• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Kajakiem dla Sławomira. 1000 kilometrów po Wiśle

ac

04.03.2021 12:37 Źródło: gdynia.pl
Strona główna Przemysł Jachtowy, Turystyka Morska, Żeglarstwo Morskie Kajakiem dla Sławomira. 1000 kilometrów po Wiśle

Partnerzy portalu

Kajakiem dla Sławomira. 1000 kilometrów po Wiśle  - GospodarkaMorska.pl
fot. facebook

Na co dzień – żołnierz z gdyńskich Babich Dołów, w specjalnych sytuacjach takich jak ta – zapalony kajakarz, dla którego nie ma ograniczeń. Bosmanmat Szymon Machnowski rozpoczął kajakową wyprawę po Wiśle, aby pomóc koledze w mundurze borykającemu się ze skutkami udaru mózgu. To Sławomir Szumicki z jednostki w Darłowie, który potrzebuje kosztownego leczenia.

Blisko miesiąc spędzony na wodzie, będąc zdanym na łaskę pogody i warunków panujących na Wiśle, a do tego blisko 1000 kilometrów do pokonania przy wykorzystaniu własnych mięśni. Każdego dnia podróż od zmierzchu do świtu. Takiego wyzwania podjął się jeden z żołnierzy z 43. Bazy Lotnictwa Morskiego w Babich Dołach.

Cel jest szczytny – chodzi o wsparcie dla Sławomira Szumickiego. To mężczyzna służący wcześniej w Grupie Lotniczej 44. Bazy Lotnictwa Morskiego w zachodniopomorskim Darłowie, którego karierę w wojskowym mundurze przerwał trzy lata temu udar mózgu. Dziś Sławomir po długim pobycie w szpitalu wrócił już do domu i rodziny, ale boryka się z afazją, niedowładem prawej strony ciała i padaczką poudarową.

Leczenie skutków udaru, które może pomóc mu w powrocie do normalnego funkcjonowania wymaga kosztownej rehabilitacji i wsparcia m.in. neurologopedy oraz fizjoterapeuty. Kwota internetowej zbiórki prowadzonej przez najbliższych to aż 280 tysięcy złotych. Najbliższy cel bliskich to turnus rehabilitacyjny w Ośrodku Norman w Koszalinie, gdzie rehabilitowane są osoby głownie po ciężkich udarach.

Szczegółowa historia choroby Sławomira Szumickiego i aktualnego stanu jego zdrowia jest dostępna w opisie internetowej zbiórki na portalu Zrzutka.pl. Do tej pory leczenie wsparło ponad 250 internautów.

W kajaku wzdłuż Polski

Bohater kajakowej wyprawy wzdłuż Polski nagłośni wesprze finansowo zbiórkę na leczenie kolegi po fachu, podnosząc jednocześnie swoją dotychczasową sportową poprzeczkę. Rok temu pokonał 300 kilometrów kajakiem, teraz jest gotowy na ponad trzykrotnie dłuższy spływ. W mediach społecznościowych akcja widnieje pod hasłem „#PłyniemyDlaSławka”.

Bosmanmat Szymon Machnowski wystartował w niedzielę, 28 lutego i już (stan na poniedziałek, 1 marca) ma za sobą kilka pierwszych dni podróży, rozpoczynając od niemal samych źródeł Wisły w Goczałkowicach-Zdroju w kierunku ujścia rzeki. W środę, 3 marca minął małopolską miejscowość Świniary. Codziennie udaje mu się pokonać kilkadziesiąt kilometrów.

Pierwsze dni to jeden z trudniejszych etapów – to tzw. niespławne kilometry Wisły, które są pełne płycizn i uskoków. Na szczęście trudności nie trafiły na amatora, ale już doświadczonego kajakarza, który potrafi przewidzieć warunki spływu.

- Szymon przygotował się rzetelnie do wyprawy. Skompletował niezbędny sprzęt, w czym wydatny udział mieli sponsorzy. Dużo czasu poświęcił także podnoszeniu tężyzny fizycznej, bowiem przygotowanie siłowe jest jednym z kluczy powodzenia takiego przedsięwzięcia. Przygotowywał się także informacyjnie, wiele czytając na temat Wisły i warunków panujących na rzece, ale także nawiązując kontakt ze słynnym podróżnikiem Markiem Kamińskim, który pokonał Wisłę kilka lat temu – informuje Gdyńska Brygada Lotnictwa Marynarki Wojennej.

Kajak gdyńskiego bosmanmata wraz z niezbędnym ekwipunkiem waży aż 150 kg. Cały spływ ma odbywać się bez planowanych postojów, w zależności od sytuacji. Podróż nie będzie upływać Szymonowi Machnowskiemu zupełnie samotnie – na trasie zaplanowano kilka dodatkowych wydarzeń, np. towarzystwo grupy ze Szkoły Podoficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie na odcinku Dęblin-Warszawa. Na kilku odcinkach odważnemu kajakarzowi z szeregów gdyńskich lotników będą też towarzyszyć… drony. W ten sposób uda się uwiecznić sportowe wyzwanie dedykowane Sławomirowi. Swoje wsparcie zadeklarował też paralotniarz Tomasz Chudziński.

Dla wsparcia leczenia

To drugi spływ kajakiem po Wiśle w wykonaniu bosmanmata Machnowskiego. Rok temu udało się pokonać 300-kilometrowy odcinek Włocławek-Gdańsk z finiszem w Gdyni, płynąc wzdłuż brzegu zatoki. Ubiegłoroczna podróż była poświęcona 3-letniemu Emilowi, który zmaga się z wodogłowiem i epilepsją.


Partnerzy portalu

taurus_sea_power_390x100_gif_2020

Dziękujemy za wysłane grafiki.