Trzech marynarzy zginęło a czterech zostało rannych w rezultacie ostrzelania przez jemeńskich rebeliantów Huti statku handlowego "True Confidence" - poinformowało w nocy ze środy na czwartek Centralne Dowództwo Sił USA (Centcom). Wcześniej informowano o dwóch ofiarach śmiertelnych.

Centcom dodało, że atak "poważnie uszkodził jednostkę. Wielonarodowa załoga zmuszona była ją opuścić. Podano, że siły koalicji skierowanej przeciwko rebeliantom, do której należą m. in. USA, Francja i Niemcy, analizują sytuację.

Były to pierwsze ofiary śmiertelne, od kiedy Huti zaczęli ostrzeliwać statki żeglujące przez Morze Czerwone, twierdząc, że jest to wsparcie dla palestyńskiego Hamasu.

Wspierani przez Iran jemeńscy rebelianci Huti od listopada 2023 roku atakują statki na wodach okalających Jemen, głównie na Morzu Czerwonym, twierdząc, że w ten sposób wspierają działania palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas i jej walkę z Izraelem w Strefie Gazy. Często jednak okazywało się, że ostrzeliwali jednostki nie mające powiązań z Izraelem.

W odpowiedzi na ataki zagrażające żegludze na jednym z najruchliwszych szlaków morskich świata, wojska amerykańskie i brytyjskie prowadzą od 12 stycznia naloty na cele Huti w Jemenie.

Zakłócenia żeglugi w tym rejonie mogą się niekorzystnie odbić na gospodarce światowej i doprowadzić do wzrostu cen bowiem statki coraz częściej wybierają dłuższą o ponad 6 tys. km drogę do i z Europy wiodącą wokół Afryki. 

jm/