1,5 biliona dolarów generuje biznes związany z eksploatacją i eksploracją oceanów i mórz. Setki milionów osób o różnych specjalnościach pracuje w logistyce morskiej, turystyce, górnictwie, rybołówstwie i przetwórstwie ryb, żegludze oraz w morskiej energetyce odnawialnej.
W otoczeniu tego biznesu rozwijają się usługi finansowe i ubezpieczeniowe, transport lotniczy i hotelarstwo, produkcja i remonty statków, usługi związane z łącznością i IoT. „Te usługi gospodarcze są jednak zagrożone ze względu na niezrównoważone praktyki morskie i nadmierną eksploatację zasobów oceanicznych” - uważają Ingrid Van Wees, wiceprezes ds. Finance and Risk Management w Asian Development Bank oraz Melissa Walsh, menadżerem programu Ocean Finance Initiative w ADB.
Gospodarka zrównoważona vs rabunkowa
Ich zdaniem dalsza rabunkowa eksploatacja zasobów oceanu doprowadzi do zmniejszenia kapitału naturalnego-takiego jak ryby i owoce morza i zakłóci łańcuchy dostaw. Obecna sytuacja „stanowi zagrożenie dla większości przedsiębiorstw, nawet tych, które pośrednio korzystają z oceanów, ponieważ ponad połowa światowego PKB jest w umiarkowanym lub silnym stopniu zależna od przyrody” – podkreślają Ingrid Van Wees i Melissa Walsh na łamach China Daily. Pogląd ten opiera się na niedawno opublikowanym World Economic Forum Global Risk Report 2021 w którym utrata różnorodności biologicznej i szkody w środowisku naturalnym człowieka zostały wyeksponowane jako dwa istotne zagrożenia wśród innych istotnych zagrożeń dla światowej gospodarki.„Do 2100 roku aż 630 milionów ludzi może być zagrożonych powodzią przybrzeżną spowodowaną zmianą klimatu” – twierdzą autorzy raportu Ocean Solutions That Benefit People, Nature and the Economy, opublikowanego w grudniu 2020 r. La może być inaczej. „Możemy i musimy produkować więcej korzystając z zasobów oceanów i musimy to robić w sposób łagodzący zmiany klimatyczne, zachowujący bioróżnorodność, regenerując życie w oceanach i nie degradując ich” – piszą we wstępie do raportu Erna Solberg, premier Norwegii i Tommy Remengesau, Prezydent Palau.
W ciągu najbliższych dziesięciu lat świat będzie rozwijał się pod presją takich zagrożeń jak: ekstremalne warunki pogodowe, niepowodzenia w łagodzeniu zmian klimatycznych i szkody w środowisku spowodowane przez człowieka. Niebezpieczeństwa czyhają również w dynamicznym rozwoju informatyki. Zagrożeniem dla człowieka jest cyfrowa koncentracja władzy, rozwarstwienie w dostępie do usług cyfrowych i załamanie cyberbezpieczeństwa. „Wśród największych zagrożeń w następnym dziesięcioleciu na pierwszym miejscu znajdują się choroby zakaźne, a następnie niepowodzenia w działaniach na rzecz klimatu i inne zagrożenia dla środowiska; a także broń masowego rażenia, kryzysy dostępności środków do życia, kryzysy zadłużenia i awarie infrastruktury IT” – wymieniają autorzy World Economic Forum Global Risk Report 2021.
Chiny w strategii błękitnego oceanu
W tych niepewnych czasach i ciągłej walki ze zmianami klimatu i pandemią, w marcu produkcja przemysłowa w Chinach wzrosła o 14,1% - podał Reuters. W marcu produkcja chińskich przedsiębiorstw zwolniła o 35,1% w stosunku aktywności w okresie styczeń-luty br. Natomiast sprzedaż detaliczna nieustanni rosła i napędzała popyt wewnętrzny. Sprzedaż detaliczna wzrosła w marcu o 34,2% rok do roku i była wyższa od wcześniejszych prognoz analityków (28,0%)większa niż wzrost zanotowany w pierwszych dwóch miesiącach roku, który osiągnął 33,8%. Inwestycje w środki trwałe były w pierwszym kwartale tego roku wyższe o 25,6% w porównaniu z tym samym okresem ubr. Oceniając ten okres w Stanach Zjednoczonych Cleveland Loretta Mester, prezes Banku Rezerw Federalnych (FED) stwierdziła, że „gospodarka Stanów Zjednoczonych ma jeszcze wiele do zrobienia, aby w pełni wyjść z kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa, która najmocniej uderzyła w mniejszości i osoby o niższym poziomie wykształcenia”. Oczekuje się, że gospodarka USA wzrośnie w tym roku o 6% lub więcej, a stopa bezrobocia spadnie do 4,5% lub mniej do końca roku – podaje Reuters.
Ta sytuacja nie powinna być zaskoczeniem dla zwolenników teorii „Błękitnego oceanu”. Przeniesienie biznesu na fale błękitnego oceanu oznacza działanie na rynkach przyjaznych dla przedsiębiorców. „Pomyślne przejście od czerwonych oceanów krwawej konkurencji do błękitnych oceanów nowej przestrzeni rynkowej zależy od trzech kluczowych elementów: posiadania właściwej perspektywy, jasnego planu działania z narzędziami do tworzenia rynku oraz budowania zaufania ludzi na każdym poziomie do kierowania procesem i posiadania go” wyjaśniają W. Chan Kim i Rénee Mauborgne, autorzy „Blue Ocean Strategy”.
Strategia błękitnego oceanu na oceanach
Jak to się ma do biznesu prowadzonego na oceanach? „W sektorze rybołówstwa ograniczenie marnotrawstwa ryb i owoców morza o 35% w łańcuchu dostaw mogłoby przynieść wymierne korzyści środowiskowe i gospodarcze” – przekonują Ingrid Van Wees i Melissa Walsh i jako przykład podają, że M&C Asia, główny importer ryb i owoców morza w Hongkongu, dzięki wprowadzenie systemu śledzeniu każdej ryby od połowu do punktu sprzedaży uzyskuje wyższe przychody ze sprzedaży.
Inwestycje w biznes związany z eksploatacją oceanów mogą przynieść 15,5 bln USD przychodów netto do 2050 r. – wynika z opracowania High Level Panel for a Sustainable Ocean Economy on Ocean Solutions that Benefit People, Nature and the Economy, które zostało opublikowane w ubr. W tej przestrzeni jest też potencjał pozwalający budować zorientowane na przyszłość branże, które wytworzą sześć razy więcej żywności i 40 razy więcej energii odnawialnej.„Globalna zielona gospodarka jest warta prawie 8 bilionów dolarów. Ale nową granicą jest niebieska gospodarka, która również dynamicznie się rozwija” – uważają Ingrid Van Wees i Melissa Walsh. Ich zdaniem rynek zielonej energii na lądzie jest dynamiczny, ale ograniczony przez tereny dostępne do rozbudowy mocy. Oceany mogą zapewnić nieograniczone dostawy energii odnawialnej. Sam wiatr wykorzystywany przez morskie farmy wiatrowe mógłby generować 23 razy więcej energii niż obecne całkowite globalne zużycie energii elektrycznej.
Przewiduje się, że globalne koszty morskiej energii wiatrowej spadną w najbliższym czasie o 32%. Prognozuje się, że tylko rynki Europy i Chin mogą w ciągu najbliższych dwóch dekad wygenerować w sektorze morskich farm wiatrowych inwestycje o wartości 400 mld dol. Włączenie się więc Polski w budowę farm wiatrowych wpisuje się w ogólnoświatowy trend budowy gospodarki zrównoważonej w oparciu o zasoby oceanu (w tym przypadku energii wiatru).
Gazowiec Lech Kaczyński z trzecią dostawą LNG dla Polski
Vineyard Wind rozpoczyna budowę fundamentów pod pierwszą morską farmę wiatrową w USA
Ocean Winds zwiększa udziały w spółce Floating Offshore Wind Specialist
Japońskie firmy dołączają do demonstracyjnego projektu morskiej farmy wiatrowej Floating Axis [WIDEO]
Ocean Ventus wprowadza na rynek ograniczające emisje rozwiązanie - pływające fundamenty
Gaz-System planuje uruchomienie Fazy 2 Procedury Open Season w II kwartale 2023 roku