W poniedziałek (11 stycznia) indonezyjska narodowa agencja poszukiwawczo-ratownicza (Basarnas) kontynuuje poszukiwania w miejscu katastrofy samolotu na Morzu Jawajskim, wyciągając z wody kolejne szczątki ofiar.

Zespół National Police Disaster Identification (DVI) przyznał, że ofiary katastrofy samolotu Sriwijaya SJ182 trudno zidentyfikować, ze względu na zły stan zwłok. Szef wydziału DVI Centrum Medyczno-Zdrowotnego Policji Kombes Pol Ahmad Fauzi powiedział, że identyfikacja ciał rozpoczęła się w poniedziałek.

Dyrektor Operacyjny Basarnas Brigjen TNI (Mar) Rasman jako koordynator misji poszukiwawczo-ratowniczej (SAR) poinformował, że trzeciego dnia obszar poszukiwań został rozszerzony do sześciu sektorów. Według Rasmana, proces poszukiwań koncentruje się pod wodą, przy użyciu zdalnie sterowanego pojazdu podwodnego (ROV).

Zespół SAR w poszukiwania i ewakuację zaangażował 2600 pracowników na 53 statkach. W międzyczasie zespół w komendzie głównej policji w Indonezji rozpoczyna identyfikację 40 próbek DNA ofiar katastrofy lotniczej Sriwijaya.

Po otrzymaniu sygnału z miejsca, które uważa się za miejsce katastrofy, znaleziono również miejsce katastrofy Boeinga ($BA) 737-500, wraz z ludzkimi szczątkami, bagażem i kamizelkami ratunkowymi na obszarze Tysiąca Wysp, między wyspami Lancang i Laki.

Znaleziska zabrano na awaryjne stanowisko dowodzenia w JICT w porcie Tanjung Priok w Dżakarcie. Prezydent Indonezji Joko Widodo podobno uważnie monitoruje operacje poszukiwawczo-ratownicze i naciska na urzędników, aby jak najszybciej uzyskać wyniki.

Lot krajowy Sriwijaya SJ182 wyruszył z lotniska Soekarno-Hatta w Dżakarcie do miasta Pontianak na Zachodnim Borneo i w ciągu kilku minut od startu utracono kontakt w jednostką. Na pokładzie znajdowało się 50 osób, w tym 10 dzieci i 12 członków załogi.