Plastik rozpadający się na mniejsze cząstki w oceanach staje się coraz poważniejszą kwestią dla środowiska. Izraelscy naukowcy wskazują na inny problem związany z mikroplastikiem – jego drobiny mogą unosić się nad oceanami przez wiele dni i zanieczyszczać miejsca pozornie niedostępne.
Badacze z Weizmann Institute of Science wykazali w „Communications Earth and Environment”, że mikroplastik, czyli drobiny o średnicy mniejszej niż 5 mm, przenoszony z wiatrem nad oceanami może wyrządzać szkody w morskim środowisku i poprzez przenikanie do kolejnych ogniw łańcucha pokarmowego może oddziaływać na ludzkie zdrowie.
„Kilka badań wykazało mikroplastik w atmosferze tuż nad wodą u wybrzeży mórz – uważa dr Miri Trainic z wydziału nauk o Ziemi w izraelskim instytucie. – Jednak byliśmy zaskoczeni, kiedy znaleźliśmy sporą jego ilość nad pozornie nieskazitelną wodą”.
Naukowcy z instytutu od wielu lat badają zależności między oceanami a powietrzem. Podczas gdy sposób, w jaki oceany absorbują materiały z atmosfery, został dokładnie przebadany, to proces przebiegający w odwrotnym kierunku – aerozolizacja, w którym substancje lotne, wirusy, fragmenty glonów i inne cząstki przedostają się z wody do atmosfery – był mniej analizowany.
W nowym badaniu w próbkach eksperci stwierdzili wysoki poziom powszechnych rodzajów plastiku - polistyrenu, polietylenu i polipropylenu. Po wzięciu pod uwagę kształtu i masy drobin, wraz z kierunkiem i prędkością wiatru nad oceanami uznali, że zanieczyszczenia pochodziły najprawdopodobniej z plastikowych toreb i innych śmieci wyrzucanych niedaleko wybrzeża, które potem przedostawały się setki kilometrów dalej w głąb oceanu.
„Kiedy mikroplastik znajdzie się w atmosferze, wysycha i jest wystawiany na działanie promieniowania UV i związków, z którymi oddziałuje chemicznie - podkreśliła Trainic. - Oznacza to, że cząsteczki, które wpadają z powrotem do oceanu, mogą być dla morskich organizmów jeszcze bardziej szkodliwe lub toksyczne niż wcześniej". Dodatkowo mogą być miejscem rozwoju patogenów.
Jak zaznaczają naukowcy, prawdziwa ilość mikroplastiku unosząca się nad oceanami może być większa niż oszacowana w badaniu, gdyż nie wykrywano drobin mniejszych niż kilka milimetrów średnicy. Do oceanu łatwo wymywane są np. nanocząstki dodawane do kosmetyków.
Rozmiar ma w tym przypadku znaczenie, nie tylko ze względu na to, że mniejsze okruchy plastiku mogą unosić się w powietrzu przez dłuższy czas. Kiedy już osiądą na powierzchni wody, mogą zostać zjedzone przez małe morskie organizmy, które nie są w stanie ich strawić. W ten sposób każdy kawałek mikroplastiku może być zagrożeniem dla życia w morzu, a finalnie - nawet dla ludzkiego zdrowia.
To największy karp złowiony na wędkę. Padł rekord świata (foto)
00:02:49
Brytyjczyk złowił jedną z najniebezpieczniejszych ryb świata (wideo)
Rekord świata pobity. Gigantyczny tuńczyk ważył ponad 400 kg!
00:04:31
Ile tlenu pochodzi z oceanu? Drugie płuco planety [wideo]
Zatrucie Odry - najnowsze informacje
00:00:45
Samiec konika morskiego rodzi tysiąc młodych! Zobacz jeden z najciekawszych porodów w przyrodzie (wideo)
00:00:00
U wybrzeży Norwegii złowiono gigantycznego halibuta
00:00:00
Złowiono 300-kilogramowego olbrzyma (wideo)
00:00:49
Wyłowili 100-kg głowę rekina. Resztę zjadło coś olbrzymiego (wideo)
00:01:10
Największa ryba na świecie znaleziona u wybrzeży Portugalii [video]
Trwa drugi etap inwestycji chroniącej Rewę przed powodzią
Delfin, który pływał w pobliżu placu Św. Marka w Wenecji, wyprowadzony na otwarte morze
Tysiące słoni morskich zginęło w wyniku epidemii ptasiej grypy
Prezydent zawetował ustawę o utworzeniu Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry. MKiŚ odpowiada
Prezydent podpisał ustawę dot. pomocy dla armatorów statków rybackich
Młoda foka z plaży w Pobierowie trafi do Stacji Morskiej na Helu