Załoga tankowca uratowała dwie osoby dryfujące na kawałku drewna

Łut szczęścia sprawił, że tankowiec 113,553 DWT Godam pod banderą Marshalla napotkał dziś rano dwie osoby dryfujące w Cieśninie Torresa, oddzielającej północną Australię od Papui Nowej Gwinei. Pilot na pokładzie, który miał pomagać w nawigacji tankowcem, zauważył dwie osoby trzymające się kurczowo kawałka drewna na wodzie.

W momencie obserwacji statek, który płynął z prędkością około 13 węzłów, poinformował, że osoby te znajdowały się około sześciu mil na południowy wschód od wyspy Sue w Warraber Reef. Warunki morskie były surowe, z falą od sześciu do jedenastu stóp i wiatrem o prędkości około 30 węzłów. Było tuż po 7 rano czasu lokalnego.

Załoga tankowca skontaktowała się z Townsville Vessel Traffic Services (VTS) w celu zgłoszenia obserwacji dwóch osób i natychmiast skontaktowała się z Australian Maritime Safety Authority. Odrzutowiec poszukiwawczo-ratowniczy Challenger został wysłany z Cairns wraz z helikopterem ratunkowym rządu Queensland.

Zanim samolot dotarł na miejsce, tankowiec zdołał wyciągnąć z wody jedną z dwóch osób.

Chociaż załoga tankowca była w stanie utrzymać kontakt wzrokowy z obiema osobami, nie udało im się wyłowić drugiego rozbitka, któremu pomógł dopiero helikopter.

Po ich uratowaniu dwie osoby wyznały, że były w wodzie przez około 16 godzin, odkąd ich łódź zatonęła około godziny 16:00 poprzedniego popołudnia.

Obaj rozbitkowie zostali następnie przetransportowani helikopterem ratunkowym do placówek medycznych na lądzie.

AMSA informuje, że przyczyna zatonięcia łodzi jest niejasna. Podziękowali wszystkim zaangażowanym w cudowne ocalenie, mówiąc, że podtrzymuje ono ducha wielkiej morskiej tradycji niesienia pomocy potrzebującym.