W ocenie ekspertów firmy konsultingowej K2 Management, 2023 rok będzie rekordowy pod względem organizowanych aukcji i postępowań w zakresie morskiej energetyki wiatrowej. Liczba potwierdzonych postępowań prowadzonych w Europie przedstawia ten region jako niezwykle atrakcyjne miejsce do inwestowania, choć wszedł na ścieżkę rywalizacji z Azją i USA.
W wielu krajach europejskich trwają postępowania lokalizacyjne oraz planowana jest organizacja aukcji dla offshore wind, które wyłonią nowych deweloperów morskich farm wiatrowych. W przypadku Polski Ministerstwo Infrastruktury rozpatruje wnioski inwestorów złożone w postępowania lokalizacyjnych dla nowych obszarów na Morzu Bałtyckim. Jak na razie rozstrzygnięto pięć postępowań, w który prym wiedzie polska spółka energetyczna PGE Polska Grupa Energetyczna. Wszystkich prowadzonych postępowań jest jedenaście, więc do końca roku poznamy jeszcze sześć rozstrzygnięć. Łączny potencjał obszarów wynosi ponad 5 GW.
W tym roku Portugalia zorganizuje aukcje dla projektów pływających farm wiatrowych o mocy 6-8 GW, chociaż sam rząd zapowiedział, że będzie to 10 GW. Z kolei Norwegia zorganizuje aukcje dla projektów pływających i tradycyjnych (bottom-fix) o łącznej mocy 3 GW. W 2024 roku przeznaczy kolejne 1,5 GW do rozstrzygnięcia dla projektów wiatrowych budowanych na stałych fundamentach. Już wkrótce duże moce w offshore wind mogą zostać „zaoferowane” w Hiszpanii (3 GW), Grecji (2 GW), Włoszech (5 GW) oraz Estonii i Łotwie (1 GW).
Ambitne cele zostały wyznaczone też w Niemczech, gdzie do 2030 roku ma powstać 30 GW w morskiej energetyce wiatrowej, kolejne 10 GW do 2035 roku i co najmniej 70 GW do 2045 roku. Oficjalne rozpoczęcie 31 stycznia procesu przetargowego obejmującego moce 7 GW dla nowych obszarów jest potwierdzeniem chęci realizacji tych ambicji.
Europa jest atrakcyjnym rynkiem ze względu na rozwinięty przemysł offshore wind i dostęp do wykwalifikowanych kadr. Eksperci wskazują też na stabilność łańcucha dostaw oraz wsparcie regulacyjne. W praktyce Europa kontynentalna (Unia Europejska) konkuruje obecnie bezpośrednio z Wielką Brytanią i Irlandią, jeśli chodzi o rozwój offshore wind, choć globalny wyścig o miano pioniera energetyki morskiej przyjął charakter międzykontynentalny. Europa ma pewne przewagi. Eksperci K2 Management wskazują, że region Azji i Pacyfiku jest prawdopodobnie bardziej doświadczony niż USA, ale boryka się z brakiem dostępu do wiedzy specjalistycznej, na co nakładają się ciągłe zmiany w przepisach. W USA zainstalowane moce produkcyjne w sektorze offshore są najbardziej niedojrzałe, ale widać chęci rozwoju offshore wind, pomimo presji ze strony lokalnych społeczności zatrudnionych w sektorze naftowo-gazowym. USA borykają się z problemami związanymi z łańcuchem dostaw, które prawdopodobnie uniemożliwią osiągnięcie celu, jakim jest 30 GW mocy.
Fot. Depositphotos
PGNiG Upstream Norway nabyła udziały w kolejnych złożach gazu
Rząd przyjął uchwałę ws. finansowania budowy elektrowni jądrowej na Pomorzu
52 proc. polskich firm planuje wspierać rozwój morskiej energetyki wiatrowej
Eolus wspiera odpowiedzialny rozwój morskiej energetyki wiatrowej na Morzu Bałtyckim
Rozwój energetyki wiatrowej. Biznes i edukacja
Akumulator wodorowy – naukowcy odkryli sposób na przechowywanie wodoru w węglu