Dla drugiej elektrowni jądrowej celujemy w tzw. lokalizacje powęglowe, aby skorzystać z istniejącej infrastruktury przesyłowej oraz otoczenia gospodarczego - Paweł Gajda z Ministerstwa Przemysłu. Z kolei Piotr Piela, prezes spółki PEJ ocenił, że dla sprawnej realizacji projektu jądrowego niezbędne jest odpowiednie przygotowanie inwestycji. "Wszystkie opóźnienia, przypadki rosnących kosztów, wynikają ze złego przygotowania projektu" - podkreślał prezes Piela.
We wtorek w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku rozpoczęło się Baltic Nuclear Energy Forum.
Dyrektor Departamentu Energii Jądrowej w resorcie przemysłu Paweł Gajda przypomniał, że aktualnie MP kończy pracę nad aktualizacją PPEJ, czyli dokumentu strategicznego, który określa sposób wdrażania energetyki jądrowej w Polsce. Podkreślił, że w ramach programu w kraju zbudowane zostaną dwie elektrownie jądrowe. Pierwsza z nich powstanie w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino na Pomorzu, gdzie prace już trwają. Piotr Piela opisał postępy przygotowań do budowy atomu na Pomorzu: inwestycje towarzyszące mają kosztować 5 mld zł. - Jesteśmy na końcu realizacji pierwszej umowy projektowej. Finalizujemy umowę EDA z partnerami z USA pozwalającą przygotować ostateczny projekt. Pomoże ustalić konkretne nakłady inwestycyjne oraz harmonogram - powiedział.
Obecnie trwają prace geologiczne w miejscu, gdzie posadowione będą 3 reaktory, a w ciągu najbliższych miesięcy rozpoczną się takie na pozostały terenie elektrowni oraz zostaną rozpoczęte prace związane z badaniami pod system dostarczania i odprowadzania wody.
Prezes Piela podkreślał, że odpowiednio przygotowany projekt jest kluczem do sukcesu budowy. Na podstawie projektu może dopiero powstać harmonogram i wycena inwestycji. "Bez dopracowanych projektów dochodzi do opóźnień i niekontrolowanego wzrostu kosztów, dlatego projekt jest dla nas kwestią kluczową" - podkreślał prezes Piela.
"Dokładamy wszelkich starań, żeby ten projekt był w jak najlepszym stopniu dopracowany, potwierdzony z naszymi instytucjami nadzorującymi, z Państwową Agencją Atomistyki, z Urzędem Dozoru Technicznego i dopiero kiedy nabierzemy przekonania, że jest to produkt gotowy do wdrożenia, przystąpimy do fizycznej budowy"- przekonywał Piela.
Leszek Hołda, prezes Bechtel Polska, wykonawcy inwestycji, podkreśla, że jakość projektu ma krytycznie ważne znaczenie dla realizacji takiego przedsięwzięcia jak elektrownia. "Najpoważniejsze ryzyko opóźnień pojawia się, gdy trzeba zmieniać projekt" - mówi prezes Hołda w rozmowie z serwisem Zielona Gospodarka.
Jednocześnie podkreśla, że polskie firmy z sektora MSP są bardzo mocno zainteresowane współpracę z Bechtel Polska. "Organizujemy tzw. dni dostawcy, by komunikować się z firmami, mogącymi wchodzić w nasze łańcuchy dostaw. Zainteresowanie potencjalnych partnerów jest ogromne" - ocenia. - "Natomiast krytycznie ważne jest zrozumienie, że w pewnych sferach, np. bezpieczeństwa nuklearnego" praca przy projekcie jest bardzo wymagająca. Jeśli ktoś osiągnie poziom bezpieczeństwa na 99%, to znaczy, że... oblał egzamin"
Marszałek pomorski Mieczysław Struk powiedział, że Agencja Rozwoju Pomorza ma koordynować działania sektora mikro, małych i średnich przedsiębiorców, którzy są gotowi współuczestniczyć w procesie budowy elektrowni jądrowej. "Po drugie zależy nam, aby w naszym województwie przebudować system szkolnictwa na poziomie szkół zawodowych, a także szkół średnich i wyższych, zdolnych do tego, żeby wykonywać nowe zadania na terenie budowanej elektrowni nuklearnej, czy też szerzej energetyki" – zaznaczył.
Marszałek Struk podkreślał, ze trzeba wsłuchiwać się w głosy mieszkańców, którzy bedą ponowić skutki inwestycji -napływ dużej liczby pracowników czy setki transportów każdego dnia. Władze samorządowe powinny zatem reagować na sygnały od lokalnych społeczności i minimalizować ewentualne negatywne skutki prac.
Struk mówił też, że władze regionalne pracują nad tym, aby co najmniej 26 samorządów terytorialnych mogło skorzystać ze zbudowanej wokół elektrowni infrastruktury. "Myślę tutaj o szkolnictwie wyższym, zaangażowaniu także Politechniki Gdańskiej, Uniwersytetu Morskiego" – dodał.
"Skutki inwestycji w energetykę będą dla całego regionu ogromne. Powstaną tysiące miejsc pracy zarówno w energetyce offshorowej, jak też jądrowej. To będą bardzo dobre miejsca pracy, wymagające wysokich kompetencji. Oczywiście nasze uczelnie już weszły w procesy szkolenia kadr, ale one nie pokryją całego zapotrzebowania. Będziemy więc ściągać tysiące specjalistów, nie tylko z Polski, ale z całego świata" - ocenia Ryszard Świlski, senator z Pomorza.
W trakcie debat dyskutowano m.in. o perspektywach rozwoju energetyki w Europie. teza postawiona przez Wojciecha Jakóbika, moderatora jednego z paneli, brzmiała rewolucyjnie: "czy Europa przeżywa renesans energetyki jądrowej?". Paweł Gajda z Ministerstwa Przemysłu był ostrozny w tak optymistycznym podejściu i podkreślał, że Europa musi rozwijać kompetencje szybkiego projektowania i budowania siłowni jądrowych. Bez tych umiejętności trudno będzie mówić o prawdziwym "renesansie atomu".
Z kolei Darivis Virbickas z Litewskiego Instytutu Energetyki do pojęcia "renesansu" odnosił się optymistycznie i tłumaczył, czemu energia z atomu jest niezbędna. "Jeśli masz mały biznes możesz polegać na OZE, na energii z wiatru i słońca. Ale jeśli masz wielki przemysł chemiczny, stalowy, zbrojeniowy, jeśli myślisz o rozwijaniu centrów danych, to musisz mieć stabilne źródła energii 24 godziny na dobę, przez 7 dni w tygodniu. I to stabilne źródła ogromnych mocy energii. I dlatego właśnie atom jest niezbędny dla europejskiej gospodarki".
Według harmonogramu wylanie tzw. pierwszego betonu jądrowego pod pierwszy reaktor elektrowni w lokalizacji na Pomorzu ma nastąpić w 2028 r. Początek komercyjnej eksploatacji pierwszego bloku planuje się na 2036 r. Jako partnera dla pierwszej elektrowni poprzedni rząd wskazał konsorcjum Westinghouse-Bechtel. Ma ona powstać w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino na Pomorzu.
Dla drugiej elektrowni brane pod uwagę są cztery lokalizacje "powęglowe" - po dwie preferowane (Konin lub Bełchatów) i dodatkowe (Połaniec lub Kozienice). Wstępny harmonogram dla drugiej elektrowni przewiduje rozpoczęcie wstępnego dialogu z potencjalnymi partnerami i ogłoszenie warunków postępowania konkurencyjnego w 2025 r., wybór partnera, w tym technologii w 2026 r., ostateczne ustalenie modelu biznesowego w 2027 r. i rozpoczęcie budowy w 2032 r.
PGE Baltica obejmie patronatem nowy kierunek nauczania o offshore wind w usteckiej szkole
Najwięksi producenci turbin wiatrowych w 2021 roku. Zobacz ranking
Energetyka w punkcie zwrotnym - za nami 42. EuroPOWER & OZE POWER
Offshore kluczowy w składowaniu CO₂. Nowy raport pokazuje skalę projektów CCS
Offshore Wind – Logistics & Supplies. Czy polska flota offshore to utopia?
Ørsted wprowadza niskohałasową alternatywę dla klasycznej instalacji monopali
Pierwszy komercyjny załadunek LNG w terminalu w Świnoujściu
NWZ Orlenu wybrało dwóch nowych członków rady nadzorczej