• <

Burmistrz Rzymu chce, żeby można było kąpać się w Tybrze, ale pomysł jest krytykowany

Strona główna Ekologia Morska, Ochrona Bałtyku, Rybołówstwo Morskie Burmistrz Rzymu chce, żeby można było kąpać się w Tybrze, ale pomysł jest krytykowany

Za pięć lat w Rzymie będzie można kąpać się w Tybrze - ogłosił burmistrz Roberto Gualtieri wywołując falę komentarzy, od zadowolenia po niedowierzanie i żarty. Sceptycyzm wobec tego projektu wyrażają lekarze, a także władze stołecznego regionu Lacjum.

Wieczne Miasto chce być jak Paryż, gdzie od zeszłego roku po ponad 100 latach można znów kąpać się w Sekwanie - tak we włoskich mediach podsumowano zapowiedź burmistrza.

Gualtieri poinformował, że już powołał grupę roboczą do spraw realizacji tego projektu, który - jak podkreśla się w komentarzach - w chwili obecnej wydaje się bardzo ambitny biorąc pod uwagę stan rzeki. Ale zdaniem burmistrza Rzymu stan Sekwany był jeszcze gorszy niż obecnie Tybru.

Eksperci odnosząc się do tych planów zwracają uwagę, jak wielkim wyzwaniem będzie oczyszczenie rzeki ze względu na obecność groźnych dla zdrowia bakterii, a także cząstek plastiku. Przypomniano wyniki badań naukowców sprzed kilku lat, którzy stwierdzili, że jest to włoska rzeka, która transportuje najwięcej odpadów do morza.

- Obecnie zagrożenie dla zdrowia ludzi, związane z zanieczyszczeniem Tybru jest nadzwyczaj wysokie - ocenił prezes Włoskiego Towarzystwa Medycyny Środowiska Alessandro Miani. Odnotował na przykład wysoki poziom występowania groźnej baterii Escherichia coli. Groźny dla zdrowia, jak zaznaczono, jest także mocz zwierząt żyjących w mieście.

Lekarze wykryli też obecność zanieczyszczeń chemicznych w wodach Tybru. Dlatego ich zdaniem wyeliminowanie tych wszystkich zagrożeń w ciągu kilku lat wydaje się wyjątkowo trudne.

Po tym, gdy głos zabrali przedstawiciele świata medycyny, cytowani przez media, wypowiedział się przewodniczący władz stołecznego regionu Lacjum Francesco Rocca, który w piątek oświadczył: - Możliwość kąpieli w Tybrze to sugestia, a priorytety Rzymu są inne.

W internecie nie brakuje też żartów.

„Będziemy pływać razem z dzikami”; „Panie burmistrzu, Pan się nie martwi, kiedy w Rzymie pada deszcz, możemy kąpać się na naszej ulicy” - to niektóre z komentarzy użytkowników portali społecznościowych.

Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)

sw/ ap/

Fot. Depositphotos

Tagi:
Tybr , Rzym

Dziękujemy za wysłane grafiki.