Dostawy gazu gazociągiem Nord Stream 1 spadły w ciągu kilku dni o 14 proc. w stosunku do normalnego poziomu z ostatnich miesięcy - poinformował w poniedziałek niemiecki regulator BNetzA. To efekt zachowania się rynku oraz odcięcia dostaw do Danii i Holandii.
Z opublikowanej w poniedziałek informacji BNetzA wynika, że przepływ gazu przez Nord Stream 1 jest obecnie na poziomie 142 mln m sześc. dziennie, podczas gdy normalna wartość w ciągu ostatnich miesięcy była na poziomie 165 mln m sześc.
Niemiecki regulator szacuje, że spadek dostaw to efekt dwóch czynników. Po pierwsze to zachowania rynku i traderów, którzy prawdopodobnie kontraktują mniej gazu. Drugi czynnik spadku to odcięcie przez Gazprom dostaw dla duńskiego Orsteda i holenderskiej GasTerry. Obie firmy odmówiły podporządkowania się schematowi płatności w rublach.
BNetzA zapewnia jednocześnie, że sytuacja z dostawami gazu w Niemczech jest normalna i stabilna.
Regulator przypomniał też, że 1 lipca zaczyna się doroczny przegląd Nord Stream 1, w związku z czym gazociąg nie będzie działać przez maksymalnie dwa tygodnie. Spowoduje to spadek tempa przyrostu zapasów gazu. Obecnie niemieckie magazyny są wypełnione w niemal 55 proc.
Keppel kupuje udziały w niemieckiej MFW Borkum Riffgrund 2
Grecja wyznacza cel 2 GW w offshore wind do 2030 roku
Estonia przygotowuje plan przyłącza morskiej farmy wiatrowej w Zatoce Ryskiej
Bloomberg: Rosja wstrzymała przepływ ropy rurociągiem „Przyjaźń” do Węgier, Słowacji i Czech
Na terenie morskiej farmy Fécamp zainstalowano pierwszy fundament grawitacyjny
Pełzający po turbinach BladeBUG pomoże zaoszczędzić sektorowi offshore 250 milionów funtów rocznie