyków ani szczegółowych informacji o tym, który statek je przewoził oraz o porcie pochodzenia. Podkreślili, że śledztwo jest w toku i nie wniesiono jeszcze żadnych zarzutów.