Szef największej na świecie firmy zajmującej się transportem kontenerów uważa, że światowi przywódcy powinny szybciej wprowadzić ustawy i regulacje, które przyspieszyłyby dekarbonizację w sektorze żeglugi.
- Biznes wyprzedza rządy w tych staraniach – powiedział wczoraj Soren Skou, dyrektor generalny A.P. Moller Maersk podczas sesji Getting to Zero for Shipping, zorganizowanej przez Światowe Forum Ekonomiczne.
- Paliwa kopalne są tanie, łatwo dostępne i niezawodne, co sprawia, że stanowią konkurencję dla ekologicznych paliw. Dlatego potrzebujemy więcej regulacji, które zapewnią większą dostępność zielonych paliw - dodał.
Skou uważa, że Międzynarodowa Organizacja Morska (IMO) musi wprowadzić środek rynkowy do 2025 roku, aby można go było wdrożyć w drugiej połowie tej dekady.
Potrzebny podatek węglowy
W praktyce oznaczałoby to rozsądny podatek węglowy, który miałby na celu stworzenie równych szans dla paliw kopalnych i droższych paliw ekologicznych.
- Jesteśmy w stanie zagrożenia klimatycznego i potrzebujemy natychmiastowej reakcji w celu dekarbonizacji żeglugi. Należy wprowadzić dodatkowy podatek węglowy, aby zlikwidować różnicę między nowymi, ekologicznymi paliwami, a paliwami kopalnymi. Rządy muszą zjednoczyć się z Międzynarodową Organizacją Morską, aby motywować właścicieli statków, operatorów i dostawców paliw do inwestycji w nowe paliwa i technologie - zaznaczył.
Jednak Skou nalega, aby definiując ten środek, IMO wzięła pod uwagę cały cykl życia wszystkich gazów cieplarnianych związanych z różnymi rodzajami paliw. Ma to kluczowe znaczenie dla uniknięcia ryzyka zachęcania do stosowania niektórych paliw, których produkcja wiąże się z dużymi spadkami metanu lub emisjami innych gazów cieplarnianych. Masowe wdrażanie takich rozwiązań na statkach zasadniczo wyeliminowałoby ich korzyści dla środowiska wraz ze wzrostem ich produkcji.
Trzeba wspierać „właściwe” paliwa
Jak wyjaśniła niedawno Ingrid Andersen, dyrektor ds. celów dekarbonizacji w AP Moller - Maersk, niezwykle ważne jest, aby nowe zasady i przepisy wspierały stosowanie „właściwych paliw”, które mają rzeczywisty potencjał ograniczenia emisji gazów cieplarnianych ze statku.
Tak jest w przypadku LNG, który w perspektywie 20 lat ma 86 razy wyższy potencjał wzmocnienia globalnego ocieplenia niż CO2, zauważyła Andersen, opowiadając się za bardziej holistycznym podejściem do paliw alternatywnych. Ta sama zasada ma zastosowanie również do amoniaku i wodoru, które mimo że są paliwami o zerowej emisji dwutlenku węgla, muszą być produkowane w sposób ekologiczny, aby były naprawdę zrównoważone, co obecnie nie ma miejsca.
Maersk pracuje obecnie z wieloma partnerami nad nowymi paliwami, w tym z Urzędem Morskim i Portowym Singapuru, i jest przekonany, że sprosta wszystkim wyzwaniom technicznym związanym ze stosowaniem zielonego metanolu i amoniaku jako paliwa.
- Kolejnym krokiem w tym procesie jest znalezienie sposobu na zwiększenie dostępności ekologicznych paliw na rynku - powiedział Skou.
Prezes Grupy Azoty zapowiada zaktualizowanie strategii w ciągu 12 miesięcy
Nexans finalizuje umowę serwisową z Equinor
Vattenfall i BASF podpisują umowę sprzedaży udziałów niemieckich morskich farm wiatrowych Nordlicht 1 i 2
Balticconector wznawia prace. Wciąż pozostają nieznani sprawcy uszkodzenia gazociągu
Darłowo ma apetyt na offshore wind
Wiatr wieje jak nigdy wcześniej. Rynek turbin wiatrowych z rekordami