Amerykańskie władze są zaniepokojone rozbudową kambodżańskiej bazy marynarki wojennej Ream, w co zaangażował się rząd w Pekinie. Jego zdaniem to normalna współpraca, świadcząca o pogłębianiu relacji między tymi dwoma krajami.

„Modernizacja Bazy Marynarki Wojennej Ream w Kambodży, w której pomagają Chiny, to normalna działalność w ramach pomocy przekazywanej Kambodży. Ma na celu wzmocnienie zdolności kambodżańskiej marynarki do obrony integralności państwa” – oświadczyła rzeczniczka chińskiego MSZ Mao Ning według zapisu briefingu opublikowanego na stronie chińskich władz.Podkreśliła też, że Chiny i Kambodża są partnerami "wszechstronnej strategicznej współpracy", która przebiega na wielu różnych polach i pozostaje jednocześnie otwarta, przejrzysta i uzasadniona. W związku z tym modernizacja bazy Ream jest „zgodna z prawem i praktykami międzynarodowymi” i „nie jest wymierzona przeciwko żadnemu krajowi trzeciemu”.

Biden wyraził zaniepokojenie w związku z aktywnością Chin w bazie Ream i apelował o „pełną przejrzystość” w tej sprawie na spotkaniu z premierem Kambodży Hun Senem w sobotę, o czym poinformował Biały Dom.

Jeszcze w czerwcu dziennik „Washington Post” informował, powołując się na anonimowych zachodnich urzędników, że Chiny w tajemnicy budują w bazie Ream w prowincji Sihanoukville w Kambodży instalacje mające służyć wyłącznie chińskiej marynarce wojennej. Władze obu krajów zaprzeczyły tym doniesieniom.

Baza w Kambodży byłaby drugą zamorską bazą chińskiej marynarki wojennej i pierwszą zlokalizowaną w ważnym ze strategicznego punktu widzenia regionie Indo-Pacyfiku. Jej domniemana budowa to byłaby wtedy elementem strategii Pekinu związanej z jego ambicjami, by stać się prawdziwym globalnym mocarstwem.

Fot. Depositphotos