Firma przeładunkowa Bulk Cargo – Port Szczecin, operująca w portach Szczecin i Świnoujście, ma za sobą niezły rok. Ze względu na nowe inwestycje wkrótce jednak wyniki firmy mogą być jeszcze lepsze.

2023 rok Bulk Cargo – Port Szczecin zamknął z bardzo dobrym wynikiem 3,9 mln ton przeładowanych ładunków różnego rodzaju. Jak mówi Piotr Warchoł, dyrektor marketingu spółki, jest to rezultat satysfakcjonujący, biorąc pod uwagę zawirowania w łańcuchach dostaw, szczególnie na rynku węgla, gdy na początku roku okazało się, że jest go już więcej, niż przewidywano. W rezultacie jego przeładunki spadły.

– Uzupełnialiśmy te braki przeładunku węgla innymi ładunkami. Niektóre z nich są bardzo wzrostowe, niektóre niestety spadają w przeładunkach, zwłaszcza te służące do produkcji wyrobów stalowych, stali jak koksy, rudy żelaza, rudy manganu. Jednak na rok 2024 patrzymy z optymizmem, również z tego względu, że w najbliższych miesiącach mamy mieć do naszej dyspozycji wyremontowane Nabrzeże Chorzowskie, które będzie miało poprawione parametry – mówi Warchoł.

W 2023 roku w Bulk Cargo – Port Szczecin nie było jednej wyraźnie dominującej grupy ładunkowej. O ile rok zaczął się jeszcze od wysokich przeładunków węgla, to po kilku  już ładunkiem marginalnym. W ciągu całego roku sporo było jednak nawozów i mocznika.

– W 2023 roku otworzyliśmy się też z powrotem na przeładunek ładunków agro, choć jako jeden z ostatnich portów, bo magazyny składowe, które mogliśmy później przeznaczyć na zboża, wcześniej obsługiwały właśnie dość duże ilości nawozów – tłumaczy Piotr Warchoł.

Wspomniane Nabrzeże Chorzowskie po modernizacji będzie miało do 11 metrów zanurzenia eksploatacyjnego dla statków. Jak podaje Piotr Warchoł, największy statek, jaki Bulk Cargo obsłużył w 2023 roku miał 38,5 tysiąca ton ładunku. Po rozpoczęciu eksploatacji Nabrzeża Chorzowskiego firma będzie mogła obsługiwać jednostki przywożące jednorazowo nawet 55 tys. ton ładunku, co otwiera możliwości na pozyskiwanie towarów, które dotychczas były obsługiwane w głębokowodnych portach. Nabrzeże Chorzowskie zostanie oddane do eksploatacji w maju. Jak przyznaje Piotr Warchoł, prowadzony przez Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście program dostosowywania dwóch nabrzeży – Chorzowskiego i Katowickiego – ma opóźnienie. Widać już jednak światełko w tunelu. Co więcej, Bulk Cargo – Port Szczecin ma już także dwa zmodernizowane żurawie, które będą pracować na Nabrzeżu Chorzowskim. Oba mają powiększoną nośność, co powinno usprawnić obsługę ładunków.

– Nabrzeże Katowickie powinno być gotowe z końcem roku lub na przełomie 2024 i 2025 roku. Wtedy nasza sytuacja na rynku portowym jeszcze się poprawi, bo będziemy kolejnym głębokowodnym portem. 11 metrów to jest naprawdę dużo – zapowiada Warchoł. Jak dodaje, firma już przygotowuje się do eksploatacji tego nabrzeża. – Rozpoczęty jest proces zakupu dwóch żurawi stacjonarnych, które mają sprostać wymaganiom klientów i zoptymalizować koszty przeładunków – mówi dyrektor marketingu Bulk Cargo.

Firma cały czas prowadzi inwestycje w zakup i wymianę sprzętu przeładunkowego i kołowego. W kwietniu odbierze swój nowy największy żuraw hydrauliczny marki Mantsinen. Kolejnym krokiem dla spółki będzie powiększanie możliwości składowych na Nabrzeżu Katowickim i rozbudowa jego zaplecza składowego i magazynowego.

Co ciekawe, Bulk Cargo – Port Szczecin prowadzi także obsługę ładunków rzecznych.

– Port w Szczecinie jest tak naprawdę jedynym portem morskim śródlądowym w Polsce, który obsługuje w znaczącym stopniu żeglugę śródlądową. W tym momencie około 90% barek, które są ładowane i rozładowywane w Szczecinie, są z Niemiec lub płyną w ich kierunku. Ta gałąź transportu jest dla nas istotna, wciąż poszukujemy z naszymi partnerami klientów na rynku niemieckim, żeby w jeszcze większym stopniu wykorzystywać nasze możliwości przeładunku barek. Cały czas liczymy również na użeglowienie Odry w kierunku południa Polski – tłumaczy Piotr Warchoł.

– Obserwując zmiany na rynkach logistycznych i w portach Polskich wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom rynku, poszukując nowych obszarów, w których moglibyśmy wzmocnić naszą pozycję jako lidera przeładunków w portach Szczecin i Świnoujście. Widzimy naszą dużą szansę w postępujących procesach dekarbonizacyjnych w gospodarce europejskiej oraz w alternatywnych nośnikach energii – dodaje Adam Czarnul, nowy członek zarządu Bulk Cargo – Port Szczecin.