Odkrycie złóż ropy naftowej i gazu ziemnego w okolicach Wolina jest bardzo istotne. Warto szukać dalej, bo złoża węglowodorów mogą być także w innych miejscach i da się je bezpiecznie wydobywać - oceniają Naukowcy z pomorskich uczelni, eksperci od złóż i wydobycia.
Dr Robert Sokołowski, z katedry geofizyki na Wydziale Oceanografii i Geografii UG podkreśla, że skala odkrycia przy wyspie Wolin jest naprawdę znacząca.
- Zasoby udokumentowane i wydobywalne ropy na koniec zeszłego roku wynoszą 19 mln ton. Zatem gdyby złoże Wolin wchód miało realne zasoby do wydobycia na poziomie 22 mln ton, to faktycznie byłoby to podwojenie naszych zasobów - mówi dr Sokołowski. I podkreśla, że nie wszystko wiemy o tym złożu. - Niestety, brak jest informacji, na jakiej podstawie zostały podane takie szacunki. Powinny one opierać się na badaniach sejsmicznych 3D (określenie geometrii pułapki złożowej), wierceń rozpoznawczych i próbnych pompowań, które pokazują, jakie może być realne wydobycie. Na razie brak jest informacji szczegółowych, na czym firma CEP opiera swoje szacunki. Gaz towarzyszący ropie byłby wydobywany niejako "przy okazji", gdyż gaz pomaga utrzymać ciśnienie na złożu, a tym samym obniżyć koszty eksploatacji. Same zasoby gazu są tylko miłym dodatkiem do głównej kopaliny, czyli ropy naftowej.
Nie tylko skala odkryć jest obiecująca. Taka lokalizacja złoża stanowi dobra perspektywę logistyczną.
- Pobliski rejon złożowy Kamienia Pomorskiego ma dobrze rozwiniętą infrastrukturę dla przesyłu, przede wszystkim gazu ziemnego. Zatem podłączenie się do istniejącej sieci powinno być stosunkowo proste. Ropa naftowa może być wysyłana koleją (w pobliżu jest linia ze Świnoujścia) lub można zbudować rurociąg do istniejącej sieci dalej na wschód. Akwen jest faktycznie płytki, a złoże położone blisko brzegu. Jeżeli granice złoża są wystarczająco blisko lądu, to część otworów złożowych mogłaby być odwiercona z lądu jako otwory kierunkowe. Obniża to koszty operacyjne złoża i obniża oddziaływanie środowiskowe na Bałtyk - ocenia Robert Sokołowski.
Jak podkreśla dr Sokołowski Pomorze Zachodnie od kilkudziesięciu lat jest objęte badaniami i wydobyciem węglowodorów, m.in. rejon Trzebiatowa, Białogardu i Kamienia Pomorskiego. Ponieważ struktury ropo- i gazonośne nie kończą się na wybrzeżu, można było spodziewać się ich kontynuacji ku północy. Dlatego też należy spodziewać się występowania kolejnych złóż w rejonie Zatoki Pomorskiej. Ich zasoby są perspektywiczne, lecz wymagają badań.
Za każdym razem takie odkrycia budzą obawy środowiskowe. Czy obecne technologie pozwalają na bezpieczne dla środowiska, a jednocześnie ekonomicznie opłacalne wydobycie? Mgr inż. Wojciech Olszewski z Zakładu Mechaniki i Konstrukcji Morskich Politechniki Gdańskiej nie ma złudzeń, że takie badania i wydobycie mogą być bezpieczne dla środowiska. - Technologie wierceń morskich na płytkich akwenach są stosowane od wielu lat, m.in. przez Petrobaltic. Nigdy do tej pory nie odnotowaliśmy żadnej poważniejszej awarii, skutkującej zagrożeniem dla środowiska w naszej części Bałtyku. Prowadzone prace na platformach typu jack-up pozwalają na zapewnienie bezpieczeństwa dla środowiska na takich głębokościach. Kolejnym aspektem jest położenie tego złoża blisko lądu co powoduje, że przesył węglowodorów można prowadzić bezpośrednio na ląd rurociągami bez potrzeby stosowania platform zbiornikowych i statków do ich transportu. W związku z tym wpływa to na opłacalność wydobycia.
- Bałtyk jest tu akwenem granicznym z Niemcami i tu widzę największe zagrożenie. Niemcy konsekwentnie sprzeciwiają się wszelkiej rozbudowie i rozwojowi gospodarczemu województwa zachodniopomorskiego. Już pierwsze głosy z ich strony sugerują, że wydobycie węglowodorów jest sprzeczne z celami klimatycznymi UE, że to przeżytek itd. - ocenia Robert Sokołowski.
CEP prowadziło w przeszłości badania w Niemczech i to z pewnymi sukcesami. Jednak nie uruchomiło tam wydobycia. Po przyznaniu pierwszej koncesji w 2007 roku, CEP posiadał osiem koncesji poszukiwawczych w szczytowym okresie aktywności, obejmujących około 1,5 miliona akrów (ok. 600 tys. ha) w krajach związkowych Meklemburgia-Pomorze Przednie i Brandenburgia. Prace terenowe rozpoczęły się w 2009 roku od pozyskania danych sejsmicznych 3D, a pierwszy odwiert poszukiwawczy został wykonany w 2011 roku. CEP dokonał odkrycia kondensatu gazowego w 2016 roku, a następnie we wrześniu 2017 roku otrzymał koncesję wydobywczą Guhlen. Działalność została jednak wstrzymana, a wszystkie koncesje zostały zwrócone.
W Niemczech od 2013 roku obowiązuje moratorium na wydobycie gazu z łupków przy użyciu szczelinowania hydraulicznego, ze względu na obawy dotyczące wpływu tej technologii na środowisko i zdrowie ludzkie. Chociaż w 2014 roku zaproponowano warunkowe zezwolenia na szczelinowanie, regulacje te są rygorystyczne, wymagają szczegółowych ocen środowiskowych i nadal budzą kontrowersje. Gaz w Guhlen mógłby wymagać zastosowania tej technologii, co mogło uniemożliwić rozpoczęcie wydobycia z powodu ograniczeń prawnych lub braku społecznej akceptacji.
Tymczasem jak ocenia dr Sokołowski kolejnym wyzwaniem jest poszukiwanie i dokumentowanie kolejnych złóż w tym rejonie, żeby osiągnąć efekt skali. Potrzebne będą też inwestycje lądowe, bo obsługa złoża wymaga istnienia bazy tak, jak w Gdańsku ma Petrobaltic. Natomiast typ struktur geologicznych, ciśnienia złożowe, jakość surowca jest analogiczna dla tych samych jednostek z lądu, zatem od tej strony nie powinno być niespodzianek - dodaje Sokołowski.
Fot: Depositphotos
PGE Baltica obejmie patronatem nowy kierunek nauczania o offshore wind w usteckiej szkole
Najwięksi producenci turbin wiatrowych w 2021 roku. Zobacz ranking
Offshore kluczowy w składowaniu CO₂. Nowy raport pokazuje skalę projektów CCS
Offshore Wind – Logistics & Supplies. Czy polska flota offshore to utopia?
Ørsted wprowadza niskohałasową alternatywę dla klasycznej instalacji monopali
Pierwszy komercyjny załadunek LNG w terminalu w Świnoujściu
NWZ Orlenu wybrało dwóch nowych członków rady nadzorczej
ARP S.A. uruchamia program „Atom bez barier” - szansa dla polskich firm na wejście do sektora energetyki jądrowej