• <
szkoła_morska_w_gdyni_980x120_gif_2020

Marynarz i pieniądze

mk

26.02.2017 07:20 Źródło: własne

Partnerzy portalu

Marynarz i pieniądze - GospodarkaMorska.pl

Chęć rozwiązania problemów w zakresie wymiany walut, z którymi na codzień spotykał się Marcin Grabiński, pływający regularnie jako oficer okrętowy, zainspirowała go do wprowadzenia w życie nowego, lepszego rozwiązania biznesowego. Jego start up oparty na idei społecznościowej wymiany walut z powodzeniem zadebiutował na rynku.

– Największym wyzwaniem związanym z wymianą i wypłatami pieniędzy w czasie rejsów, była dla mnie zawsze kwestia autoryzacji transakcji – mówi Marcin Grabiński, założyciel platformy Currex.pl – O ile przy współczesnych możliwościach technicznych praktycznie zawsze mamy dostęp do łączności setelitarnej, a więc i do internetu, to wymaganie od marynarzy kontaktu telefonicznego, choćby tylko po to by otrzymać kod w formie sms, jest absurdalne. Na morzu po prostu nie mamy zasięgu telefonii komorkowej.

Sprawdzona forma, zmieniony format

Warto podkreślić, że zarówno społeczna wymiana walut, jak funkcjonujące w Polsce kantory internetowe cieszą się w większości dobrymi ocenami (odsetek pozytywnych opinii wśród użytkowników tych ostatnich wynosi aż 98%). Szacowany przez eskpertów zysk użytkowników przeprowadzających transakcje na zasadzie społecznościowej wymiany walut to natomiast aż 6% w stosunku do tradycyjnych sposobów wymiany, a uwzględniając atrakcyjny system rabatów może być nawet wyższy. I choć w Polsce jest to pierwszy tego typu produkt z udogodnieniami dla marynarzy, to wprowadznie go na rynek nie było łatwe.

– Kwestiami walutowymi zajmowałem się od dłuższego czasu, więc szczegółowo opracowałem zarówno ogólną ideę serwisu, jak i konkretne rozwiązania, które miały zostać zaimplementowane przez informatyków – opowiada Marcin Grabiński. – Był to jednak bardzo skomplikowany proces, prace nad platformą trwały ponad dwa lata.

Pomimo że Gdynia uchodzi za miasto sprzyjające rozwojowi nowych technologii, w którym siedziby ma wiele podmiotów z branży IT, w powstanie Currency Exchange musiało zostać zaangażowanych kilka różnych firm z całej Polski. Szczególne znaczenie miała przy tym dokładna weryfikacja bepieczeństwa platformy, którą przeprowadzili m.in. fachowcy specjalizujący się w dziedzinie bezpieczeństwa bankowości internetowej, w tym ochrony przed atakami hakerów.

– Od początku było dla mnie jasne, że chcę stworzyć produkt bezpieczny, konkurencyjny pod względem stawki prowizji, a przede wszystkim przyjazny marynarzom ze względu na ułatwienia w zakresie autoryzacji transakcji – zaznacza twórca serwisu. – Gdy otrzymaliśmy dokumentację zawierającą potwierdzenie, że nasz produkt przeszedł wszystkie testy bezpieczeństwa, była to dla nas ogromna satysfakcja.

Jak działa CurrEx?

Ideą społecznościowej wymiany walut za pomocą platformy internetowej jest powiązanie dwóch stron transakcji. Serwis pobiera od transakcji prowizję i w efekcie zyskują wszystkie strony: kupujący, sprzedający i pośrednik.

–  Mechanizm wymiany na currex.pl jest prosty i bezpieczny, a kurs wymiany zwykle zbliżony do kursu średniego. To właśnie dzięki temu, że praktycznie pomijamy spread, możemy uzyskać tak duże oszczędności przy tym sposobie wymiany walut – podkreśla założyciel serwisu. – Kwotę dowolnej waluty przeznaczonej na wymianę można wystawić na sprzedaż jedynie po jej wpłaceniu i zaksięgowaniu w wirtualnym portfelu użytkownika. Następnie wybieramy którąś z ofert lub wskazujemy satysfakcjonujące nas warunki wymiany. Po transakcji możemy wypłacić piniądze na swoje konto osobiste lub firmowe. Platforma posiada też uproszczoną opcję 'autowymiany', dzięki której załatwimy wszystko w jednym kroku.

Pomimo, że platforma została zainspirowana przez ludzi morza i stworzona z myślą o nich, wydaje się oczywiste, że zainteresuje dużo szersze grono odbiorców: posiadczaczy kredytów walutowych, firmy zajmujące się importem i eksportem, a także tych, którzy są zainteresowani spekulacjami na rynku walut, bądź po prostu często wyjeżdżają na wakacje za granicę.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.