pc
W styczniu mają do Polski przyjechać żołnierze amerykańskiej brygady pancernej, a w kwietniu jeden z czterech batalionów NATO, dyslokowanych w ramach wzmocnienia sojuszniczej obecności na wschodnich pobrzeżach sojuszu.
Wg zapowiedzi dowódcy amerykańskich wojsk lądowych w Europie gen. Bena Hodgesa, 6 stycznia do portu Bremenhaven w Niemczech ma zawinąć statek ze sprzętem amerykańskiej brygady pancernej, na co dzień stacjonującej w Fort Carson w stanie Kolorado. Następnie sprzęt zostanie przemieszczony do Polski, a potem także do Rumunii i krajów bałtyckich.
Amerykańska pancerna brygadowa grupa bojowa (Armored Brigade Combat Team – ABCT) z 4. Dywizji Piechoty będzie liczyła ok. 4 tys. żołnierzy, ma przywieźć 87 czołgów, ponad 300 pojazdów gąsienicowych i ponad 2 tys. pojazdów kołowych różnego rodzaju. Jedna zmiana ma trwać dziewięć miesięcy, żołnierze mają się rotować w taki sposób, że między kolejnymi turami nie będzie przerw.
Jednostka ma zostać początkowo rozlokowana między Drawskiem Pomorskim a Żaganiem. Amerykańskie i inne sojusznicze siły w Polsce mają stacjonować także w Orzyszu, Bemowie Piskim, Świętoszowie, Skwierzynie i w Bolesławcu.
Pierwsze ćwiczenia brygada przeprowadzi w Polsce, potem jej pododdziały wielkości kompanii zostaną wysłane do Bułgarii, Rumunii i państw bałtyckich. Pozostaną tam, dopóki na Litwę, Łotwę i do Estonii nie przybędą wielonarodowe bataliony NATO.
Od początku kwietnia w Polsce ma być obecna także wielonarodowa batalionowa grupa bojowa, podlegająca dowództwu NATO. Jej trzonem będzie amerykański batalion kawalerii pancernej, stacjonujący na co dzień w bawarskim Vilseck. Ok. 800 żołnierzy, którzy przyjadą z ok. 70 wozami opancerzonymi Stryker, zna już ośrodek w Orzyszu, w którym jednostka kilkakrotnie ćwiczyła. Kawalerzyści pancerni z Vilseck przejeżdżali także przez Polskę w „Rajdach Dragonów”.
Prócz Amerykanów, w skład grupy batalionowej w Polsce wejdą żołnierze z Rumunii i Wielkiej Brytanii. Polska natomiast wyśle żołnierzy do batalionu na Łotwie oraz pododdział do Rumunii.
Natowski batalion ma współdziałać z 15. Brygadą Zmechanizowaną w Giżycku i być „pod taktyczną kontrolą” polskiej brygady.
Z inicjatywą zwiększenia obecności w Europie (European Reassurance Initiative – ERI) USA wystąpiły w 2014 r. wobec rosyjskiej agresji na Ukrainie. W ramach ERI rozpoczęto operację Atlantic Resolve – z baz w USA i w Europie amerykańskie wojska przybywają na ćwiczenia na wschodnią flankę NATO, w tym do Polski.
Wzmocnienie wschodnich obrzeży obszaru NATO było także tematem rozmów sojuszników. W czerwcu sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, a później ministrowie obrony państw członkowskich, potwierdzili te zamiary.
Wzmocnienie południowo-wschodniej i północno-wschodniej flanki NATO było także jednym z postanowień lipcowego szczytu NATO w Warszawie.
Przedstawiciele USA wyrażali przekonanie, że rotacyjna obecność dodatkowych sił w Europie będzie korzystniejsza niż rozmieszczenie jednostek na stałe. Szef sztabu wojsk lądowych USA gen. Mark Milley zwracał uwagę, że pozwoli to ćwiczyć przerzut wojsk z Ameryki bez ponoszenia kosztów stałej infrastruktury. Zastępca sekretarza stanu Antony Blinken podkreślał, że mobilność zwiększa zdolności obronne.
Rosja ulepsza bazę Floty Czarnomorskiej w Noworosyjsku
Akcja ewakuacyjna SAR. Pasażer promu trafił do szpitala
Na estońskich wodach trwa międzynarodowa opercja przeciwminowa pk. "Open Spirit 24"
Zatoka Perska zalewana narkotykami. Międzynarodowa koalicja niemal codziennie zajmuje transpoty nielegalnych substancji
Belgia nie wyśle fregaty na Morze Czerwone. Winna awaria uzbrojenia
Przerażające odkrycie rybaków w Brazylii. W łodzi znaleźli dwadzieścia ciał w rozkładzie [wideo]