pc
Ciało mężczyzny zabitego w czwartkowej katastrofie rosyjskiego śmigłowca przy zachodnim wybrzeżu Szpicbergenu znaleziono na dnie morza w pobliżu miejsca wypadku - podał w poniedziałek urząd gubernatora obejmującej Szpicbergen norweskiej prowincji Svalbard.
Śmigłowiec Mi-8 z ośmioma osobami - pięcioma członkami załogi i trzema pasażerami - runął do morza w trakcie lotu z opuszczonego osiedla górniczego Pyramiden do dawnego portu węglowego Barentsburg. Obie te miejscowości zawdzięczały swe powstanie wydobyciu węgla, prowadzonemu przez Związek Radziecki, a następnie do ostatnich lat przez Rosję na podstawie wykupionej w latach 30. ubiegłego stulecia koncesji. Barentsburg zamieszkuje obecnie ponad 400 Rosjan i Ukraińców.
"Zmarły został zlokalizowany przez zdalnie sterowany pojazd podwodny na dnie oceanu około 130 metrów od (wraku) śmigłowca" - głosi komunikat umieszczony na stronie internetowej urzędu gubernatora.
Jest to pierwsza odnaleziona ofiara wypadku. Pozostałych siedem lecących śmigłowcem osób ma status zaginionych i prawdopodobnie zmarłych.
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
4
Dwa niszczyciele min na Mierzei Wiślanej. Kanał dostępny dla okrętów
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO
Port w Noworosyjsku wznowił działanie po ataku ukraińskich dronów
NATO ćwiczyło zwalczanie okrętów podwodnych. „Playbook Merlin 25” na szwedzkich wodach