Późnym wieczorem w poniedziałek gdyńscy policjanci wraz ze Strażą Pożarną, ratownikami medycznymi i WOPR uratowali życie tonącego 23-latka, który w pobliżu plaży miejskiej znajdował się w wodzie i bezwiednie oddalał się od brzegu.
W poniedziałek tuż przed 23.00 dyżurny ze Śródmieścia otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie, który porusza się po plaży miejskiej i Bulwarze Nadmorskim, nie ma butów, dziwnie się zachowuje i idzie w kierunku wody. Dyżurny przekazał rysopis mężczyzny policjantom i od razu ich tam wysłał. Funkcjonariusze zaczęli szukać osoby i po chwili zobaczyli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi.
Osoba była już w wodzie, nie reagowała na polecenia mundurowych, aby wyjść na ląd. Mężczyzna zaczął oddalać się w głąb zatoki, płynąc w kierunku miejsc skalistych, gdzie obowiązuje zakaz pływania. Z uwagi na realne zagrożenie życia policjanci zdjęli umundurowanie i wskoczyli do wody aby bezpiecznie wydostać z niej mężczyznę. Ten jednak był nadpobudliwy, szarpał się i nie chciał wyjść na brzeg.
Na miejsce wezwano dodatkowy patrol Policji, funkcjonariuszy Straży Pożarnej, ratowników medycznych oraz WOPR. Przez cały czas policjanci będący na brzegu asekurowali swoich kolegów, aby bezpiecznie przeprowadzili akcję. Po północy mężczyzna zaczął tracić siły, co ułatwiło jego obezwładnienie i doprowadzenie na brzeg. Okazał się nim 23-latek bez stałego miejsca zamieszkania. Mężczyzna został przekazany pod opiekę ratowników medycznych.
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO
Port w Noworosyjsku wznowił działanie po ataku ukraińskich dronów
NATO ćwiczyło zwalczanie okrętów podwodnych. „Playbook Merlin 25” na szwedzkich wodach