Zgodnie z zapowiedzią ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka do Polski dotarł statek z pierwszą partią 14 amerykańskich czołgów, które mają wzmocnić potencjał polskich sił zbrojnych. Rozładunek pojazdów odbył się w Porcie Szczecin.

W styczniu br. MON zawarło umowę na dostawę 116 czołgów M1A1 Abrams oraz sprzętu towarzyszącego, w tym 12 wozów zabezpieczenia technicznego M88 Hercules, mostów szturmowych i wozów dowodzenia. Wartość umowy to ok. 1,4 mld dol. netto, z czego blisko 200 mln dol. pokrywa strona amerykańska w ramach przyznanych Polsce środków pomocowych. USA zgodziły się także sprzedać Polsce amunicję, w tym pociski podkalibrowe z rdzeniem ze zubożonego uranu. Przesłany sprzęt był wcześniej wykorzystywany przez korpus piechoty morskiej USA, który wyremontowano i przysposobiono do przekazania stronie polskiej. Tym samym wypełnią lukę po tym, jak część używanych przez Wojsko Polskie czołgów Leopard i PT-91 przekazano Ukrainie, aby wzmocnić jej siły pancerne w walce z Rosją.

- Załogi są już wyszkolone. Te czołgi trafią niebawem do żołnierzy Wojska Polskiego i wzmocnią siłę odstraszania. Reprezentujemy inne podejście, niż te do 2015 roku. My przyjęliśmy zasadę, że żaden skrawek polskiej ziemi nie będzie oddany przeciwnikowi. Mamy świadomość tego, co dzieje się na Ukrainie. Wspieramy Ukrainę, ale przede wszystkim jesteśmy skoncentrowani na wzmocnieniu Wojska Polskiego. Do tego właśnie doprowadziliśmy z naszym amerykańskim partnerem - powiedział szef MON Mariusz Błaszczak w Porcie Szczecin.

Polscy czołgiści wykorzystają otrzymane pojazdy także w ramach zwiększania umiejętności przed przyjęciem w przyszłym roku partii 250 czołgów Abrams M1A2 SEPv3 (III generacji), które w liczbie 250 zostały zamówione w 2022 roku. Zostaną skierowane do 18 Dywizji Zmechanizowanej, wzmacniając tym samym obronę wschodnich obszarów kraju.

Jeszcze w poniedziałek minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak poinformował w TVP Info o tym, że transport pierwszych czołgów Abrams zamówionych w styczniu bieżącego roku dotrze do Polski. Zapowiadany pierwotnie na wtorek dotyczy jednej kompanii czołgów. Kolejne dwie przybędą jeszcze w tym roku, co ma pozwolić skompletować cały batalion czołgów. Kolejne pojazdy mają przybyć do Polski w przyszłym roku.

Oprócz Abramsów, w skład sił zbrojnych wchodzą także czołgi K2 z Korei Południowej, których kolejne partie przybywają do Portu Gdynia. Pierwsze z nich, wraz z armatohaubicami K9 dostarczono jeszcze w ubiegłym roku. Te czołgi trafiają do 20. Bartoszyckiej Brygady Zmechanizowanej, wchodzącej w skład 15. Dywizji Pancernej. W tym momencie Wojsko Polskie posiada już 28 czołgów K2. Wraz z M1A1 Abrams sprawią, że polskie siły pancerne będą zaliczane do najsilniejszych i najnowocześniejszych w Europie.