ew
Ratownicy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego proszą żeglarzy o korzystanie z aplikacji "Ratunek", która w razie potrzeby pomoże zlokalizować jacht. W poniedziałek jedna z załóg pilnie potrzebowała pomocy, a wiedziała tylko, na jakim jest jeziorze.
W poniedziałek po godzinie 14 ratownicy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (MOPR) odebrali zgłoszenie na nr alarmowy 601 100 100 dotyczące ataku drgawek u 21-letniej kobiety.
"Wszystko przebiegło by dobrze gdyby nie problem ze zlokalizowaniem miejsca zdarzenia. Załoga i sternik byli spanikowani, jedyne, co wiedzieli to, że są na jeziorze Kisajno. Odnalezienie jednej żaglówki na 1896 hektarach nie jest takie proste" - napisali ratownicy MOPR na swoim profilu w portalu społecznościowym i zaapelowali, by żeglarze korzystali z bezpłatnej aplikacji "Ratunek", która w razie takich nagłych sytuacji pomoże ratownikom zlokalizować potrzebującą załogę.
Dzięki rozmowie załogi z dyżurnym MOPR, który doskonale znał topografię okolicy udało się ustalić, że potrzebująca pomocy dziewczyna jest na jachcie w pobliżu Królewskiego Rogu. "Pomoc przyszła na czas. Kobieta została przekazana dalszej hospitalizacji" - napisali ratownicy.
Szacuje się, że latem na mazurskich jeziorach każdego dnia pływa ok. 50 tys. jachtów.
Polscy żeglarze z awansem na Igrzyska Olimpijskie
10 plaż na letni relaks w Kołobrzegu
62 zawinięcia wycieczkowców do Portu Gdańsk w tegorocznym sezonie
Morze, wiatr i biznes – ruszyły zapisy na PIMEW Offshore Wind Energy Cup 2024
TECoNaut: nowe kompetencje dla ekologicznych jachtów
Ray White Marine wyłącznym dystrybutorem Sunreef Yachts w Nowej Zelandii