ew
Jak ogłosiło na łamach czasopisma "GSA Today" Towarzystwo Geologiczne Ameryki, świat "powiększył się" o jeden kontynent. Niemal w całości znajduje się on pod wodą.
Według powszechnej wiedzy, na ziemi znajduje się siedem kontynentów. Są to: Afryka, Azja, Antarktyda, Australia, Europa oraz Ameryka Północna i Ameryka Południowa. Według geologów jest ich jednak sześć. Łączą oni Europę z Azją i nazywają Eurazją. Niezależnie od stosowanego podziału - istnieje duża szansa, że do tej listy zostanie dopisany jeszcze jeden kontynent.
Mowa o Zealandii o powierzchni 5 mln kilometrów kwadratowych. Według jednej z hipotez powstała poprzez oderwanie się od Australii i Antarktydy około 60-85 mln lat temu. Z upływem czasu znalazła się pod lustrem wody za sprawą ruchów płyt tektonicznych. Tym samym, według zespołu naukowców z Amerykańskiego Towarzystwa, Nowa Zelandia i Nowa Kaledonia nie są jedynie łańcuchami wysp. Stanowią one tylko część ogromnego fragmentu skorupy kontynentalnej.
Aby potwierdzić tę teorię, naukowcy z Międzynarodowego Programu Odkryć zorganizowali dwumiesięczną ekspedycję naukową. W jej trakcie, przeprowadzili na oceanie pierwsze wiercenia. Udało się pobrać próbki skał i osadów ze skał budujących Zezlandię. Co więcej, z kilku miejsc położonych na głębokości 1250 metrów wydobyli około 2500 metrów próbek. Dzięki nim, byli w stanie sprawdzić, jak zmieniał się m.in. wulkanizm i klimat na kontynencie w ciągu ostatnich kilkudziesięciu milionów lat. Potwierdzono też, że na kontynencie żyły kiedyś zwierzęta i rośliny, czyli jego powierzchnia musiała znajdować się nad wodą.
Badania nad nowym kontynentem są prowadzone przez konsorcjum australijsko-nowozelandzkie. W jego skład wchodzi aż 16 uniwersytetów oraz 4 agencje rządowe.
Oczywiście, istnieją wątpliwości czy warto mówić o kontynencie, który nie znajduje się na powierzchni. Naukowcy, w artykule opublikowanym na łamach Geological Society of America’s Journal – GSA Today, zgodnie twierdzą, że tak. Są pewne wytycze, czym musi charakteryzować się dany teren aby zostać uznanym za kontynent:
- znaczącym wyniesieniem ponad otaczający obszar
- nagromadzeniem skał m.in skał osadowych i metamorficznych
- większą grubością skorupy ziemskiej niż w rejonach oceanicznych
- dobrze odróżniającą się od otoczenia powierzchnią o jasno zaznaczonym obszarze i znacznej powierzchni
Zdaniem naukowców, Zealandia spełnia wszystkie te warunki. Jedyną różnicą jest znacznie rozleglejszy i głębiej położony obszar szelfowy, a więc ta część kontynentu, która jest zalana płytkim morzem (94 procent jego powierzchni).
Nowy podział kontynentalny mógłby przynieść poważne konsekwencje - nie tylko geograficzne, ale także ekonomiczne. Jak pisał "Bussiness Insider" - może pojawić się pytanie: co należy do Nowej Zelandii, a co nie? W grę wchodzą bowiem znajdujące się na jej wybrzeżach złoża paliw kopalnych wartych dziesiątki miliardów dolarów.
Zegarek najbogatszego pasażera "Titanica" sprzedany za 900 tys. funtów
Niezwykłe zabytki odkryte podczas remontu Żurawia
Thales inauguruje nowe centrum testowe dla fregat typu F126
Konferencja poświęcona morskiej flocie handlowej pod narodową banderą w murach Wydziału Nawigacyjnego UMG
20-lecie Polski w UE. Zwiedzanie latarń morskich 1 maja za złotówkę
Jak przetrwać i ratować na morzu? Ćwiczenia i badania na Bałtyku z udziałem studentów i pracowników uczelni morskich